Wojna w Ukrainie. Rosjanie podbili Chersoń. Mieszkańcom uruchomili rosyjską telewizję

Świat
Wojna w Ukrainie. Rosjanie podbili Chersoń. Mieszkańcom uruchomili rosyjską telewizję
PAP/EPA/RUSSIAN DEFENCE MINISTRY PRESS SERVICE/HANDOUT
Rosyjski żołnierz pilnujący punktu kontrolnego

W Chersoniu Rosjanie uruchomili nadawanie 24 rosyjskich kanałów telewizyjnych i trzech stacji radiowych - poinformował w piątek portal RBK.

RBK podało, że w mieście nadal można odbierać ogólnoukraiński kanał informacyjny tworzony wspólnie przez krajowe stacje telewizyjne. Kanały regionalne jednak nie działają.

 

W czwartek nad ranem ukraińskie władze podały, że po ciężkich walkach Rosjanie przejęli kontrolę nad Chersoniem.

Wołodymyr Zełenski: chcą odegrać tam spektakl 

O prowokacjach w Chersoniu mówił w piątkowej odezwie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

 

- Chcą odegrać tam spektakl pokazujący demonstrację za Rosję, zawieźli do miasta obcych, szukają miejscowych zdrajców, chcą stworzyć obraz, jakby Chersoń nie był już ukraiński - powiedział.
 
 
- To trzeba zatrzymać. Mieszkańcy Chersonia, pokażcie, że to wasze miasto - zaapelował.

Zwożą przebierańców, mówią o wyzwoleniu

Tymczasem w rosyjskiej telewizji wojskowi opowiadają, że w Ukrainie są witani jak... wyzwoliciele. MSW Ukrainy ostrzega, że Rosjanie zwieźli kilka autobusów z rzekomymi mieszkańcami zajętych terenów, w celach propagandowych.

"Po południu Ukrainy zaczęli jeździć przebierańcy" - powiedział w nagraniu opublikowanym na YouTube doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Wadym Denysenko.

Według niego Rosja wysłała na południe Ukrainy kilka autobusów z rzekomymi mieszkańcami Chersonia, Melitopolu i innych miast, które obecnie znajdują się pod kontrolą jej sił. Osoby te mają pokazywać radość z przybycia wojsk rosyjskich - dodał.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Zwożą przebierańców, mówią o wyzwoleniu. Działania rosyjskiej propagandy

 

Jak wskazał Denysenko, na przykład do Melitopola w czwartek przyjechał samochód z jakimiś artykułami spożywczymi, ustawiono kolejkę na 50-60 osób i robiono zdjęcia, by pokazać jak szczęśliwi są rzekomi mieszkańcy miasta i jak dziękują "ruskiemu mirowi" za to, że "uratował ich przed ukraińską juntą". - Ta sama sytuacja będzie teraz w Chersoniu i innych miastach - ostrzegł.

 

Według MSW Rosjanie nie znaleźli wśród Ukraińców zdrajców. "Nie zdołali znaleźć zdrajców, którzy proszą Rosjan, by dali im trochę jedzenia i za to szczęśliwie się do nich uśmiechną. Dlatego są zmuszeni przywozić tych przebierańców, którzy pokazują, że niby to są Ukraińcami i rzekomo cieszą się z przyjścia Rosjan" - mówił.

 

- Wiemy, że to kłamstwo i będzie o tym wiedzieć cały świat - oświadczył przedstawiciel MSW.

 

an / PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie