Czechy. Rozmowy ws. Turowa trwają. "Poszukiwane jest rozwiązanie możliwe do przyjęcia dla obu stron"

Polska
Czechy. Rozmowy ws. Turowa trwają. "Poszukiwane jest rozwiązanie możliwe do przyjęcia dla obu stron"
EPA/MARTIN DIVISEK
W lutym Czechy wniosły skargę do Trybunału Sprawiedliwości UE przeciwko Polsce w sprawie Turowa

Rzeczniczka ministerstwa środowiska Czech Petra Roubiczkova poinformowała w poniedziałek, że polsko-czeskie rozmowy ws. kopalni węgla brunatnego Turów są kontynuowane telefoniczne. Poszukiwane jest rozwiązanie, które będzie możliwe do przyjęcia dla obu stron - dodała.

Roubiczkova w przekazanym prasie oświadczeniu poinformowała, że telefoniczne negocjacje prowadzone są bezpośrednio pomiędzy ministrem środowiska Richardem Brabcem, hejtmanem kraju (marszałkiem województwa) libereckiego Martinem Putą i przedstawicielami czeskiego MSZ a polską minister klimatu i środowiska Anną Moskwą.

 

- Celem tych rozmów jest znalezienie rozwiązania, które będzie możliwe do zaakceptowania dla obu stron, a przede wszystkim będzie chronić czeską część granicy przed wpływem wydobycia na środowisko i zdrowie mieszkańców - podkreśliła Roubiczkova. Zapewniła, że jak tylko nastąpi postęp w rozmowach, jej resort o nich poinformuje.

Skarga Czech, kary TSUE

Minister Moskwa rozmawiała w Pradze z Brabcem w miniony piątek i ustaliła, że strony potrzebują więcej czasu na zajęcie stanowiska odnośnie przygotowywanego porozumienia międzyrządowego w sprawie kopalni Turów. Negocjacje trwają od czerwca.

 

W lutym Czechy wniosły skargę do Trybunału Sprawiedliwości UE przeciwko Polsce w sprawie Turowa. Wnioskowały też o nakazanie wstrzymania w niej wydobycia w ramach środka tymczasowego. Skargę skierowano w związku z rozbudową kopalni, która, jak twierdzi Praga, zagraża dostępowi mieszkańców okolicznych gmin do wody. Skarżą się oni także na hałas i pył związany z wydobyciem węgla brunatnego.

 

ZOBACZ: Białoruś. Państwowy Komitet Graniczny: podejmujemy niezbędne działania

 

W maju TSUE, w odpowiedzi na wniosek Czech, nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia węgla w Turowie, a później nałożył na Polskę karę 500 tys. euro dziennie za niezastosowanie się do wstrzymania wydobycia.

laf / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie