Niemcy. Nowy wariant. Trzecia potwierdzona infekcja Omikronem. Zakażony był w pełni zaszczepiony

Świat
Niemcy. Nowy wariant. Trzecia potwierdzona infekcja Omikronem. Zakażony był w pełni zaszczepiony
PAP/EPA/ANGELO CARCONI
Trzecia potwierdzona infekcja Omikronem w Niemczech - tym razem w Hesji

W Niemczech potwierdzono w niedzielę trzeci przypadek zakażenia nowym wariantem koronawirusa, Omikronem. Według ustaleń ministerstwa spraw społecznych osoba, u której wykryto zakażenie, była w pełni zaszczepiona. Zakażony nowym wariantem pacjent z Włoch był także zaszczepiony. Lekarze określają jego stan jako dobry.

Osoba, o której mowa, to podróżny wracający z RPA, pochodzący z regionu na południu Hesji, obejmującego m.in. aglomeracje Frankfurtu nad Menem, Wiesbaden i Moguncji - informuje telewizja ARD.

 

ZOBACZ: Eksperci: Omikron jest szybszy, ale nie wiemy, czy wywołuje ciężką chorobę

 

Według władz heskich zakażona osoba przybyła do Frankfurtu z RPA 21 listopada. W tym czasie Republika Południowej Afryki nie była sklasyfikowana jako obszar wysokiego ryzyka ani obszar występowania nowego wariantu. Według ustaleń ministerstwa spraw społecznych osoba, u której wykryto zakażenie, była w pełni zaszczepiona, ale w ciągu tygodnia pojawiły się u niej objawy infekcji i poddała się badaniom - przekazano.

Omikron dotarł do Niemiec. Ile przypadków stwierdzono dotychczas?

W sobotę Instytut Maxa von Pettenkofera w Monachium oświadczył, że wykrył Omikron u dwóch podróżnych, którzy przylecieli samolotem z RPA 24 listopada. Według wirusologa Olivera Kepplera, sekwencjonowanie całego genomu nowego wariantu nie zostało jeszcze przeprowadzone w tych przypadkach, ale "udowodniono ponad wszelką wątpliwość, że to właśnie ten wariant".

 

W piątek Światowa Organizacja Zdrowia zaklasyfikowała nowy wariant koronawirusa Omikron, zgłoszony po raz pierwszy w RPA, jako "niepokojący".

Włochy: zakażony Omikronem pacjent jest zaszczepiony

Jako dobry określają lekarze stan zdrowia pacjenta z południa Włoch, u którego po przyjeździe z Afryki stwierdzono w sobotę pierwsze w kraju zakażenie wariantem koronawirusa Omikron. Mężczyzna jest zaszczepiony przeciw COVID-19. Dobrze czuje się też jego rodzina, w tym dwoje dzieci.

 

Wszyscy dorośli w tej rodzinie są zaszczepieni.

 

- Sytuacja jest pod kontrolą, pacjent zero i jego najbliżsi mają bardzo niską ilość wirusa, co w przypadku dorosłych związane jest z tym, że są po dwóch dawkach szczepionki - wyjaśnił w niedzielę szef służby zdrowia w mieście Caserta w Kampanii Ferdinando Russo.

 

Klasy, do których chodzą dzieci zakażonego mężczyzny, skierowano na kwarantannę.

"Pojawienie się wariantu Omikron to coś normalnego"

Znana włoska wirusolog Ilaria Capua, pracująca na uniwersytecie na Florydzie, powiedziała, że pojawienie się wariantu Omikron to coś normalnego. "Mówiłam wiele razy, że ten wirus nie zniknie, powtarzałam to także z wielką frustracją i niezadowoleniem, i tak się stało" - przekazała dziennikowi "La Stampa".

 

- Nie ma nic zaskakującego w tym, co się dzieje, tak działo się podczas innych pandemii i innych chorób zakaźnych. Nie rozumiem tego zdziwienia - stwierdziła Capua.

 

- Wiemy, że im bardziej wirus krąży wśród niezaszczepionej populacji, tym bardziej możliwe jest wyodrębnienie się (nowych - PAP) wariantów. Wiemy, że w Afryce poziom wyszczepienia jest bardzo niski, że niektóre warianty dają mocno popalić i nie jest powiedziane, że ten będzie ostatni - zauważyła.

 

W opinii cenionej ekspertki należy przeanalizować Omikron, zanim zacznie się "terroryzować ludzi i podnosić alarm".

 

- Europejczycy muszą zdać sobie sprawę, że jedynym narzędziem, jakim dysponujemy, jest szczepionka - dodała.

pdb/msl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie