"Zabierać majątki, nie wpuszczać na uniwersytety". Trzaskowski chce ostrzejszych sankcji

Polska
"Zabierać majątki, nie wpuszczać na uniwersytety". Trzaskowski chce ostrzejszych sankcji
Polsat News
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w "Gościu Wydarzeń" powiedział, że na Rosję należy nałożyć najostrzejsze sankcje, jakie można sobie wyobrazić. M.in. odbierać majątki oligarchom i uniemożliwić im i ich rodzinom wjazd na Zachód. Mówił, że UE musi wyciągnąć wnioski z błędów popełnionych w związku z Rosją i Władimirem Putinem. Dodał, że stolica przygotowuje się na przyjęcie uchodźców z Ukrainy.

Zapytany w "Gościu Wydarzeń", czy w działaniach Zachodu wobec sytuacji na Ukrainie zaatakowanej przez Rosję można dostrzec chaos prezydent stolicy Rafał Trzaskowski powiedział, że Wspólnota przemawia jednym głosem i wprowadza kolejne sankcje przeciw Rosji.

"Jednym głosem w sprawie Ukrainy"

- Unia Europejska i NATO wydały bardzo ostre oświadczenia i wprowadzają bardzo ostre sankcje. Jak na to, co działo się w 2014 roku to UE mówi jednym głosem - powiedział prezydent stolicy.

 

Przyznał jednak że nie wszystkie państwa chcą jednoznacznego poparcia dla nałożenia najostrzejszych sankcji na Kreml.

 

- Ostatnio pojawił się jedyny problem, że rząd niemiecki kwestionuje sprawę wprowadzenia sankcji dotyczących systemu bankowego SWIFT i bardzo źle się dzieje, bo to nie jest moment na zastanawianie się, tylko na to, żeby UE wszystkie decyzje podejmowała jednym głosem. Miejmy nadzieję, że rząd niemiecki te sankcje poprze w całej rozciągłości - powiedział prezydent Warszawy.

 

- Obserwowaliśmy to, co się działo w ostatnich dniach, jeżeli chodzi o stanowisko Stanów Zjednoczonych, NATO, wszystkich szefów unijnych instytucji. Było ono w stu procentach jednoznaczne. Miejmy nadzieję, że te rządy, które się wahają, w tej chwili powinny poprzeć te najostrzejsze sankcje, jakie można sobie wyobrazić - powiedział odnosząc się do planów wyłączenia Rosji z systemu bankowego SWIFT.

 

ZOBACZ: Wojna na Ukrainie. UE obejmuje sankcjami Władimira Putina i Siergieja Ławrowa

 

- Putin musi zrozumieć, że Unia Europejska jest w pełni zdeterminowana - powiedział. - To jest moment na te najtwardsze możliwe sankcje - dodał Trzaskowski, który stwierdził, że "nie wyobraża sobie", by na Ukrainie musiało się wydarzyć coś gorszego, by je uzasadniać.

 

- EU, Wielka Brytania, Kanada, Stany Zjednoczone, powinny się wykazać myśleniem innowacyjnym i zabierać majątki oligarchom powiązanym z Putinem. Nie wpuszczać ich oraz ich dzieci na (zachodnie - red.) uniwersytety - powiedział polityk.

 

- Wszyscy związani z reżimem muszą odczuć to na własnej skórze - dodał samorządowiec.

 

WIDEO: "Zabierać majątki, nie wpuszczać na uniwersytety". Trzaskowski chce ostrzejszych sankcji

 

Polityk PO wyraził nadzieję, że najbardziej ostra wersja sankcji zostanie w końcu wdrożona.

Trzaskowski o Merkel: "Trzeba wyciągnąć wnioski"

Trzaskowski nie chciał jednak komentować decyzji Angeli Merkel, byłej niemieckiej kanclerz, która odmówiła wypowiadania się na temat sytuacji na Ukrainie.

 

- Teraz kanclerzem jest Olaf Scholz i to on ponosi pełną odpowiedzialność - stwierdził. Przypomniał słowa byłej niemieckiej minister obrony, która mówiła o potrzebie "wyciągnięcia lekcji z obecnej sytuacji".

 

- Unia Europejska nie była konsekwentna. Dzisiaj jest czas, kiedy mówimy, że będziemy zjednoczeni. I będziemy - przyznał. - Ale nie da się nie przypominać tych wszystkich, którzy kwestionowali naszą obecność w UE, zastanawiali się nad wyprowadzaniem unijnych flag, albo spotykali się z partiami, które prawdopodobnie są finansowane przez Putina - powiedział.

 

ZOBACZ: Premier Mateusz Morawiecki: odciąć Rosję od SWIFT, zamknąć przestrzeń powietrzną dla Rosji

 

Piotr Witwicki zapytał, czy w obecnej sytuacji polityka wypominania takich zdarzeń, jest odpowiednia. Zdaniem Trzaskowskiego obecna chwila to jednak dobry czas na ich przypominanie, analizowanie i mówienie, że trzeba z nich wyciągnąć wnioski.

 

- Błędy robili wszyscy - zaznaczył prezydnt Warszawy. - Eksperci policzyli, że przez ostatnie 20 lat Polska wydała 730 miliardów złotych na kupno ropy, gazu i węgla z Rosji. Też trzeba z tego wyciągnąć wnioski - powiedział.

 

- Cała Unia Europejska musi wyciągnąć z tego wniosek, że trzeba się uniezależnić od rosyjskiej energii - wyjaśnił włodarz stolicy.

Prezydent stolicy: "Warszawa stanie na wysokości zadania"

Piotr Witwicki zapytał, czy Polska jest gotowa na przyjęcie uchodźców z Ukrainy.

 

- Pomagamy, ile możemy. Stworzyliśmy punkty informacyjne w Pałacu Kultury i Nauki oraz na dworcu wschodnim i zachodnim. Rząd się do tego dokłada, bo mieliśmy sygnały od wojewody, że chce w tym uczestniczyć - powiedział. - Organizujemy dla uchodźców szczepienia, miejsca, gdzie Ukraińcy będą mogli spędzać noc przygotowując się do przygotowania dla nich dalszej pomocy długotrwałej - powiedział samorządowiec.

 

- Organizujemy pomoc psychologiczną - dodał prezydent stolicy. - Organizujemy wolontariat - zaznaczył. Jak stwierdził "robimy wszystko, żeby do tej sytuacji się przygotować". Chodzi o spodziewany zwiększony masyw mas uchodźców z terenu Ukrainy.

 

- Za kwestie uchodźcze odpowiada rząd. Czekamy na strategię. Chcielibyśmy uniknąć sytuacji takiej jak przy Covidzie, że tej strategii nie było, a decyzje były podejmowane z dnia na dzień. Jesteśmy absolutnie gotowi do współpracy - dodał i zaznaczył, że "już teraz udzielana jest doraźna pomoc".

 

- Jestem przekonany, że Warszawa stanie na wysokości zadania - powiedział Trzaskowski. Jak powiedział rząd zwrócił się do miasta o wyznaczenie miejsc dla uchodźców, które zostały wyznaczone. - Oprócz tego sami takie miejsca organizujemy, bo sytuacja może nas zaskoczyć, a nie powinna nas zaskoczyć - zaznaczył Trzaskowski.

 

ZOBACZ: Rosja została zawieszona w Radzie Europy

 

Jak przyznał stolica jest w kontakcie z miastami partnerskimi, ale "Charków i Odessa się właściwie nie odzywają". - Rozmawiamy z Kijowem, ale również za pośrednictwem Rzeszowa organizujemy pomoc dla miast, które są w zachodniej Ukrainie, czyli przede wszystkim dla Lwowa, ale również dla Iwanofrankowska czy Stanisławowa. Mamy konkretne zamówienia na sprzęt, generatory prądu, lekarstwa i też będziemy pomagać - powiedział samorządowiec.

 

Jak przyznał Warszawa chce także koordynować pomoc od mieszkańców, osób dobrej woli, które chcą pomóc. Stolica będzie przekazywać ją do konkretnych miast. Jak stwierdził Trzaskowski można się zgłaszać z taką pomocą poprzez kontakty na stronach internetowych miasta, m.in. za pośrednictwem numerów telefonów tam publikowanych.

 

Jednocześnie w Warszawie działa specjalna linia informacyjna dla Ukraińców, którzy mogą się dowiedzieć, jak pomoc otrzymać.

 

- Jestem w kontakcie z europejskimi samorządowcami - powiedział. - Wiele innych miast europejskich chce pomagać - powiedział. - Twardo mówimy wraz z miastami włoskimi, niemieckimi, węgierskimi, że jest potrzebne twarde stanowisko UE i to właśnie w ten sposób wywieramy nacisk na polityków - dodał Rafał Trzaskowski.

 

W specjalnym wydaniu programu "Gość Wydarzeń" o sytuacji na Ukrainie i konsekwencjach rosyjskiej inwazji opowiedzą: ks. prof. Bogdan Prach, rektor Ukraińskiego Katolickiego Uniwersytetu we Lwowie, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński, prof. dr hab. Marek Wrzosek z Akademii Sztuki Wojennej oraz Paweł Łatuszka, były ambasador Białorusi w Polsce i były minister kultury Białorusi.

 

Dotychczasowe wydania programu "Gość Wydarzeń" można obejrzeć tutaj.

hlk/ml / Polsatnews.pl / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie