Dr Anthony Fauci: szczepionka Johnson & Johnson powinna być dwudawkowa

Świat
Dr Anthony Fauci: szczepionka Johnson & Johnson powinna być dwudawkowa
Flickr/New York National Guard/zdjęcie ilustracyjne
Dr Fauci: szczepionka Johnson & Johnson powinna być dwudawkowa

Odbiorców jednodawkowej szczepionki J&J przeciw koronawirusowi nie powinna martwić jej mniejsza skuteczność - mówił w niedzielę w telewizji ABC główny doradca medyczny Białego Domu dr Anthony Fauci. Ocenił to w następstwie zatwierdzenia do użytku dodatkowej, wspomagającej szczepionki tej firmy.

W piątek panel doradczy amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) jednogłośnie zatwierdził do użycia dawkę wspomagającą (booster) szczepionki Johnson & Johnson (J&J). Zalecił wszystkim w wieku 18 lat i starszym przyjęcie jej w dwa miesiące po pierwszej.

 

- Myślę, że powinni czuć się z tym dobrze, ponieważ doradcy FDA, zważywszy na dane, uznali za bardzo prawdopodobne, że powinna to być szczepionka dwudawkowa – ocenił Fauci, który pełni funkcję dyrektora Krajowego Instytutu ds. Alergii i Chorób Zakaźnych (NIAID).

 

Jego zdaniem decyzja panelu jest bardzo korzystna dla tych, którzy otrzymali szczepionkę J&J.

 

ZOBACZ: Wojciech Andrusiewicz: w Polsce działa 14 szpitali tymczasowych przeznaczonych do walki z COVID-19

 

Zalecenie wszystkim, którzy otrzymali zastrzyk J&J przeciwko COVID-19, aby zaszczepili się jeszcze dodatkowo dawką wzmacniającą stanowi różnicę w porównaniu ze wskazaniami dotyczącymi szczepionek Moderna i Pfizer. Są one przeznaczone obecnie tylko dla Amerykanów w wieku 65 lat i starszych, a także dla tzw. grup podwyższonego ryzyka – zauważyła ABC.

 

W niedzielnym wystąpieniu Fauci rozważał także możliwość używania przez ludzi zaszczepionych dawką J&J jako wzmacniających szczepionek Pfizera lub Moderny. Uznał to za korzystne ponieważ wówczas poziom uzyskanych przeciwciał jest znacznie wyższy.

Doktor Fauci ostrzega

Jednocześnie jednak doradca Białego Domu ostrzegał, że szczepionki Moderna i Pfizer niosą ze sobą nieco zwiększone ryzyko wystąpienia zapalenia mięśnia sercowego u młodych dorosłych.

 

ZOBACZ: WHO: nowa grupa badawcza, to ostatnia szansa na znalezienie pochodzenia COVID-19

 

- Zależy to od tego, kim jesteś. Na przykład, kobieta w wieku rozrodczym, która nie miałaby prawie żadnych problemów z ewentualnym niepożądanym problemem w postaci zapalenia mięśnia sercowego - co zdarza się rzadko (…) w przypadku użycia szczepionki mRNA - mogłaby zdecydować się na to podejście – zaznaczył.

 

Dodał zarazem, że "młody człowiek, który ma zresztą bardzo, bardzo rzadkie ryzyko zapalenia mięśnia sercowego, mógłby jednak wybrać jako wzmacniającą szczepionkę dawkę J&J."

 

wys / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie