Müller: w najbliższych dniach premier będzie miał szereg spotkań w stolicach europejskich

Polska
Müller: w najbliższych dniach premier będzie miał szereg spotkań w stolicach europejskich
Polsat News

Mamy do czynienia z pewnego rodzaju osłabieniem ataku na polską granicę, ale nie rezygnujemy z działań dyplomatycznych - powiedział w programie "Gość Wydarzeń" w Polsat News Piotr Müller. - Premier Mateusz Morawiecki w nadchodzących dniach będzie miał szereg spotkań w stolicach europejskich dotyczących obszaru Europy Środkowo-Wschodniej - dodał rzecznik rządu.

- Minionej doby doszło do dwóch większych prób siłowego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Osoby rzucały w kierunku polskich służb kamieniami, gałęziami, użyto też lasera i gazu łzawiącego. Czterech żołnierzy zostało uderzonych kamieniami. Została udzielona im pomoc medyczna - powiedziała w piątek rano rzecznik Straży Granicznej ppor. Anna Michalska.

 

Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 34 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego ponad 6 tys. w listopadzie, blisko 17,3 tys. w październiku, prawie 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu.

"Za wcześnie żeby ogłaszać sukces"

Pytany o sytuację na polsko-białoruskiej granicy, rzecznik rządu Piotr Müller stwierdził, że na razie nie możemy mówić jeszcze o początku końca kryzysu.

 

- Możemy w tej chwili mówić o sytuacji pewnego cofnięcia się ze strony władz Białorusi. Ale sukcesu pewnie jeszcze ogłaszać nie można, ponieważ te działania w ostatnich miesiącach miały różne fazy - powiedział.

 

Podkreślił jednak, że "działania dyplomatyczne, które od tygodni podejmowaliśmy, przyniosły skutki".

 

ZOBACZ: Wywiad Łukaszenki w BBC: białoruscy żołnierze mogli pomagać migrantom przedostać się do Polski

 

- Z jednej strony mamy informacje o zawieszeniu lotów do Mińska, z drugiej pojawiają się deklaracje przyjęcia części migrantów z powrotem  przez ich kraje - przypomniał. 

 

Müller stwierdził, że "plany Białorusi i Rosji są dalekosiężne i długoterminowe".

 

- Widzimy deeskalacje tego kryzysu, ale to nie oznacza, ze zarówno Mińsk jak i Moskwa rezygnują z planów destabilizacji obszaru Europy środkowo-wschodniej - dodał.

 

- Mówimy chociażby o planowanym uruchomieniu gazociągu Nord Stream 2, który jest kolejnym narzędziem w rękach Rosji, które może zostać użyte - wyjaśnił.

"Nie rezygnujemy z działań dyplomatycznych"

- Mimo pewnego osłabienia ataku na polską granicę, nie rezygnujemy z działań dyplomatycznych - powiedział Müller.

 

- Mogę zapowiedzieć, że premier Mateusz Morawiecki w nadchodzących dniach będzie miał szereg spotkań w stolicach europejskich - dodał. Nie chciał jednak zdradzić o które kraje konkretnie chodzi. - Dosłownie w tej chwili są umawiane spotkania - przekazał. 

 

Pytany, czy jest na tej liście Berlin, rzecznik rządu odpowiedział, że "bez wątpienia jest to jedno z miejsc gdzie trzeba się spotkać". - Ale akurat z kanclerz Niemiec mieliśmy kontakt telefoniczny, a są takie kraje UE, które o konflikcie na linii Polska-Białoruś, wiedzą dużo mniej - stwierdził.

 

ZOBACZ: "Walka toczy się na wielu polach, dość toksycznych podziałów". Premier o kryzysie migracyjnym

 

Rzecznik rządu odniósł się również do kwestii możliwego zamknięcia kolejowego przejścia granicznego z Białorusią. - Żadne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły - oznajmił.

 

- Natomiast, jeśli w najbliższym czasie dojdzie do eskalacji konfliktu, to wariant wstrzymania ruchu granicznego cały czas jest na stole - wyjaśnił.

 

Przyznał również, że na typ etapie, nie ma decyzji o ponownym otwarciu drogowego przejścia granicznego w Kuźnicy. 

 

- To jest istotny szlak, ale możemy o tym rozmawiać tylko wtedy jeśli Białoruś wycofa się ze swoich działań - podkreślił.

 

WIDEO: Rzecznik rządu Piotr Müller w programie "Gość Wydarzeń"

 

"Pomagamy migrantom"

Müller odniósł się również do pomysły Adriana Zandberga z Lewicy, który zaproponował zamiast wprowadzania stanu wyjątkowego, zamknięcie terminalu w Małaszewiczach, co mogłoby spowodować reakcję Chin, które mogłyby z kolei wywrzeć presję na Białoruś. 

 

- Ten szlak, którym są również prowadzone transporty z Chin jest oczywiście istotny. Natomiast patrząc pod kątem całej chińskiej gospodarki, to nie jest to jakiś szczególnie duży pas transmisyjny - powiedział.

 

ZOBACZ: Kryzys migracyjny. Adrian Zandberg o "małym tchórzostwie rządu"

 

Rzecznik rządu był również pytany o kwestię dostępu dziennikarzy i organizacji humanitarnych do strefy stanu wyjątkowego, do czego wzywają przedstawiciele UE. 

 

- Chciałbym zadać kłam pewnym informacjom. To brzmi tak jakby na terenie stanu wyjątkowego nie była realizowana pomoc dla osób, które przekraczają granice. A ona jest realizowana w ramach służb państwowych. W Polsce jest już prawie 2 tys. osób, które nielegalnie przekroczyły granicę. Udzielana jest im pomoc, są w ośrodkach. Każdy kto się zgłosi będzie miał udzieloną pomoc - wyjaśnił.

 

- Oczywiście każda pomoc jest dobra. To, że różne organizacje chcą wspierać działania pomocowe, jest czymś dobrym. Ale na terenie stanu wyjątkowego służby dobrze sobie z tym radzą - podkreślił.

"Tarcza inflacyjna" w przyszłym tygodniu

Müller był również pytany o rosnące ceny i "tarczę antyinflacyjną". W środę w Sejmie wiceminister finansów Piotr Patkowski zapowiedział, że w ciągu tygodnia rząd przedstawi konkretne postulaty pakietu antyinflacyjnego. Celem pakietu, ma być złagodzenie skutków wzrostu cen energii.

 

ZOBACZ: Wiceszef MF Piotr Patkowski: w ciągu tygodnia rząd przedstawi konkrety pakietu antyinflacyjnego

 

Rzecznik rządu poinformował, że prezentacja tarczy antyinflacyjnej będzie w przyszłym tygodniu. - Później jest posiedzenie Sejmu, więc na tym posiedzeniu ta tarcza będzie przyjmowana - powiedział rzecznik rządu.

 

Pytany co, będzie w tej tarczy - i czy dzięki niej na święta stanieje benzyna - Müller zapewnił, że dotyczyć ona będzie "sektora paliowego i energetycznego", a także "różnych rozwiązań, które mają obniżyć nieco ceny kluczowych produktów".

 

- Liczę na to, że taki efekt (obniżkę cen benzyny na święta - red.) ten pakiet rozwiązań przyniesie - podkreślił.

Kontrola szczepień przez pracodawców

Na koniec Müller został zapytany, czy premier Mateusz Morawiecki popiera poselski projekt ustawy autorstwa PiS, wprowadzający kontrolę szczepień przez pracodawców.

 

W środę posłowie PiS Czesław Hoc i Paweł Rychlik na konferencji prasowej przedstawili założenia projektu ustawy umożliwiającej sprawdzenie przez pracodawcę, czy pracownik jest zaszczepiony przeciwko COVID-19.

 

ZOBACZ: Obostrzenia dla niezaszczepionych? Nowy sondaż "Wydarzeń" Polsatu

 

Odpowiadając rzecznik rządu ocenił, że to jest "kompromisowe rozwiązanie". - Ono mówi o tym, ze pracodawca może zweryfikować to (zaszczepienie pracownika - red.), a pracownik nawet jak się nie zaszczepił to może być oddelegowany na inne stanowisko. (...) Nikt nikogo do niczego nie zmusza - podkreślił.

 

Pytany, czy ten projekt będzie głosowany w Sejmie w grudniu odpowiedział, że liczy na to, że ten projekt "będzie na posiedzeniu grudniowym".

dk / Polsat News, Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie