Indie. Fala protestów w fabryce. Biegunka sparaliżowała produkcję iPhone'ów

Świat
Indie. Fala protestów w fabryce. Biegunka sparaliżowała produkcję iPhone'ów
pixabay/zdjęcie ilustracyjne
Na pewien czas fabryka w Indiach została zamknięta

Ponad 250 pracowników fabryki Foxconn - głównego podwykonawcy Apple w Indiach - rozchorowało się przez skażone jedzenie z kantyny. Lokalne media podają, że problemy żołądkowe spowodowały, że 150 osób trafiło do szpitala, a fabrykę zatrudniającą 17 tysięcy osób trzeba było zamknąć. Zdarzenia wywołały falę protestów.

17 grudnia, około 2 tys. kobiet wyszło na ulice, blokując kluczową autostradę w pobliżu fabryki Foxconn niedaleko Chennai. Następnego dnia dołączyli do nich mężczyźni. Policja zatrzymała wówczas 67 kobiet i lokalnego dziennikarza. Według doniesień mediów, policja miała konfiskować kobietom telefony i dzwonić do ich rodzin z prośbą o "spacyfikowanie" córek.

 

ZOBACZ: Nieoficjalnie: Apple zapowiada koniec ery iPhone'ów i wchodzi w świat AR

 

Indie: po hostelu biegały szczury

Apple chce uniezależnić się od produkcji w Chinach, więc przedsiębiorstwo Foxconn jest dla niego kluczowe. Jednak - co podkreśla fabryka - za zakwaterowanie pracowników, w większości kobiet, odpowiedzialne są firmy zewnętrzne. 

Według relacji pracowników, do których dotarł Reuters, po całym hostelu biegały szczury, w jednym pokoju na podłodze miało spać nawet 30 osób, nie było toalet ani bieżącej wody. 

- Ludzie mieszkający w hostelach zawsze mieli jakieś choroby - alergie skórne, bóle w klatce piersiowej, zatrucia pokarmowe - powiedziała 21-letnia kobieta, która odeszła z zakładu po proteście. - Jednak wcześniejsze przypadki zatrucia dotyczyły jednego lub dwóch pracowników, więc nie robiliśmy z tego wielkiej sprawy w nadziei, że problem zostanie rozwiązany. Ale teraz ta sytuacja dotknęła zbyt wielu ludzi - dodała.

Apple przyznaje się do winy

Apple i Foxconn potwierdziły, że niektóre pokoje i strefy jadalne przeznaczone do użytku przez pracowników fabryki nie spełniały standardów. Rzecznik Apple zapewnił, że produkcję w zakładzie wznowi gdy Foxconn zapewni pracownikom właściwe warunki. Zakład na razie jest na "okresie próbnym". 

- Stwierdziliśmy, że niektóre z miejsc noclegowych i kantyn nie spełniają naszych wymogów. Współpracujemy z dostawcą, aby jak najszybciej wprowadzić kompleksowy zestaw działań naprawczych - dodał.  

Po protestach sprawą fabryki zainteresował się również indyjski rząd. Fatalne warunki mieszkaniowe pracowników potwierdził Inspektorat Bezpieczeństwa Żywności. Jegadish Chandra Bose, starszy oficer ds. bezpieczeństwa żywności powiedział, że "pobrane z hostelu próbki nie spełniały wymaganych standardów bezpieczeństwa".

 

Więcej na ten temat przeczytasz w Interii.

msl/ / Interia
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie