Szczyt czwartej fali epidemii. Niepokojące prognozy naukowców

Polska
Szczyt czwartej fali epidemii. Niepokojące prognozy naukowców
PAP/Adam Warżawa

Nawet 40 tys. łóżek może być zajętych przez pacjentów chorych na COVID-19 podczas szczytu czwartej fali epidemii koronawirusa w Polsce – wynika z analiz przeprowadzonych przez naukowców z Politechniki Wrocławskiej zajmujących się modelowaniem matematycznym w medycynie i w biologii.

Analizy dotyczące rozwoju epidemii w Polsce prowadzi zespół prof. Tylla Krügera z Politechniki Wrocławskiej. Naukowiec jest założycielem grupy MOCOS (Modelling Coronavirus Spread). Zespół tworzą naukowcy z Politechniki Wrocławskiej, Uniwersytetu Wrocławskiego i z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, eksperci z Nokia Wrocław, EY GDS Poland i z MicroscopeIT. Profesor Krüger zajmuje się modelowaniem matematycznym w medycynie i w biologii.

 

ZOBACZ: Starachowice. Łzy lekarki. Zakażony COVID-19 mówił, że za trzy dni ma ślub

 

Według naukowców szczyt czwartej fali przypadnie w Polsce w połowie grudnia. - Niepokojące są przy tym nasze szacunki dotyczące liczby potrzebnych łóżek dla pacjentów chorych na COVID-19. Będzie to ponad 40 tys. To duży problem - powiedział prof. Krüger.

Jak zahamować epidemię?

Dodał, że z taką liczbę hospitalizacji będziemy mieli do czynienia przy braku obostrzeń epidemicznych. - Im wcześniej zostaną wprowadzone restrykcje, tym ta liczba będzie mniejsza - wskazał profesor.

 

Zdaniem naukowca wyhamowanie dynamiki epidemii można uzyskać wprowadzając np. możliwość wejścia do restauracji tylko dla osób zaszczepionych, zajęcia zdalne dla studentów czy powszechne testowanie wszystkich dzieci w szkołach.

 

ZOBACZ: Minister zdrowia Adam Niedzielski: mniej upomnień, więcej mandatów za brak maseczek

 

Według naukowca w szczycie czwartej fali może być diagnozowanych nawet 40 tys. przypadków dziennie. - Tu jest jednak dużo czynników wpływających na tę liczbę, na przykład liczba testów" - powiedział Marcin Bodych z grupy MOCOS. Prognozy mówią też o około 240 zgonach dziennie w szczycie fali. "Tu jest lepiej, niż w trzecie fali. Ma to głównie związek ze szczepieniami, które bardzo obniżają ryzyko zgonu - zwrócił uwagę Bodych.

dk / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie