Wojna w Ukrainie. Szef Rady Europejskiej: Rosja może zdestabilizować także inne kraje

Świat
Wojna w Ukrainie. Szef Rady Europejskiej: Rosja może zdestabilizować także inne kraje
PAP/EPA/OLIVIER HOSLET / POOL
Szef RE Charles Michel

- Nie można wykluczyć prób destabilizowania przez Rosję Gruzji, Mołdawii i krajów Bałkanów Zachodnich - mówił Charles Michel, szef Rady Europejskiej. Dodał, że UE jest gotowa na przyjęcie "milionów uchodźców" z Ukrainy. Jak przekazał, wśród unijnych państw są "różne stanowiska" w kwestii ewentualnego przyjęcia Ukrainy do Wspólnoty. PAP podaje, że wniosek Ukrainy o członkostwo w Unii jest gotowy.

Charles Michel powiedział w poniedziałek, że Ukraina przygotowuje oficjalny wniosek do UE o przyjęcie do Wspólnoty, a Komisja Europejska i Rada będą musiały zająć w tej sprawie stanowisko. - Myślę, że poświęcona temu tematowi debata odbędzie się wkrótce - stwierdził.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Grecja: rząd zawiesił wydawanie zezwoleń na pobyt bogatym Rosjanom

 

Jak przypomniał, władze ukraińskie, w tym prezydent Wołodymyr Zełenski, zabiegają o przyjęcie do UE "od pewnego czasu". Dodał, że w tej kwestii w krajach UE są różne stanowiska, które zostały wyrażone na ostatnim posiedzeniu Rady Europejskiej.

Nieoficjalnie: Ukraina chce wejść do UE. Wniosek jest gotowy

PAP dowiedziała się, że wniosek Ukrainy o członkostwo w UE jest gotowy i wkrótce może zostać podpisany przez prezydenta Zełenskiego i złożony w Brukseli.

 

ZOBACZ: Wojna Rosja-Ukraina. Obrońcy z Wyspy Węży żyją. "Są w rosyjskiej niewoli"

 

Z nieoficjalnych informacji wnika, iż w przygotowanie dokumentu zaangażowani byli bezpośrednio polscy dyplomaci w Brukseli.

Szef RE: Putin myślał, że zniszczy jedność Europy. Stało się odwrotnie

Michel mówił, że Zełenski wziął udział w ostatnim szczycie unijnym, łącząc się z unijnymi liderami. - Jeśli będzie to możliwe, zaproszę go też na kolejne posiedzenie Rady Europejskiej – zapowiedział Michel.

 

W jego ocenie, prezydent Rosji Władimir Putin "myślał, że zniszczy europejską jedność". - Stało się dokładnie coś odwrotnego. NATO zostało zaalarmowane, a współpraca między krajami NATO, krajami G7, jak również państwami UE jest obecnie mocna jak skała” – wskazał Michel.

 

ZOBACZ: Wojna Rosja-Ukraina. Ryszard Terlecki: dziwimy się, że Węgry również stanowczo nie wspierają Ukrainy

 

Jak dodał, "to bardzo ważne, aby pokazać, że jesteśmy silnie połączeni z Gruzją i Mołdawią". - Nie możemy wykluczyć ryzyka dalszego destabilizowania przez Rosję tych krajów, ale także państw Bałkanów Zachodnich – powiedział Michel.

Michel: każdy z krajów UE weźmie część odpowiedzialności za pomoc Ukraińcom

Zapytany, czy UE jest przygotowana na napływ milionów uchodźców z Ukrainy, odpowiedział twierdząco. - Jestem przekonany o pełnej solidności Unii Europejskiej. Dobrze było w weekend posłuchać kolegów (tj. unijnych liderów – red.), którzy wskazali, że ich intencją jest pomoc państwom wschodniej flanki Unii; nie tylko na poziomie bezpieczeństwa, ale także na poziomie humanitarnym – objaśnił.

 

Michel zapewnił przy tym, iż "wszystkie 27 krajów członkowskich weźmie na siebie swoją część odpowiedzialności w tej kwestii".

 

Wskazał, że istotna jest kwestia bezpieczeństwa energetycznego państw Bałkanów Zachodnich i Partnerstwa Wschodniego. - Muszą być lepiej podłączone do naszych sieci energii. Coraz więcej państw członkowskich jest przekonanych, że to będzie właściwe podejście i potrzebne podejście - ocenił szef RE.

wka / PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie