"Będziesz pan wisiał". Słuszność decyzji prokuratury ws. Brauna oceni sąd

Polska
"Będziesz pan wisiał". Słuszność decyzji prokuratury ws. Brauna oceni sąd
East News/ Jacek Domiński/ Reporter
Grzegorz Braun podczas posiedzenia komisji zdrowia

Sąd oceni słuszność decyzji warszawskiej prokuratury ws. Grzegorza Brauna i jego słów pod adresem ministra zdrowia Adama Niedzielskiego - "Będziesz pan wisiał". Śledztwo w sprawie gróźb karalnych umorzono, a posła Konfederacji nie przesłuchano.

Wypowiedź padła z sejmowej mównicy we wrześniu ubiegłego roku. Polityk został wówczas wykluczony z obrad.

 

ZOBACZ: "Będziesz pan wisiał". Grzegorz Braun nie odpowie za te słowa skierowane do ministra zdrowia

 

- Poseł Braun zachował się skandalicznie. Chciałem opuścić salę sejmową, ale zwrócono mi uwagę, abym nie zniżał się do tego standardu - mówił wówczas szef MZ Adam Niedzielski, który złożył potem zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Sprawa Grzegorza Brauna. Oceni to sąd

Postępowanie ws. wypowiedzi Brauna umorzono pod koniec ubiegłego roku. Posła nie przesłuchano. Szersze uzasadnienie decyzji nie jest znane.

Teraz jej słuszność oceni sąd.

 

- Wygląda to tak, jakby prokurator prowadząca sprawę zostawiła sobie furtkę do przyszłych zarzutów w tej sprawie dla Brauna - ocenia w "Rzeczpospolitej" znany prawnik, były prokurator, prosząc o anonimowość.

 

ZOBACZ: Rada Mediów Narodowych przeciwko Grzegorzowi Braunowi. Jest termin pierwszej rozprawy

 

Jak zauważa gazeta, miesiąc po umorzeniu śledztwa, pięciu posłów Konfederacji, w tym Braun, głosowało za kandydaturą Bogdana Święczkowskiego na sędziego Trybunału Konstytucyjnego.

 

To ich głosy okazały się decydujące.

 

Źródła "Rz" sugerują, że po zażaleniu ministra zdrowia, kiedy sąd - co jest praktycznie pewne - nakaże prokuraturze wszcząć i prowadzić postępowanie w sprawie wypowiedzi Brauna - będzie mogła zrobić to bez prawnych przeszkód. Kluczem do tego miało być właśnie wcześniejsze nieprzesłuchanie posła Konfederacji. Prokuratura nie mogłaby najpierw przesłuchać go jako świadka, a potem - w tym samym postępowaniu - jako podejrzanego.

Ponad 150 tys. złotych kar za brak maseczki

Jedyna - jak dotychczas - kara jaka spotkała Brauna za grożenie Niedzielskiemu to nagana od Komisji Etyki w Sejmie. To zresztą nie pierwsze zastanawiające zachowanie posła. Braun nie nosi maseczki, za co ukarano go już łączną karą ponad 150 tys. złotych. Opowiada się również przeciwko szczepieniom. Brał udział w kontrowersyjnej manifestacji Konfederacji z hasłem "Szczepienie czyni wolnym".

ac / Polsatnews.pl / "Rzeczpospolita"
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie