Krapkowice. Zdemolował automaty młotem, aby odzyskać przegrane pieniądze. Zostawił swój dowód

Policjanci z Krapkowic zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy zniszczyli trzy automaty do gry, by odzyskać pieniądze. Jeden ze sprawców to klient salonu gier, który wcześniej przegrał i dał pracownikowi dowód jako zastaw pod "chwilówkę". Dzięki temu wpadł.
O zdarzeniu, do którego doszło w jednym z lokali z automatami do gry, poinformowało w czwartek biuro prasowe KW Policji w Opolu. Jeden z klientów postanowił spróbować szczęścia w grze, a gdy przegrał całą gotówkę, poprosił pracownika salonu o chwilową pożyczkę. Jako zastaw dał swój dowód osobisty.
ZOBACZ: Ukraina. Zmarł Wiktor Briuchanow, dyrektor elektrowni w Czarnobylu z czasów katastrofy
Gdy przegrał także pożyczone pieniądze, zdenerwowany wyszedł z lokalu, do którego po chwili wrócił w towarzystwie niosącego młot kolegi. Następnie mężczyźni zaczęli rozbijać automaty, chcąc odzyskać utracone pieniądze, a pracownik lokalu wybiegł na zewnątrz, żeby wezwać policję.
Sprawca zapomniał swojego dowodu
Przybyli na miejsce funkcjonariusze zastali zdemolowany lokal, w którym dwa automaty do gry zostały zniszczone. Trzecią maszynę przestępcy zabrali ze sobą i też rozbili. Policjanci nie mieli problemu z ustaleniem ich tożsamości, gdyż okazało się, że grający nie odebrał swojego dowodu od pracownika salonu.

Zatrzymano dwóch mężczyzn w wieku 32 i 33 lat. Mieszkańcy powiatu krapkowickiego staną przed sądem pod zarzutem dokonania kradzieży z włamaniem, za co grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Czytaj więcej