Ścinawa. Zakończyła się akcja ratunkowa po wybuch gazu w domu wielorodzinnym
Rano zakończono akcję ratunkową po zawaleniu kamienicy w Ścinawie na Dolnym Śląsku. Nie odkryto w rumowisku więcej osób poszkodowanych niż na początku akcji – podała straż pożarna. Do eksplozji i zawalenia budynku doszło w środę wieczorem.

Dyżurny stanowiska kierowania Wojewódzkiego Komendy PSP we Wrocławiu brygadier Dariusz Olejnik w czwartek poinformował, że nad ranem zakończono akcję przeszukania rumowiska, które powstało po zawaleniu kamienicy w Ścinawie.
- Strażacy używali psów wyszkolonych do poszukiwania ludzi pod gruzami oraz odpowiedniego sprzętu. Na szczęście nie było już poszkodowanych w tym budynku. Zatem ostateczna liczba poszkodowanych osób, które ucierpiały to tylko te pięć opatrzonych lub przewiezionych do szpitala na początku akcji - dodał strażak.
Poszkodowaną ewakuowano śmigłowcem LPR
Wcześniej burmistrz Ścinawy Krystian Kosztyła powiedział, że w budynku mieszkało pięć rodzin. Dodał, że najciężej poszkodowaną kobietę do szpitala zabrał śmigłowiec LPR. Burmistrz powiedział, że dla rodzin, które straciły mieszkania w wyniku wybuchu, gmina ma schronienia w lokalach oraz w schroniskach młodzieżowych.
Do eksplozji i pożaru dwukondygnacyjnego budynku w Ścinawie przy ul. 1 Maja doszło w środę wieczorem. Budynek jest niemal całkowicie zniszczony; nie ma ściany frontowej i większości dachu. Nie wiadomo, co było przyczyną eksplozji. Rzecznik Komendy Wojewódzkiej PSP we Wrocławiu Daniel Mucha powiedział, że do budynku nie był doprowadzony gaz.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej