Pomoc uchodźcom z Ukrainy. "Bezkarność plus" wykreślona. Spór Budki ze Schreiberem w Sejmie

Polska
Pomoc uchodźcom z Ukrainy. "Bezkarność plus" wykreślona. Spór Budki ze Schreiberem w Sejmie
PAP/Radek Pietruszka

Bezpośrednio przed głosowaniem w Sejmie poprawek Senatu do ustawy o pomocy dla obywateli Ukrainy doszło do polemiki między szefem klubu KO Borysem Budką a ministrem Łukaszem Schreiberem (PiS) w sprawie poprawki, wykreślającej z ustawy przepisy dotyczące tzw. bezkarności dla urzędników i przedsiębiorców. Ostatecznie poprawka Senatu została przyjęta. Zdecydował o tym jeden głos.

Sejm głosuje w sobotę nad poprawkami Senatu do ustawy o pomocy dla obywateli Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa.

 

Jedna z senackich poprawek wykreśla z ustawy przepisy o tzw. bezkarności funkcjonariuszy publicznych i przedsiębiorców. Zapis ustawy ws. tzw. bezkarności urzędniczej depenalizowałby złamanie dyscypliny finansów publicznych i przekroczenie uprawnień, jeśli sprawca, w tym samorządowiec, popełniłby taki czyn, działając w celu m.in. ochrony życia lub zdrowia wielu osób, w czasie wojny przeciw Polsce albo działań zbrojnych lub okupacji na terytorium RP, państwa UE, NATO czy innego państwa graniczącego z Polską. W przypadku przedsiębiorców dotyczyłoby to niegospodarności w okresie wojny, ale również czasu obowiązywania w Polsce m.in. stanu wyjątkowego, stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu.

"Przekonaliśmy trzy osoby w klubie PiS"

Ostatecznie Sejm przyjął poprawkę Senatu.

 

Większość bezwzględna potrzebna do odrzucenia tej poprawki wynosiła 229 głosów. Za odrzuceniem poprawki głosowało 228 posłów, przeciw 227, wstrzymała się jedna osoba. Głosowało 456 posłów, czterech nie wzięło udziału w głosowaniu.

 

Za wykreśleniem kontrowersyjnego przepisu opowiedzieli się m.in. posłowie KO, KP-PSL, Lewicy, Polski 2050 i Konfederacji oraz troje posłów klubu PiS. Od głosu wstrzymał się Paweł Kukiz (Kukiz'15).

 

Budka: apeluję o elementarną przyzwoitość

- To głosowanie to kolejna szansa dla państwa, aby udowodnić, że ustawa, którą wspólnie procedowaliśmy i poparliśmy nie służy wam po to, by ukryć te wszystkie nieprawidłowości, które zdarzyły się przez ostatnie lata: respiratory, maseczki, kontenery PCK, a teraz na tragedii ludzkiej próbujecie wpisać bezkarność dla władzy - mówił Budka.

 

Dodał, że niektórzy posłowie PiS "okazali się przyzwoici, bo komisja administracji i spraw wewnętrznych poparła poprawkę Senatu". - Apeluję o elementarną przyzwoitość. Czy naprawdę jesteście na tyle uczciwi, żeby obejść się bez tej poprawki, czy musicie mieć zezwolenia na kradzież?" - pytał szef klubu KO.

Schreiber: senatorowie PO zapomnieli o poprawce

W reakcji Schreiber przypomniał, dlaczego Sejm musi dopiero w sobotę głosować nad poprawkami Senatu, a nie zrobił tego w piątek. - Może nie wszyscy to wiedzą - wczoraj senatorowie Platformy zapomnieli złożyć tej poprawki, dlatego odegrali cały cyrk i trzeba było zaczynać od początku wieczorem prace w Senacie, serdeczne gratulacje - powiedział szef Stałego Komitetu Rady Ministrów

 

Przekonywał, że nie jest prawdą, że przepis ustawy ma zagwarantować bezkarność. - Żeby w ogóle można było z tego skorzystać, to nie tylko musi obowiązywać dalej ta tragiczna sytuacja wojenna na Ukrainie, ale musi być spełniona przynajmniej jedna z trzech podstawowych przesłanek: trzeba ratować życie lub zdrowie wielu osób, albo trzeba chronić bezpieczeństwo publiczne, albo dobra kultury o szczególnym znaczeniu - mówił.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Olaf Scholz: Polacy przyjęli uchodźców z Ukrainy z wielką serdecznością

 

Zapewniał też, że "przywłaszczenie korzyści osobistej lub majątkowej jest z tego wyłączone".

 

- Po co to tak naprawdę zostało to wprowadzone? Mówiłem o tym w pierwszym czytaniu, że to dotyczy w szczególności pracowników samorządowych powołanych na podstawie wyboru - powiedział Schreiber. Chodzi o takie przypadki - dodał - jak przypadek wójta gminy Wapno w Wielkopolsce, skazanego przez sąd za to, że w dobrej wierze przekazał do Poczty Polskiej dane umożliwiające przeprowadzenie wyborów.

 

- Was to oczywiście nie interesuje, bo wasza praca to tu wyjść, wystąpić z taką oracją, potem pójść do zaprzyjaźnionej telewizji, a na koniec dnia wysłać tweeta - mówił Schreiber do posłów opozycji.

 

Każdy jednak, jego zdaniem, powinien sobie odpowiedzieć na pytanie, co ma zalecać "swojemu wójtowi" w takich ekstremalnych sytuacjach - czy bezczynność, czy narażenie się na odpowiedzialność karną "przy tak działających sądach".

prz / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie