Pędził lamborghini po mieście. "Kumkanie właśnie się skończyło"

Polska
Pędził lamborghini po mieście. "Kumkanie właśnie się skończyło"
Facebook/Policja Środa Wielkopolska

Policja zatrzymała kierowcę lamborghini, który jechał w terenie zabudowanym 116 km/h. 50-latek zgodnie z nowym taryfikatorem został ukarany mandatem w wysokości 2,5 tys. złotych oraz stracił prawo jazdy na trzy miesiące.

Policjanci ze Środy Wielkopolskiej (woj. Wielkopolskie) zauważyli pędzące ulicami miasta żółte lamborghini. Kierowca sportowego auta, nie zważał na ograniczenie prędkości i jechał w terenie zabudowanym z prędkością 116km/h.

 

ZOBACZ: Lubelskie. Kosztowna jazda rowerem po alkoholu

 

"Niektórzy twierdzili, że gdy przejeżdżał miastem zwykłe auta przewracały się na bok" - poinformowali policjanci na Facebooku. 

"Spełniał dziecięce marzenia"

Mężczyzna został zatrzymany do kontroli. Według informacji przekazywanych przez policję, tłumaczył, że "spełniał dziecięce marzenia".

 

Zgodnie z nowym taryfikatorem kierowca został ukarany mandatem w wysokości 2,5 tys. złotych. Dodatkowo policjanci zatrzymali jego prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny samochodu.

 

ZOBACZ: Zmiany w prawie drogowym. Zaostrzenie kar dla sprawców wykroczeń

 

"50-latek czuł się przez chwilę jak średzki Crazy Frog. Ale kumkanie właśnie się skończyło" - podsumowali interwencję policjanci. 

 

 

Od 1 stycznia 2022 roku obowiązują przepisy zaostrzające kary dla kierowców popełniających wykroczenia drogowe. Według nowego taryfikatora, za przekroczenie prędkości o 30 km/h kierowca zostanie ukarany mandatem w wysokości co najmniej 800 złotych. Przekroczenie prędkości o 41-50 km/h oznacza mandat w wysokości co najmniej 1 tys. zł; o 51-60 km/h - 1,5 tys. zł; o 61-70 km/h - 2 tys. zł; o 71 km/h i więcej - 2,5 tys. zł. 

dk / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie