Spalenie Statutu Kaliskiego. Oświadczenie Kościołów: to podważenie wartości, przejaw antysemityzmu

Polska
Spalenie Statutu Kaliskiego. Oświadczenie Kościołów: to podważenie wartości, przejaw antysemityzmu
YouTube/Miasto Królów
Statut Kaliski spalono w Święto Niepodległości - 11 listopada

"Wydarzenia z 11 listopada, jakie miały miejsce w Kaliszu, są bolesne, gdyż podważają podstawowe wartości ogólnoludzkie i chrześcijańskie" - oznajmili w sobotę we wspólnym oświadczeniu przedstawiciele Kościołów i wspólnot chrześcijańskich w Kaliszu. Zdarzenie, które duchowni nazwali "przejawem antysemityzmu", zorganizowała grupa nacjonalistów na czele z tzw. Aleksandrem Jabłonowskim.

11 listopada w Kaliszu zorganizowano marsz, którego uczestnicy - wznosząc antysemickie hasła - przemaszerowali na Główny Rynek, gdzie spalili tekst Statutu Kaliskiego. Dokument ten był przywilejem tolerancyjnym dla Żydów, wydanym przez księcia kaliskiego Bolesława Pobożnego w 1264 r.

 

W sobotę oświadczenie w tej sprawie wydali przedstawiciele Kościołów i wspólnot chrześcijańskich w Kaliszu. Podkreślili w nim, że Kalisz od wieków był miastem wielu religii i kultur, które współistniały, szanowały się oraz ubogacały.

 

ZOBACZ: Krzysztof Bosak: Marsz Niepodległości był jednym z największych i najspokojniejszych

 

"To dziedzictwo jest dziś dla nas – mieszkańców Kalisza – ważne i stanowi fundament, na którym budujemy dobre relacje między nami oraz pobudza nas do współpracy dla dobra naszej małej ojczyzny ziemi kaliskiej" - napisali.

"Spalenie Statutu jest przejawem antysemityzmu"

Jak dodali sygnatariusze oświadczenia, "wydarzenia z 11 listopada br., jakie miały miejsce w naszym mieście, są bolesne, gdyż podważają podstawowe wartości ogólnoludzkie i chrześcijańskie jak wzajemny szacunek, dialog i współpraca".

 

"Incydent spalenia Statutu Kaliskiego uderza w szczególny sposób w społeczność żydowską. Jest on przejawem antysemityzmu. Wyrażamy nasze współczucie wobec wszystkich osób, które to zdarzenie szczególnie dotyka i rani" - podkreślili.

 

Autorzy oświadczenia stwierdzili, że "jako chrześcijanie różnych wyznań i wspólnot kościelnych współistniejących w Kaliszu chcą budować teraźniejszość i przyszłość naszego miasta i naszej ojczyzny w duchu Ewangelii, miłości bliźniego i wzajemnego szacunku".

 

ZOBACZ: Wrocław. Marsz Niepodległości przeszedł pod hasłem "Polska antybanderowska"

 

Pod dokumentem podpisali się: biskup Damian Bryl (Kościół Rzymskokatolicki), ks. Julian Kopiński (Kościół Polskokatolicki – w imieniu Oddziału Kaliskiego Polskiej Rady Ekumenicznej), ks. Michał Kühn (Kościół Ewangelicko–Augsburski), ks. Mirosław Antosiuk (Kościół Prawosławny), ks. Roman Woznyak (Kościół Greckokatolicki), pastor Jerzy Rycharski (Kościół Boży w Chrystusie), pastor Andrzej Stawikowski (Kościół Słowa Bożego).

Incydent w Kaliszu. Zareagowały m.in. władze miasta i szef MSWiA

W piątek władze Kalisza poinformowały, że prezydent miasta zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez organizatorów marszu. Reakcja władz - jak poinformowała rzeczniczka prezydenta miasta Katarzyna Ciupek - dotyczy marszu zorganizowanego 11 listopada w Kaliszu przez grupę nacjonalistów na czele z Wojciechem Olszańskim występującym pod pseudonimem Aleksander Jabłonowski.

 

Antysemickie wystąpienia potępił przewodniczący Komitetu ds. Dialogu z Judaizmem Konferencji Episkopatu Polski bp Rafał Markowski. "Stanowczo potępiamy zachowania antysemickie w Kaliszu. Takie postawy nie mają nic wspólnego z patriotyzmem. Godzą w godność bliźniego oraz niszczą ład społeczny i pokój. Stoją w jawnej sprzeczności z Ewangelią i nauczaniem Kościoła" - oświadczył bp Markowski.

 

Również szef MSWiA Mariusz Kamiński powiedział w sobotę, że wydarzenia, które 11 listopada miały miejsce w Kaliszu, były "haniebne i skandaliczne". Wyraził nadzieję, że osoby odpowiedzialne za antysemicki i rasistowski incydent poniosą konsekwencje.

wka / PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie