Nowe koło PPS w Sejmie. Posłowie Lewicy komentują odejście piątki posłów

Polska
Nowe koło PPS w Sejmie. Posłowie Lewicy komentują odejście piątki posłów
PAP/Rafał Guz
Nowe koło PPS w Sejmie. Posłowie Lewicy komentują odejście piątki posłów

Parlamentarzyści, którzy odeszli z klubu Lewicy i założyli koło PPS podjęli decyzje, są dorosłymi ludźmi; powinni złożyć mandaty, to byłoby honorowe rozwiązanie - podkreśla poseł Lewicy Dariusz Wieczorek. Poseł Maciej Konieczny liczy na to, że jest to wiarygodna zmiana.

We wtorek wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka, senator Wojciech Konieczny oraz posłowie Robert Kwiatkowski, Joanna Senyszyn i Andrzej Rozenek odeszli z klubu Lewicy i stworzyli koło Polskiej Partii Socjalistycznej. Na konferencji prasowej zarzucali Lewicy m.in. brak demokratycznych standardów oraz brak parytetów płci przy obsadzie stanowisk w partii.

 

Posłowie Lewicy komentowali odejście piątki parlamentarzystów.

"Nie zdradzali wcześniej socjalistycznych poglądów"

- Przyznam, że towarzyszka Gabriela Morawska-Stanecka i towarzysz Andrzej Rozenek nie zdradzali się wcześniej ze swoimi socjalistycznymi poglądami - zaznaczył Maciej Konieczny z Partii Razem.

 

- Mam nadzieję, że to jest początek wiarygodnej zmiany i będą od tego momentu za większą rolą państwa w gospodarce, za wzmocnieniem pracowników, za opodatkowaniem najbogatszych - dodał poseł.

 

- Miejmy nadzieję, że tak długą drogę od wczesnego Janusza Korwina-Mikke do Polskiej Partii Socjalistycznej przeszedł Andrzej Rozenek i od teraz będą szli tą drogą - mówił Konieczny.

 

ZOBACZ: Lewica żąda od żony premiera, by upubliczniła swój majątek

 

Sekretarz klubu Lewicy, wiceprzewodniczący Nowej Lewicy Dariusz Wieczorek przyznał, że klub Lewicy jest zaskoczony odejściem parlamentarzystów. "Każdy sam podejmuje decyzję" - dodał. "Jako sekretarz klubu nie czuję, żeby były jakiekolwiek problemy" - ocenił poseł.

 

- Pewnie chodzi o to, że każda z tych osób przy konsolidacji Nowej Lewicy nie uzyskała tego, co chciała uzyskać, a teraz szukają nowej drogi - ocenił Wieczorek. "Podjęli decyzje, są dorosłymi ludźmi" - podkreślił Wieczorek.

 

Jak dodał, nikt nie będzie się obrażał na tych, którzy podjęli takie, a nie inne decyzje. "Prawda jest taka, że w takiej sytuacji, z którą mamy do czynienia, opuścili klub Lewicy i właściwie powinni złożyć mandaty - to byłoby honorowe rozwiązanie" - powiedział Wieczorek.

Kolejne odejścia z Lewicy?

Andrzej Rozenek poinformował, że najbliższym czasie koło będzie organizowało swoją pracę.

 

- To będzie trudne, bo jest nas na razie niewiele i będziemy musieli bardzo ciężko pracować, aby nadążyć nad tym, co się w Sejmie dzieje, szczególnie, że w piątek czeka nas 700 głosowań - zauważył poseł. W piątek w Sejmie odbędą się głosowania nad projektem ustawy budżetowej na 2022 r.

 

- Jestem dobrej myśli. Jesteśmy doświadczonymi politykami. Niektórzy z nas nie pierwszą kadencję są w parlamencie, więc na pewno sobie poradzimy - dodał Rozenek.

 

Dopytywany o plany na rozwój koła, odpowiedział: "Spodziewamy się następnych, dosyć sensacyjnych przyjść do naszego koła".

 

- Proszę nam dać chwilę czasu - dodał.

 

- Okres przedświąteczny na pewno wykorzystamy, żeby informować także o naszych planach merytorycznych dotyczących prac nad legislacją. Dysponując dwoma senatorami będziemy mogli zgłaszać różnego rodzaju inicjatywy ustawodawcze - powiedział Rozenek.

 

ZOBACZ: Sprawa Łukasza Mejzy. Lewica zawiadamia prokuraturę po wpisie Gwiazdowskiego o fałszowaniu podpisów

 

- Już wkrótce ujrzą światło dzienne bardzo ciekawe lewicowe inicjatywy - zapowiedział. "Liczymy, że poprze je również reszta demokratycznych partii" - dodał poseł.

 

Wraz z odejściem Morawskiej-Staneckiej i Koniecznego Lewica traci swych jedynych przedstawicieli w Senacie, a także wynegocjowane w ramach Paktu Senackiego stanowisko wicemarszałka Izby.

 

Po odejściu trójki posłów klub Lewicy będzie liczył 44 osoby.

wys / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie