Waldemar Buda o tweetach Biura Prasowego Narodowego Banku Polskiego: mają w sobie coś

Polska
Waldemar Buda o tweetach Biura Prasowego Narodowego Banku Polskiego: mają w sobie coś
Polsat News
Waldemar Buda w "Graffiti"

- Ja traktuję to jako twórcze podejście i dyskusję w niecodzienny, nietypowy sposób. Nie wiem czy to kogoś może oburzać. Dobrze, że te tweety nie są cały czas takie same, w urzędniczej nowomowie, tylko mają w sobie coś - powiedział w "Graffiti" wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda, komentując najnowsze tweety biura prasowego NBP.

Prowadzący Grzegorz Kępka zapytał wiceministra Waldemara Budę o to, czy ostatnie wpisy Biura Prasowego Narodowego Banku Polskiego w mediach społecznościowych są poważne. 

- Wydaje mi się, że to nie wpływa na wyniki finansowe, makroekonomii, makropolityki. Ja traktuję to jako twórcze podejście i dyskusję w niecodzienny, nietypowy sposób. Nie wiem czy to kogoś może oburzać. Dobrze, że te tweety nie są cały czas takie same, w urzędniczej nowomowie, tylko mają w sobie coś. Jest taki frontalny atak na prezesa NBP i widzimy, że ta sprawa chce być wykorzystywana politycznie. Niektórzy oczekują, że będzie to mechanizm zysku politycznego. Ja bym nie robił z tego jakiegoś problemu - powiedział wiceminister. 

 

ZOBACZ: Komentarze po wpisach NBP na Twitterze. Głos zabrał szef komunikacji

 

- Jak się atakuje politycznie instytucję, która polityczną nie jest, to ciężko nie oczekiwać takich odpowiedzi. Ci wszyscy, którzy atakują powinni sobie zdawać sobie z tego sprawę. Dzisiaj mamy zaczepkę w drugą stronę "ze smaczkiem" i nagle jest jakiś problem. Jak Donald Tusk wychodzi i łaja prezesa, inni atakują go, to jest wszystko dobrze. Jak w konkurencyjnej stacji z ramówki nie schodzi prezes Glapiński i jest non atakowany, to jest wszystko dobrze, a jak grzecznego tweeta z humorem wrzuci biuro komunikacji, to jest problem. Traktujmy się poważnie. Umówmy się, że każdy ma prawo do komunikacji informacji w sposób, który wybrał. Jeżeli ma to humor i smaczek, to ja bym się nie obrażał - podkreślił Buda. 

 

Wiceminister odniósł się do komentarzy internautów, którzy twierdzą, że quiz opublikowany przez Biuro Prasowe NBP powinien dotyczyć wysokości inflacji w kolejnych miesiącach. 

 

- Proszę zobaczyć sytuację na Litwie, Łotwie i w Niemczech. Na Łotwie to ponad 8 procent. Inflacja jest miarą momentu, w którym jesteśmy. Było jasne, że jeżeli na rynku będzie dużo pieniędzy w związku z tarczami, wybuchem konsumpcji, a produkcja była ograniczona, to trzeba było się z tym liczyć - dodał wiceminister. 

Waldemar Buda w "Graffiti": nie dam sobie ręki uciąć

Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda zadeklarował, że w kwestii zatwierdzenia przez Komisję Europejską Krajowego Planu Odbudowy jest optymistą, ale nie ma pewności, że do końca 2021 roku w Polsce pojawią się pieniądze z KPO w formie zaliczki. 

 

- Jestem optymistą, ale nie dam sobie ręki uciąć, że zdążymy do końca roku - podkreślił.

 

- Ciężko mówić o datach, jeżeli one są niezależne od nas. My ze swojej strony jesteśmy bardzo elastyczni, dyskutujemy. W mojej opinii one są pozytywne, owocne i rokują dobrze - powiedział Buda. 

 

ZOBACZ: Decyzja TSUE w sprawie Izby Dyscyplinarnej. Rozpoczęło się naliczanie kar

 

Jak przyznał są politycy, którzy próbują wiązać sprawy kopalni Turów, czy wyroku Trybunału Konstytucyjnego z Krajowym Planem Odbudowy, a Polska "jest ofiarą konfliktów w samej Komisji Europejskiej". 

Waldemar Buda o ustawie antyaborcyjnej: nie poprę tej ustawy

- Nie jestem zwolennikiem tej ustawy. Ona idzie zbyt daleko. Nie poprę jej - powiedział Waldemar Buda zapytany o obywatelski projekt ustawy całkowicie zakazującej aborcji. Według projektu za przerwanie ciąży miałaby grozić nawet dożywocie. 

 

Polityk przyznał, że prawdopodobnie "w komisji można byłoby tak zmienić ustawę, żeby miała wymiar mniej radykalny".

 

Wiceminister podkreślił, że "ustawa w tym kształcie jest nie do zaakceptowania". - Nie szedłbym w tym kierunku, to nie ma sensu - podsumował. 

 

ZOBACZ: "Ani jednej więcej". Kolejny dzień protestów po śmierci 30-letniej Izabeli z Pszczyny

 

Buda odniósł się również do wyników sondażu, według którego 28 proc. wyborców Zjednoczonej Prawicy chce powrotu do tzw. "kompromisu aborcyjnego". 

 

- Jestem zwolennikiem podchodzenia do spraw, które są bardzo trudne, delikatnie i dokonywać bardzo niewielkich zmian. Odchył w jedną stronę powoduje kontrreakcję i za kilka lat doprowadzają do radykalnej zmiany w drugą stronę - przyznał. 

 

Wszystkie "Graffiti" do obejrzenia na polsatnews.pl

dsk / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie