Wojna Ukraina-Rosja. Prezydent Andrzej Duda: wolny świat ma dziś twarz Wołodymyra Zełenskiego

Polska
Wojna Ukraina-Rosja. Prezydent Andrzej Duda: wolny świat ma dziś twarz Wołodymyra Zełenskiego
PAP/Marcin Obara
Prezydent Andrzej Duda wygłosił orędzie przed Zgromadzeniem Posłów i Senatorów

- Ataki ze strony rosyjskiej mają znamiona ludobójstwa, bo tak jest wtedy, gdy z premedytacją strzela się w osiedla, gdzie nie ma żadnych wojskowych instalacji, po to, aby zabijać zwykłych ludzi. Musimy zrobić wszystko, żeby zbrodniarze wojenni odpowiedzieli za to przed międzynarodowymi trybunałami - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas piątkowego Zgromadzenia Posłów i Senatorów.

- Zgromadzenie Narodowe odbywa się zawsze w wyjątkowych dla Polski chwilach. Tak jest też i dzisiaj, w przededniu rocznicy przystąpienia przez Polskę, Czechy i Węgry do paktu północnoatlantyckiego. 12 marca 1999 roku ostatecznie zakończył się pojałański podział świata na strefy wpływów. Wstępując do NATO w pełni dołączyliśmy do zachodniej wspólnoty. Zawsze byliśmy w niej kulturowo - dołączyliśmy również politycznie i militarnie. To wielkie wydarzenie dla Polski, Europy i Świata - rozpoczął prezydent. 

 

ZOBACZ: Jens Stoltenberg: Polska jest bardzo zaangażowanym i docenianym członkiem NATO

 

- Dziś nie jest to chwila na radosne świętowanie. Spotykamy się w dramatycznym czasie, w chwili największego światowego kryzysu od zakończenia II wojny światowej. Niczym niesprowokowany atak Rosji na niepodległą Ukrainę zaszokował świat. Od ponad dwóch tygodni armia i naród ukraiński stawiaja bohaterski opór najeźdźcom. Nasi sąsiedzi dają całemu światu przykład czym jest prawdziwa odwaga i umiłowanie naszych wspólnych wartości: wolności, suwerenności i demokracji. Płacą za to najwyższą cenę. Ukraińskie miasta są bombardowane, niszczone są bloki mieszkalne, szkoły, szpitale. Giną ludzie, cywile. Ogrom nieszczęścia - powiedział Andrzej Duda. 

- Ataki ze strony rosyjskiej mają znamiona ludobójstwo, bo tak jest wtedy, gdy z premedytacja strzela się w osiedla, gdzie nie ma żadnych wojskowych instalacji, po to, aby zabijać zwykłych ludzi. Musimy zrobić wszystko, żeby zbrodniarze wojenni odpowiedzieli za to przed międzynarodowymi trybunałami. To jest kwestia być albo nie być i godności lub wstydu wspólnoty międzynarodowej - dodał.

 

Po słowach prezydenta na sali plenarnej rozległy się brawa. 

Duda o Rosji: To "Imperium zła" nigdy nie odeszło 

Prezydent mówił, że Władimir Putin, wywołując tę okrutną wojnę, odwołał się wprost do dziedzictwa Związku Sowieckiego. "Do tego 'Imperium zła' jak kiedyś nazwał je amerykański prezydent i wielki przyjaciel Polski Ronald Reagan. To, co Rosja robi w Ukrainie, pokazuje, że to

'Imperium zła' nigdy nie odeszło do historii i dzisiaj kolejny raz pokazuje swoje najgorsze oblicze" - dodał.

 

Duda przypomniał też słowa prof. Zbigniewa Brzezińskiego: "Bez Ukrainy Rosja przestaje być imperium, ale z Ukrainą podporządkowaną i obezwładnioną automatycznie staje się imperium. Rosja może być albo imperium, albo demokracją, ale nie może być jednym i drugim". - Widzimy, co wybrała Rosja, i widzimy, co wybrała i czego broni Ukraina. Wolności, demokracji i uczciwego świata - stwierdził prezydent.

Duda: Musimy zwiększyć wsparcie dla narodu ukraińskiego

Zdaniem Dudy, nikt lepiej nie zrozumie bólu i cierpienia narodu ukraińskiego od Polaków, tak ciężko doświadczanych w trakcie naszej historii, zwłaszcza tej w XX wieku.

 

- Dlatego właśnie stąd, z Polski, z Warszawy nieustająco płynie do całego wolnego świata apel: nie możemy dopuścić by Rosja podbiła wolną, niepodległą i demokratyczną Ukrainę. Musimy zwiększyć wysiłki i wsparcie dla walczącego narodu ukraińskiego. Niech Kijów i inne ukraińskie miasta nie podzielą losu zburzonej Warszawy. Zatrzymajmy zło. To jest wyzwanie dla całego wolnego świata - oświadczył prezydent.

 

- Musimy zwiększyć wysiłki i wsparcie dla walczącego narodu ukraińskiego. Niech Kijów i inne ukraińskie miasta nie podzielą losu zburzonej Warszawy. Zatrzymajmy zło - to wezwanie dla całego wolnego świata - podkreślił. 

Duda: Polska miała rację ostrzegając Zachód

Prezydent podkreślił, że 24 lutego obudziliśmy się w zupełnie innym świecie, w nowej rzeczywistości. Jak mówił, "wiele tez głoszonych na forum międzynarodowym zostało tego dnia brutalnie obalonych, także tych odnoszących się do Sojuszu Północnoatlantyckiego". "Mówiono, że sojusz stracił w obecnych czasach rację bytu, wszyscy widzą dziś, że to nieprawda, dzisiaj widać wyraźnie, jak bardzo głoszący te tezy się mylili" - powiedział Duda.

 

- To my, Polacy i przedstawiciele innych państw naszego regionu, mieliśmy rację, ostrzegając Zachód przed rosyjskim imperializmem, przed uzależnianiem się od rosyjskich surowców, które będą wykorzystane jako broń w ewentualnym konflikcie, przed ograniczaniem roli Stanów Zjednoczonych w Europie, przed próbami przeciwstawiania sobie NATO i Unii Europejskiej - powiedział prezydent.

 

Mówił, że "nie czas jednak na gorzką satysfakcję i tryumfalizm, bo dzisiaj najważniejsza jest jedność, jedność i jeszcze raz jedność, zarówno w ramach sojuszu, jak i w Unii Europejskiej".

 

- Dlatego jeszcze raz powtórzę: dla Polski równie ważna jest obecność w NATO, jak i Unii Europejskiej. To fundamenty naszego bezpieczeństwa. To polska racja stanu - podkreślił prezydent.

 

Jak mówił, doskonale rozumiał to prezydent Lech Kaczyński, dlatego zabiegał o to również dla państw naszego regionu. Dodał, że wszyscy pamiętamy, jak walczył o to, by Ukraina i Gruzja otrzymały prawo do członkostwa w NATO i w Unii Europejskiej, a przed szczytem Sojuszu w 2008 roku skierował do przywódców specjalny list, w którym przypomniał okoliczności przyjęcia do NATO Republiki Federalnej Niemiec w 1955 roku, zaledwie 10 lat po II wojnie światowej.

Duda: Wolny świat ma twarz prezydenta Zełenskiego

Prezydent przypomniał, że Lech Kaczyński pisał wówczas, że "sytuacja RFN była daleko bardziej skomplikowana niż obecnie Ukrainy czy Gruzji". - Niektóre kraje nie uznawały jeszcze granic państw niemieckich wytyczonych po drugiej wojnie światowej. NATO potrafiło jednak podjąć wtedy odważną decyzję o przyjęciu Zachodnich Niemiec. Najważniejszą decyzję o rozszerzeniu w historii sojuszu - ocenił.

 

Jak mówił Duda, gdyby wówczas posłuchano prezydenta Kaczyńskiego, podjęto odważne decyzje, gdyby nie zwyciężyła postawa, żeby nie drażnić Rosji - postawa naiwna – Ukraina byłaby dzisiaj w NATO. Prawdopodobnie - jak mówił Duda - nigdy nie doszłoby do agresji w 2014 roku, nie byłoby obecnej wojny, historia potoczyłaby się inaczej.

 

Dziś - jak zaznaczył Duda - każdego dnia armia i naród ukraiński toczy nierówną walkę z rosyjskim agresorem, wykazuje się wielkim bohaterstwem, udowadnia, że w pełni zasługuje na członkostwo w sojuszu.

 

- Odważne przywództwo prezydenta Wołodymyra Zełenskiego uosabia wszystkie wartości, na których ufundowana jest zachodnia wspólnota. Wolny świat ma dziś twarz prezydenta Wołodymyra Zełenskiego - powiedział Duda.

 

Zaznaczył, że decyzja o tym, czy Ukraina znajdzie się w NATO, musi należeć do ukraińskiego narodu i jej przywódców. - To oni - Ukraińcy - muszą mieć prawo do decyzji, czy po zakończeniu wojny chcą być częścią sojuszu, czy wybiorą inną drogę do zapewnienia swojego bezpieczeństwa. Nikt nie ma prawa podjąć tej decyzji za nich. Nie ma i nie będzie nigdy naszej zgody na nową Jałtę - podkreślił prezydent.

Zgromadzenie Posłów i Senatorów. Byli prezydenci na sali plenarnej 

Zgromadzeniu posłów i senatorów przewodniczy marszałek Sejmu Elżbieta Witek, a współprzewodniczy - marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

 

W zgromadzeniu uczestniczą także m.in. byli prezydenci Aleksander Kwaśniewski oraz Bronisław Komorowski, b. premierzy: Jerzy Buzek, Kazimierz Marcinkiewicz, Donald Tusk, Waldemar Pawlak, b. marszałek Sejmu Marek Jurek, b. szef MSZ Radosław Sikorski, prezes TK Julia Przyłębska, metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, metropolita gnieźnieński abp Wojciech Polak. Jest także premier Mateusz Morawiecki oraz ministrowie jego rządu.

 

Na rozpoczęcie obrad odegrano hymmny Polski i NATO.

23. rocznica przystąpienia Polski do NATO

Oficjalną okazją zwołania uroczystego Zgromadzenia Posłów i Senatorów jest przypadająca 12 marca 23-cia rocznica wstąpienia Polski do Paktu Północnoatlantyckiego. Jednak mówcy zajmą zapewne stanowisko wobec obecnej sytuacji geopolitycznej w Europie, jaka pojawiła się po agresji Rosji na Ukrainę.

Jak poinformowało Centrum Informacyjne zgromadzenie posłów i senatorów rozpocznie się o godz. 16; przewodniczyć będzie marszałek Sejmu Elżbieta Witek, a współprzewodniczyć marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

 

ZOBACZ: Wołodymyr Zełenski: nikt na Ukrainie nie rozwija żadnej chemicznej ani innej broni masowego rażenia

Czym jest Zgromadzenie Posłów i Senatorów

Zgromadzenie Posłów i Senatorów nie jest oficjalnie Zgromadzeniem Narodowym, bo to ostatnie zwoływane jest tylko w konkretnych, opisanych w konstytucji sytuacjach, takich jak zaprzysiężenie prezydenta, wysłuchanie oficjalnego orędzia prezydenta czy uznania prezydenta za niezdolnego do sprawowania urzędu.

 

ZOBACZ: Były niemiecki kanclerz Schroeder pojechał do Putina. Scholz nie chciał komentować tej wizyty

 

Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego (pot. Sojusz Północnoatlantycki, ang. North Atlantic Treaty Organization – NATO) powstała w 1949 r. na mocy podpisanego w Waszyngtonie przez 12 państw Traktatu Północnoatlantyckiego. Szczególną rolę w funkcjonowaniu NATO pełni, zapisana w art. 5 Traktatu, klauzula wzajemnej obrony. Przewiduje ona, że atak na jednego lub więcej sojuszników będzie oznaczał atak na wszystkich członków Sojuszu. Obecnie w skład NATO wchodzi 29 państw.

 

Polska przystąpiła do NATO 12 marca 1999 roku. Tego dnia w Independence (w stanie Missouri) minister spraw zagranicznych Bronisław Geremek przekazał na ręce sekretarz stanu USA Madeleine Albright akt przystąpienia Polski do Traktatu Północnoatlantyckiego. Z tą chwilą Rzeczpospolita Polska stała się formalnie stroną Traktatu - członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego.

msl/dsk / PAP/Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie