Francja. Szef Urzędu ds. Imigracji: Afganistan szantażuje Zachód falą migracji
Afganistan szantażuje falą migracji Francję i kraje Zachodu – stwierdził szef francuskiego Urzędu ds. Imigracji i Integracji (Ofii) w komentarzu do oświadczenia ministra spraw zagranicznych Afganistanu, który wezwał do zniesienia sankcji i poparcia rządu talibów.
"Wzywamy kraje na całym świecie do zniesienia sankcji i umożliwienia bankom normalnego funkcjonowania, aby organizacje charytatywne i rząd mogły wypłacać pensje swoim pracownikom z własnych rezerw i pomocy międzynarodowej" – napisał w oficjalnym oświadczeniu Amir Khan Muttaki we wtorek.
ZOBACZ: Wielka Brytania. 18-letni uchodźca z Afganistanu zasztyletowany w biały dzień w Londynie
"Osłabienie rządu afgańskiego nie leży w niczyim interesie, ponieważ mogłoby bezpośrednio wpłynąć na świat w zakresie bezpieczeństwa i doprowadzić do migracji zarobkowej z kraju" - dodał minister spraw zagranicznych Afganistanu.
Azyl we Francji
- Ten szantaż migracyjny nie jest zaskakujący – odpowiedział szef francuskiego Urzędu ds. Imigracji i Integracji (Ofii) Didier Leschi. Ofii ostrzega, że siatki handlarzy ludźmi wykorzystują chaos migracyjny do zwiększenia nielegalnych przekroczeń granicy.
ZOBACZ: Afganistan. Co najmniej 50 zabitych w eksplozji meczetu
Leschi poinformował, że w ostatnich miesiącach około 15 tys. Afgańczyków ubiegało się o azyl we Francji, tj. o około 1/3 więcej niż zwykle. Profil przybyłych do Francji Afgańczyków to w 95 proc. mężczyźni ze wsi, z których około 1/3 nie potrafi pisać ani czytać, a zaledwie 1/3 chodziła do szkoły podstawowej, ale nie ma żadnego dyplomu.
Trudno im znaleźć pracę
Zastępca dyrektora generalnego Ofii Samia Khelifi wskazuje, że jest to społeczność "o kodach kulturowych daleko odbiegających od tych, które dominują w Europie i często będących ofiarami wewnątrzwspólnotowych podziałów. Osobom tym jest trudno znaleźć pracę we Francji".
ZOBACZ: Afganistan. Talibowie powiesili ciała na dźwigach. "Ostrzeżenie dla wszystkich przestępców"
Natomiast osoby repatriowane samolotami z Kabulu w ostatnich tygodniach to, jak określa Ofii, rodziny z dziećmi, które tworzyły elitę społeczną, gospodarczą, polityczną i administracyjną kraju. Urzędnicy ambasady, sędziowie, żołnierze, lekarze, nauczyciele, aktorzy, dziennikarze, reżyserzy.
Czytaj więcej