Wojna Rosji z Ukrainą. USA reagują na postawienie przez Putina sił jądrowych w stan gotowości

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. USA reagują na postawienie przez Putina sił jądrowych w stan gotowości
PAP/EPA/ALISA YAKUBOVYCH
Na zdj. pożar składu ropy naftowej po rosyjskim ataku rakietowym w Wasylkowie pod Kijowem

Rozkaz prezydenta Rosji Władimira Putina o postawieniu wojsk jądrowych w stan podwyższonej gotowości, to niepotrzebny i eskalacyjny krok, który czyni sytuację bardziej niebezpieczną - oświadczył w niedzielę wysoki rangą przedstawiciel Pentagonu. Dodał, że rosyjska inwazja na Ukrainę spotyka się z problemami logistycznymi i silnym oporem.

- To nie tylko niepotrzebny krok, ale też eskalacyjny - ocenił oficjel podczas briefingu dla dziennikarzy, odnosząc się do ogłoszonej w niedzielę przez rosyjskiego prezydenta decyzji.

 

Przyznał jednocześnie, że USA dowiedziały się o decyzji Putina z oficjalnego komunikatu i nie zaobserwowali jeszcze żadnych ruchów wskazujących na wdrożenie tej decyzji przez rosyjskie wojska.

 

ZOBACZ: Wojna na Ukrainie. UE kupi oraz dostarczy broń dla Kijowa. Są też kolejne sankcje

 

Przedstawiciel resortu stwierdził jednak, że ruch ten może uczynić sytuację znacznie bardziej niebezpieczną, zwłaszcza jeśli dojdzie do nieporozumień lub błędnych kalkulacji.

Wojna Rosja-Ukraina: Wojska 30 km od Kijowa

Omawiając przebieg dotychczasowej kampanii Rosji, przedstawiciel resortu ocenił, że rosyjskie wojska wciąż znajdują się ok. 30 km od Kijowa, a ich postępy - podobnie jak pod drugim największym miastem, Charkowem - zostały spowolnione przez niedobór paliwa i inne problemy logistyczne.

 

- Walka jest brzydka, brudna, krwawa i nie da się jej całkowicie przewidzieć - powiedział przedstawiciel resortu.

 

Oficjel dodał, że Rosjanie nie spodziewali się tak silnego oporu ukraińskich sił, które są "dość kreatywne" w znajdowaniu sposobów na uderzenia w rosyjskie kolumny.

 

ZOBACZ: Wojna na Ukrainie. Największy samolot świata zniszczony. Odbudowa będzie kosztować miliardy

 

Reprezentant Pentagonu zaznaczył jednak, że mimo "heroicznego" oporu Ukraińców i problemów najeźdźców, przewaga nadal jest po stronie Rosji, która ma jeszcze duże rezerwy i będzie w stanie rozwiązać kłopoty logistyczne.

Konflikt na Ukrainie. "Rosja użyła dotychczas ok. 2/3 zgromadzonych sił" 

Według USA, Rosja użyła dotychczas w inwazji ok. 2/3 swoich sił zgromadzonych wokół Ukrainy, których liczebność szacowana była na 150-190 tys. W sobotę oficjele mówili o użyciu ok. połowy wojsk. Od początku wojny wystrzelono również 320 rakiet różnego typu, głównie krótkiego zasięgu.

 

Ostrzał rakietowy i artyleryjski dotknął również infrastruktury cywilnej i obszarów mieszkalnych, ale oficjel odmówił oceny, czy Rosja celowo uderza w cele cywilne. Dodał jednak, że obrana przez Rosję taktyka oblężeń miast, jak np. w Czernihowie, połączona z ostrzałem rakietowym, niemal z definicji oznacza ofiary cywilne.

 

Według Pentagonu, przestrzeń powietrzna nad Ukrainą nadal jest kontestowana, a ukraińska obrona powietrzna i siły powietrzne, choć "zdegradowane", nadal funkcjonują. USA nie mają też wskazań, by zakłócane były dostawy sprzętu wojskowego na Ukrainę.

ml / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie