Gdańsk. Dwie manifestacje ws. migrantów. Organizatorami KOD oraz narodowcy

Polska
Gdańsk. Dwie manifestacje ws. migrantów. Organizatorami KOD oraz narodowcy
PAP/Piotr Wittman
W sobotę zorganizowano w Gdańsku dwie manifestacje - uczestnicy jednej popierali działania rządu ws. migrantów, drudzy sprzeciwiali się im

Pod mottem "Chcemy bezpiecznej granicy, nie dla gdańskiej targowicy” demonstrowały w sobotę środowiska narodowe. Sprzeciwiały się w ten sposób nielegalnej migracji, popierając jednocześnie działania polskiego rządu na granicy z Białorusią. Kontrmanifestację zorganizował m.in. pomorski Komitet Obrony Demokracji, głosząc hasło "Cała Polska antyfaszystowska".

Demonstracja przeciwko migrantom zorganizowana m.in. przez Młodzież Wszechpolską oraz Ruch Narodowy odbyła się przed Dworem Artusa. Jej uczestnicy mieli duży transparent z napisem "Dziękujemy obrońcom granic".

 

Uczestnicy kontrmanifestacji KOD, na którą zapraszała także m.in. Trójmiejska Akcja Kobieca, manifestowali ok. 200 metrów dalej na Długim Targu. Jej uczestnicy trzymali w rękach wielką flagę Unii Europejskiej, a na czarnych parasolkach wymalowali białe litery tworzące napis "Stop faszyzm".

Młodzież Wszechpolska: społeczeństwo multikulturowe prowadzi do problemów

W obu manifestacjach, które przebiegły spokojnie, uczestniczyło po ok. 20-30 osób. Porządku pilnowali policjanci.

 

Na pierwszym zgromadzeniu prezes Okręgu Pomorskiego Młodzieży Wszechpolskiej Rafał Buca oceniał, iż "widać, co się dzieje na granicy z Białorusią", a w dodatku "miasto Gdańsk bezrefleksyjnie wspiera organizację popierającą nielegalną imigrację".

 

ZOBACZ: Szef Frontexu ostrzega UE przed jeszcze większym napływem migrantów

 

- Uważamy, że społeczeństwo multikulturowe prowadzi do konfliktów. Jednocześnie oddajemy szacunek dzielnym polskim żołnierzom i straży granicznej, zwłaszcza, że wielu liberalnych, lewicowych dziennikarzy, celebrytów atakuje ich i obraża - dodał Buca.

 

Narodowcy skandowali i śpiewali takie hasła jak: "Opamiętaj się rodaku, Polska tylko dla Polaków", "Młodość wiara nacjonalizm", "Zajmij się miastem Dulkiewicz, zajmij się miastem" (skierowane do prezydent Gdańska - red.), "Wielka Polska katolicka", "Jesteście śmieszni, lewacy jesteście śmieszni", "Naszą drogą nacjonalizm", "Murem, murem za polskim mundurem", "Antyfaszyzm to się leczy", "Piąta kolumna, Dulkiewicz, piąta kolumna".

Urbaniak: tu w Gdańsku też może zacząć się piekło

- Żołnierze potrzebują naszego wsparcia. Ważne, byśmy im podziękowali, a nie szkalowali i kłamali w mediach na ich temat, nie wyzywali ich od "morderców", jak ta druga strona, która nas dzisiaj zagłusza – powiedział poseł Konfederacji Michał Urbaniak.

 

Polityk zaapelował także o solidarność ze służbami mundurowymi na polskiej granicy. - Jeżeli oni nie zatrzymają tych nieznanych grup, o różnych pobudkach, to nikt tego nie zrobi. I tu w Gdańsku też może zacząć się piekło. Też może zacząć się tak, jak jest często na Zachodzie, jak Sylwester w Kolonii, gdzie dziesiątki kobiet było atakowanych przez imigrantów – mówił parlamentarzysta.

 

Dodał, że zadaniem polskiego państwa jest "deeskalacja" sytuacji na granicy. - Stąd potrzebny jest mur na granicy oraz sankcje ekonomiczne na Białoruś – dodał.

 

ZOBACZ: Kryzys polsko-białoruski. UE planuje sankcje wobec Białorusi. "Mińsk gotowy na bardzo ostrą reakcję"

 

Urbaniak zauważył, że "mamy też problem wewnętrzny". - Jest konkretna rzecz, w której na pewno nie będzie naszej zgody na działanie pani Dulkiewicz, czyli wsparcie takich piątych kolumn, jak Grupa Granica, ponieważ jest to organizacja, która jawnie szkalowała polskich funkcjonariuszy. Chcemy, żeby pani Dulkiewicz zajęła się choćby problemami na Oruni, gdzie są domy komunalne, gdzie przecieka dach i zapadają się podłogi, a nie bawienie się w politykę ogólnopolską - mówił poseł.

 

Zaznaczył, że "nie może być tak, że samorządowcy będą uprawiać politykę sprzeczną z polską racją stanu", a w jego ocenie jest nią "zabezpieczenie granicy i utrzymanie bezpieczeństwa Polaków".

KOD: taka narracja ma wzbudzić w Polakach strach

Natomiast na kontrmanifestacji KOD wznoszono takie okrzyki, jak: "Cała Polska antyfaszystowska", "Naszą mocą solidarność", "Wielka Polska europejska".

 

- Nie chcemy, żeby słowa nienawiści o tym, że uchodźcy zagrażają nam w sposób fizyczny, docierały do ludzi, bo jest to jedno wielkie kłamstwo. Ta narracja ma wzbudzić w Polakach strach i spowodować, że będziemy nienawistni wobec innych nacji, innych ras i to w konsekwencji może doprowadzić do wojny domowej - powiedział Michał Szulc z gdańskiego KOD.

 

Jego zdaniem, "to się wydaje niegroźne, ale kiedy nie zostanie okiełznane rozprzestrzenia się po całej Europie".

 

- Tam pośród tych panów jest Michał Urbaniak. To jest poseł Konfederacji, oczywiście legalnego politycznego ciała, ale to oznacza, że ta ideologia, którą te pryszczate chłopaki głoszą, dotarła już do Sejmu. To już nie jest zabawa. Hitler – och jak, oni nie lubią tych porównań – był w 1928 r. śmiesznym kolesiem małej grupy, która w monachijskiej kawiarni próbowała zrobić przewrót. Pięć lat potem jego partia rządziła krajem - zaznaczył gdyński działacz KOD Tomasz Will.

wka / PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie