Rzeczniczka PiS komentuje decyzję Łukasza Mejzy. "To nie zamyka tematu"

Polska
Rzeczniczka PiS komentuje decyzję Łukasza Mejzy. "To nie zamyka tematu"
PAP/Wojciech Olkuśnik
Anita Czerwińska zapewniła, że PiS "nie bagatelizuje" sprawy Łukasza Mejzy

- Oczekiwana decyzja - tak rzeczniczka PiS Anita Czerwińska skomentowała piątkowe oświadczenie Łukasza Mejzy. Wiceminister sportu powiadomił, że zawiesza swój udział w pracach resortu. Jak dodał, wystąpił też o urlop od wykonywania obowiązków poselskich.

Wiceminister sportu Łukasz Mejza poinformował w piątek, że "zawiesza swój udział w pracach" resortu oraz, że wystąpił do marszałek Sejmu "o urlop od wykonywania obowiązków poselskich". Oświadczenie wiceszefa MSiT to pokłosie licznych niekorzystnych dla niego publikacji medialnych dotyczących działalności spółek, których był w przeszłości właścicielem.

 

- Oczekiwana decyzja - stwierdziła Anita Czerwińska, rzeczniczka PiS. Jak dodała, oświadczenie wiceministra "nie zamyka temat medialnych doniesień", a "sprawa będzie wyjaśniona, nie bagatelizujemy jej".

PiS chciało, by Mejza przerwał pracę w resorcie sportu

W czwartek szef klubu PiS Ryszard Terlecki mówił dziennikarzom, iż Prawo i Sprawiedliwość oczekuje, że Mejza "zawiesi swój udział w pracach Ministerstwa Sportu i Turystyki do czasu wyjaśnienia sprawy" doniesień prasowych, które pojawiają się od kilku tygodni na jego temat.

 

ZOBACZ: Jan Tadeusz Duda zorganizował wyjazd radnych do luksusowego hotelu w szczycie zachorowań

 

Wirtualna Polska opublikowała niedawno szereg artykułów, w których opisała działalność dawnej firmy obecnego wiceministra sportu oferującej wyjazdy zagraniczne osobom nieuleczalnie chorym (w tym dzieciom), m.in. na nowotwory, Alzheimera czy Parkinsona.

 

Firma miała oferować kosztowne leczenie metodami uznawanymi na całym świecie za niesprawdzone i niebezpieczne. Według portalu interes Mejzy nie wypalił, za to pozostawił po sobie wielu oszukanych pacjentów i ich rodziny.

Kontrola w firmie Mejzy. Przedsiębiorstwo ma oddać setki tysięcy złotych

W czwartek okazało się ponadto, że przedsiębiorstwo Future Wolves, również należące do Łukasza Mejzy, będzie musiało oddać 664 tys. złotych z funduszy europejskich. To skutek kontroli przeprowadzonej przez zarząd województwa lubuskiego, który uznał, że w przedsiębiorstwie obecnego posła może dochodzić do nieprawidłowości. - Ustalenia są druzgocące - powiedziała marszałek Elżbieta Polak.

 

Mejza zasiada w Sejmie od marca tego roku, kiedy objął mandat po zmarłej posłance KP-PSL Jolancie Fedak. Po wejściu do Sejmu Mejza nie przystąpił do klubu Koalicji Polskiej-PSL i pozostał niezrzeszony. Wiceministrem sportu jest od października - objął funkcję z rekomendacji Partii Republikańskiej.

wka / PAP / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie