Kryzys na granicy. Stuosobowa grupa migrantów próbowała w rejonie Czeremchy wedrzeć się do Polski

Polska
Kryzys na granicy. Stuosobowa grupa migrantów próbowała w rejonie Czeremchy wedrzeć się do Polski
Twitter.com/Straż Graniczna
Funkcjonariusze Straży Granicznej

Przed północą w sobotę około stuosobowa grupa przywieziona pod granicę przez służby białoruskie próbowała w rejonie Czeremchy siłowo wedrzeć się do Polski. W kierunku polskich funkcjonariuszy użyto kamieni, kawałków drzew i laserów oślepiających. Nikt nie ucierpiał - poinformowała w niedzielę rzeczniczka Straży Granicznej ppor. Anna Michalska.

Przed północą na odcinku ochranianym przez placówkę Straży Granicznej w Czeremsze (woj. podlaskie) doszło do próby sforsowania granicy. Od strony białoruskiej w pobliże granicy z Polską przyjechał samochód ciężarowy.

Białoruskie służby przywiozły migrantów

- Służby białoruskie przywiozły grupę migrantów. W sumie było tam około 100 osób. Służby białoruskie wyciągnęły też drewnianą kładkę i przerzuciły na concertinę. Służby polskie próbowały zabrać kładkę i nie dopuścić do przekroczenia - przekazała rzeczniczka Straż Granicznej Anna Michalska. Pomost miał ułatwić obcokrajowcom przejście przez zasieki z drutu kolczastego.

 

 

- Zostaliśmy obrzuceni kamieniami, kawałkami konarów drzew zarówno przez służby białoruskie, jak i przez cudzoziemców. Do tego było również oślepianie latarkami, laserami – dodała rzecznik SG.

 

ZOBACZ: Policja zatrzymała ok. 300 przemytników. "Za pieniądze próbują przewieźć ludzi z Białorusi"

 

Na terytorium Polski weszły w sumie 92 osoby. Po kilku metrach od linii granicy zostały zatrzymane, poinformowane o obowiązku opuszczenia terytorium Polski i zawrócone do linii granicy państwowej. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, nie było też potrzeby udzielania pomocy.

Druga próba pokonania granicy w Mielniku

Do drugiej próby siłowego przekroczenia granicy doszło ok. 19:30 w sobotę na odcinku ochranianym przez placówkę w Mielniku.

 

- Grupa kilkunastu cudzoziemców próbowała wedrzeć się do Polski, byli bardzo agresywni. W kierunku polskich funkcjonariuszy użyto kamieni, kawałków drzew. Nikt nie doznał obrażeń, ale uszkodzony został samochód służbowy Wojska Polskiego, w którym została stłuczona szyba w tylnych drzwiach – dodała ppor. Michalska.

 

ZOBACZ: Kryzys na granicy. PCPM: roczne dziecko migrantów zmarło na terenie Białorusi miesiąc temu

 

W sobotę zanotowano w sumie 208 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Zatrzymany został jeden nielegalny imigrant, obywatel Iraku. Wydano 31 postanowień o opuszczeniu terytorium Polski. Pozostałym próbom zapobieżono - przekazała z kolei na Twitterze Straż Graniczna.

 

Sobota była spokojna na odcinku granicy polsko-białoruskiej w woj. lubelskim. - Nie zanotowano prób nielegalnego przekroczenia granicy – powiedział w niedzielę rano rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej kapitan Dariusz Sienicki.

 

Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 35 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego ponad 6 tys. w listopadzie, blisko 17,3 tys. w październiku, prawie 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu.

Kurierzy zatrzymani na Podlasiu

Podlaska policja sobotnią noc na granicy ocenia jako spokojną.

 

- Jeśli chodzi o interwencje policjantów na granicy, to noc minęła spokojnie – poinformował w niedzielę rano Marcin Gawryluk z zespołu prasowego podlaskiej policji.

 

Do zatrzymań kurierów przewożących nielegalnych imigrantów doszło podczas kontroli drogowych w miejscowości Treszczotki, Piątnica i w okolicach Dubicz Cerkiewnych - poinformował w niedzielę rano Marcin Gawryluk z zespołu prasowego podlaskiej policji.

 

Obywatela Gruzji zatrzymali policjanci z Katowic w okolicach Dubicz Cerkiewnych. W aucie przewoził 12 Irakijczyków.

 

Do zatrzymania Białorusina doszło w miejscowości Treszczotki, gdzie policjanci z Krakowa skontrolowali jego auto. W środku było trzech Syryjczyków.

 

ZOBACZ: Hajnówka. Protest "Matki na Granicę". "Miejsce dzieci nie jest w lesie"

 

Do ostatniego sobotniego zatrzymania doszło tuż przed północą. Policjanci w Piątnicy zatrzymali dwa auta osobowe, którymi jechało trzech Holendrów. W ich samochodach nie było migrantów, ale - jak podaje policja - mężczyźni są podejrzani o zorganizowanie nielegalnego przekroczenia granicy nieustalonej grupie migrantów.

 

Od początku kryzysu migracyjnego przy granicy z Białorusią, policja zatrzymała w Podlaskiem ok. 300 tzw. kurierów w związku z pomocnictwem przy nielegalnym przekraczaniu granicy.

1808 zezwoleń na wjazd do strefy

Na wjazd na teren objęty działaniem Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej wydano 1627 pozwoleń, a na wjazd na teren działań Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej - 181 pozwoleń - podała rzeczniczka Straży Granicznej ppor. Anna Michalska.

 

Większość składanych wniosków motywowana jest koniecznością odwiedzin krewnych.

 

ZOBACZ: Czy to koniec sudańskiej rewolucji?

 

Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.

 

Do połowy przyszłego roku na odcinku granicy z Białorusią stanie stalowy płot zwieńczony drutem kolczastym i wzbogacony o urządzenia elektroniczne. Zapora o długości 180 km i 5,5 m wysokości powstanie na Podlasiu. Wzdłuż granicy zamontowane będą czujniki ruchu, kamery dzienne i nocne. Na Lubelszczyźnie naturalną zaporą jest Bug.

wys/hlk / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie