Alaksandr Łukaszenka: wojska rosyjskie pozostaną na Białorusi tak długo, jak będzie to konieczne

Świat
Alaksandr Łukaszenka: wojska rosyjskie pozostaną na Białorusi tak długo, jak będzie to konieczne
PAP/EPA/RUSSIAN DEFENCE MINISTRY PRESS SERVICE/HANDOUT HANDOUT
Myśliwiec Sił Powietrznych Rosji podczas wspólnych ćwiczeń operacyjnych sił zbrojnych Białorusi i Rosji w obwodzie brzeskim Białorusi,

Alaksandr Łukaszenka oświadczył w czwartek, że jutro rozmawiać będzie z Władimirem Putinem na temat wycofania wojsk rosyjskich z Białorusi. Dodał jednak, że wojska "pozostaną na Białorusi tak długo, jak będzie to konieczne". Przekaz ten jest sprzeczny z wcześniejszymi wypowiedziami przedstawicieli obu państw.

Alaksandr Łukaszenka złożył oświadczenie w obecności dziennikarzy rządowych podczas inspekcji ćwiczeń Związkowa Stanowczość 2022 na poligonie w pobliżu miasta Asipowiczy.

 

- Jak jutro podejmiemy decyzję, tak będzie. W ciągu 24 godzin można odesłać rosyjskich wojskowych do ich stałych baz, ale na Białorusi będą oni przebywać tak długo, jak będzie to konieczne – powiedział Łukaszenka, cytowany przez belsat.eu.

 

ZOBACZ: Szef brytyjskiego wywiadu wojskowego: Rosja nie wycofuje wojsk, lecz je rozbudowuje

 

Dodał, że na Białorusi nie ma potrzeby tworzenia rosyjskich baz wojskowych, ale chciałby mieć centrum szkoleniowe z rakietami Iskander, rzekomo w celu szkolenia białoruskich artylerzystów. 

Przekaz sprzeczny z wcześniejszymi wypowiedziami

Jak zauważa belsat.eu, czwartkowe oświadczenie białoruskiego dyktatora jest sprzeczne z wcześniejszymi wypowiedziami przedstawicieli obu państw. Minister spraw zagranicznych Białorusi Uładzimir Makiej zapewnił w środę, że "po zakończeniu ćwiczeń, które zakończą się 20 lutego, na Białorusi nie pozostanie ani jeden rosyjski żołnierz, ani jednostka sprzętu".

 

Wcześniej rzecznik Kremla Dmitrija Pieskowa, że rosyjskie wojska opuszczą Białoruś po zakończeniu wspólnych manewrów.

Most na rzece Prypeć

Tymczasem na zdjęciach satelitarnych zlokalizowano zbudowany na rzece Prypeć na Białorusi most pontonowy, znajduje się 6 km od granic Ukrainy. Wywiady państw zachodnich oraz urzędnicy związani z obronnością uważnie śledzą ruchy wokół konstrukcji - poinformowała w czwartek amerykańska stacja CNN.

 

ZOBACZ: Rosja się nie wycofuje. "Na granicę z Ukrainą przerzucono kolejnych żołnierzy"

 

Most zbudowano na obszarze Czarnobylskiej Strefy Wykluczenia - terenie wykraczającym poza obszar prowadzonych przez Rosję i Białoruś wspólnych manewrów wojskowych - zwróciły uwagę ukraińskie media. "Nie wiadomo obecnie, czy most wzniosły wojska rosyjskie, czy białoruskie" - poinformował portal Ukraińska Prawda.

 

"Rosja wznosi mosty, szpitale polowe i innego rodzaju infrastrukturę wojskową, dlatego nie możemy brać poważnie ich słów o deeskalacji" - podało CNN, powołując się na zajmujące się sprawą źródło. Zbudowany most mógłby zostać użyty przez rosyjskie wojsko do szturmu na Kijów - oceniła stacja.

an/zdr / belsat.eu
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie