Kraków. Nie chcieli płacić za jedzenie na telefon. Zaatakowali gazem

Polska
Kraków. Nie chcieli płacić za jedzenie na telefon. Zaatakowali gazem
Małopolska policja
Mężczyźnie zamówili jedzenie mimo, że od początku wiedzieli, że nie wystarczy im pieniędzy.

Nastolatkowie z Krakowa rozpylili gaz łzawiący, gdy dostawca przywiózł im zamówione przez telefon posiłki, bo mieli za mało pieniędzy, by zapłacić. Zaatakowany kurier schronił się w pobliskim lokalu i wezwał policjantów. Po zatrzymaniu sprawcy przyznali się i wyrazili skruchę. Za usiłowanie rozboju grozi im od 2 do 12 lat więzienia.

W minioną niedzielę po południu grupa nastoletnich znajomych zamówiła telefonicznie posiłek w barze szybkiej obsługi. Od początku wiedzieli, że nie mają tyle pieniędzy, żeby opłacić zamówienie.

Nie mieli pieniędzy, rozpylili gaz

Kiedy około godz. 17 w rejon jednej z ulic na krakowskiej Krowodrzy dotarł dostawca z jedzeniem, dwóch 19-latków zaczęło go zagadywać w sprawie dopłaty brakującej kwoty i podejmować nieudane próby dopłaty brakującej kwoty. Gdy pracownik się zniecierpliwił został zaatakowany przed dwie kolejne osoby.

 

ZOBACZ: Świętochłowice. Groził, że wysadzi kamienicę. "Trzymał zapalniczkę obok butli z gazem"

 

- Pracownik lokalu gastronomicznego był już zniecierpliwiony próbami ominięcia zapłaty i wtedy został zaatakowany przez 18-latka i jego 15-letniego towarzysza. 18-letni mężczyzna wyciągnął ukrytą pod kurtką butlę i rozpylił gaz łzawiący - powiedział rzecznik małopolskiej policji mł. insp. Sebastian Gleń.

 

- Dostawca pośpiesznie odjechał na skuterze, schronił się w pobliskim lokalu gastronomicznym i zawiadomił policję - powiedział rzecznik.

Zatrzymani po analizie nagrań z kamer

Funkcjonariusze zabezpieczyli ślady i sprawdzili zapisy z kamer monitoringu. Sprawcy zostali zatrzymani we wtorek w mieszkaniach zlokalizowanych w północnej części Krakowa i doprowadzeni do Komisariatu Policji przy ul. Strzelców. 

 

ZOBACZ: Posłanka KO spryskana gazem. Nie będzie postępowania wobec policjanta

 

Trzech podejrzanych to mieszkańcy Krakowa, jeden pochodzi z powiatu krakowskiego. Policjanci przeszukali ich mieszkania, gdzie znaleźli m.in. ubrania, które podczas rozboju mężczyźni mieli na sobie, a w mieszkaniu jednego z nich natrafili także na niewielką ilość narkotyków.

 

Zatrzymani przyznali się do zarzucanych im czynów i wyrazili skruchę. Sprawą nieletniego zajmą się policjanci z ogniwa ds. nieletnich Komisariatu Policji III w Krakowie.

hlk / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie