Eksperci: Omikron może przedłużyć kryzys łańcuchów dostaw, firmy szykują się na nowe zakłócenia

Biznes
Eksperci: Omikron może przedłużyć kryzys łańcuchów dostaw, firmy szykują się na nowe zakłócenia
Pixabay
Chińska zasada "zero covid" naprawdę zwiększa ryzyko dla rzeczywistej poprawy łańcuchów dostaw, co będzie miało ważne konsekwencje dla inflacji - oceniła ekonomistka z agencji Moody’s Katrina Ell

Kryzys światowych łańcuchów dostaw, który windował w ubiegłym roku ceny transportu, zakłócał produkcję fabryk, pogłębił niedobór czipów i wzmagał inflację, może w najbliższych miesiącach zelżeć, ale sytuacja znów się pogorszy, jeśli w walce z koronawirusem Chiny ponownie zamkną fabryki i porty - oceniają eksperci.

Stosowana przez chińskie władze strategia "zero covid" w połączeniu z ryzykiem powstawania kolejnych ognisk bardziej zaraźliwego wariantu koronawirusa Omikron grozi dalszymi zakłóceniami łańcuchów dostaw i produkcji towarów, od mebli po elektronikę - podał dziennik "Financial Times".

 

Makroekonomiści są generalnie optymistyczni w sprawie nadchodzącego roku, choć łańcuchy dostaw wciąż znajdują się pod znacznie większą presją niż przed pandemią - pisze dziennik "Financial Times". Zdaniem dyrektora ds. inwestycji z firmy Moneyfarm Richarda Flaxa wychodzenie z kryzysu będzie powolne i rozciągnie się na 12-18 miesięcy.

Chiny odpowiadają lockdownem

- Łyżką dziegciu w beczce miodu są Chiny - powiedział "FT" strateg z firmy Brewin Dolphin Guy Foster, oceniając, że wyjściu z kryzysu zagraża możliwość ponownego zamykania portów przez chińskie władze w ramach walki z COVID-19.

 

ZOBACZ: Nie żyje Louie Anderson. Był pierwowzorem głównej postaci serialu "Świat według Ludwiczka"

 

Władze ChRL reagują lockdownami nawet na pojedyncze przypadki zakażeń, by całkowicie wyeliminować wirusa z kraju. W ubiegłym roku z powodu nielicznych infekcji na kilka tygodni ograniczano pracę kluczowych terminali kontenerowych, co powodowało poważne przestoje w załadunku i dodatkowo pogarszało trudną sytuację światowego transportu.

 

- Chińska zasada "zero covid" naprawdę zwiększa ryzyko dla rzeczywistej poprawy łańcuchów dostaw, co będzie miało ważne konsekwencje dla inflacji - oceniła ekonomistka z agencji Moody’s Katrina Ell, cytowana przez stację CNBC.

Najpoważniejszy wzrost zakażeń od ogniska w Wuhan

Obecnie Chiny mierzą się z kilkoma ogniskami COVID-19, a w kilku regionach kraju wykryto przypadki wariantu Omikron. Miejscowe lockdowny dotyczą co najmniej 20 mln Chińczyków. W portowym mieście Tiencin niedaleko Pekinu doprowadziło to do zakłóceń w produkcji przemysłowej, w tym zatrzymania fabryk Toyoty i Volkswagena.

 

- To, co dzieje się teraz w Chinach, to najpoważniejszy wzrost COVID-19 od pierwotnego ogniska w Wuhanie - podkreślał w tym tygodniu dyrektor zarządzający wydziału obserwacji patogenów w Instytucie Zapobiegania Pandemiom Fundacji Rockefellera, Sam Scarpino, cytowany przez portal Marketplace. Portal ocenia, że problemy łańcuchów dostaw, które miały się wkrótce skończyć, mogą się przez to przedłużyć.

 

ZOBACZ: KO: rząd sfinansował stowarzyszeniom Bąkiewicza nieruchomości za 1,5 mln zł

 

Rząd prezydenta USA Joe Bidena śledzi w czasie rzeczywistym dane otrzymywane z przedsiębiorstw działających w Chinach, by ocenić, czy ogniska Omikronu stanowią zagrożenie dla amerykańskich łańcuchów dostaw – podał Bloomberg, cytując anonimowego urzędnika administracji. Dziennik "New York Times" przekazał natomiast, że firmy szykują się już na kolejną falę zakłóceń w Chinach.

kmd / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie