Usnarz Górny. Agresywni migranci zaatakowali żołnierzy na granicy. Dwóch funkcjonariuszy w szpitalu

Polska
Usnarz Górny. Agresywni migranci zaatakowali żołnierzy na granicy. Dwóch funkcjonariuszy w szpitalu
Twitter/ Straż Graniczna
- Wśród osób forsujących granicę, funkcjonariusze rozpoznali białoruskich żołnierzy w cywilnych ubraniach, którzy m.in. nożycami cięli concertinę - podkreśliła rzeczniczka.

W weekend doszło do dwóch siłowych prób forsowania granicy, były to osoby, które rozpoznaliśmy z koczowiska po stronie białoruskiej, na wysokości Usnarza Górnego - tłumaczył na konferencji prasowej rzeczniczka SG ppor. Anna Michalska. Opublikowano nagranie.

- W ostatnim czasie spotkamy się z nasilonymi działaniami białoruskich pograniczników i żołnierzy, którzy sterują migrantami, którzy w zwiększonych grupach próbują forsować granice - tłumaczył podczas konferencji prasowej mjr Marek Nabzdyjak Rzecznik Prasowy 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej.

Dwie próby siłowego forsowania granicy

Jak przekazała natomiast rzeczniczka SG, w weekend doszło do dwóch siłowych prób forsowania granicy. - Były to osoby, które rozpoznaliśmy z koczowiska po stronie białoruskiej, na wysokości Usnarza Górnego - tłumaczyła ppor. Michalska.

 

- Pierwsza miała miejsce w sobotę, około godziny 22, grupa około 70 osób próbowała wedrzeć się na teren Polski, rzucały kamieniami, gałęziami, były agresywne - poinformowała dalej rzeczniczka. - Kolejna próba zaczęła się w niedzielę, około godziny 17 i eskalowała do późniejszych godzin - dodała.

 

WIDEO: Rzeczniczka SG ppor. Anna Michalska o sytuacji na wschodniej granicy

 

- Wczoraj w wyniku tych zdarzeń dwóch żołnierz trafiło do szpitala, jeden z nich został uderzony przez cudzoziemców w twarz kamieniem, drugi gałęzią - relacjonowała ppor. Michalska.

 

 

ZOBACZ: Podlaskie. Imigrantka urodziła po nielegalnym przekroczeniu granicy. Trafiła do szpitala

 

Funkcjonariusze trafili do szpitala w Białymstoku. Ich życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. Już opuścili szpital - podała ppor. Michalska.

Jak dodała, drobnych obrażeń, niewymagających pomocy medycznej doznali również funkcjonariusze SG. Ostatecznie migrantom nie udało przedrzeć się na polską stronę.

"Rozpoznali białoruskich żołnierzy"

- Wśród osób forsujących granicę, funkcjonariusze rozpoznali białoruskich żołnierzy w cywilnych ubraniach, którzy m.in. nożycami cięli concertinę - podkreśliła rzeczniczka.

 

ZOBACZ: Stanisław Żaryn: 331 osób usłyszało zarzuty związane z nielegalnym przewożeniem migrantów

 

Z informacji SG wynika, że od soboty w koczowisku w Usnarzu Górnym po stronie białoruskiej nie ma już żadnych osób. Pozostały jedynie namioty, a miejsca pilnują służby białoruskie.

rsr/zma / PAP/Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie