Białystok. Rozpoczął się II Marsz Równości. "Czy to absurdalne, że chcemy żyć normalnie?"

Polska
Białystok. Rozpoczął się II Marsz Równości. "Czy to absurdalne, że chcemy żyć normalnie?"
Polsat News

W Białymstoku odbywa się w sobotę II Marsz Równości. Jego uczestnicy idą ulicami w centrum miasta. Podczas pierwszej edycji z lipca 2019 r. doszło do prób zablokowania marszu i ekscesów; interweniowała policja, ponad 140 osób zidentyfikowano jako sprawców wykroczeń lub przestępstw.

Jak zapowiedzieli organizatorzy ze stowarzyszenia Tęczowy Białystok, tegoroczna edycja Marszu Równości wśród postulatów ma akcentować, obok ochrony przed dyskryminacją i przemocą osób LGBT+, m.in. prawa uchodźców czy walkę ze zmianami klimatycznymi.

 

Uczestnicy marszu mają ze sobą tęczowe akcenty, jak flagi czy parasole. "Bycie gej jest ok", "Każdy inny, wszyscy równi", "Człowiek człowiekowi człowiekiem", "Czy to absurdalne, że chcemy żyć normalnie?", "Mamy prawo być sobą", "Granice człowieczeństwa" - to niektóre z haseł.

 

Polsat News

 

Marsz zabezpiecza policja; zapewnia że jest przygotowana do zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim osobom. Trasa demonstracji wiedzie ulicami w centrum miasta. Marsz ruszył z Rynku Kościuszki i tam się zakończy.

Będą także demonstracje środowisk narodowych

Oprócz niego, w sobotę w Białymstoku ma się odbyć dziewięć zgromadzeń. Kilka kontrmanifestacji zapowiedziały środowiska narodowe.

Władze Białegostoku, w związku z tak dużą liczbą zgromadzeń tego dnia w mieście, powołały sztab kryzysowy, który ma monitorować sytuację. Na jego czele stanął zastępca prezydenta Białegostoku Przemysław Tuchliński.

 

 

Pierwszy Marsz Równości w tym mieście, z 20 lipca 2019 r., odbywał się pod hasłem "Białystok domem dla wszystkich". Był legalny, ale towarzyszyło mu kilka kontrmanifestacji, których uczestnicy kilkakrotnie próbowali go zablokować. Doszło do zamieszek, w stronę uczestników marszu rzucano kamieniami, petardami, jajkami i butelkami, wykrzykiwano też obraźliwe słowa, policja musiała użyć gazu, by zaprowadzić porządek.

 

ZOBACZ: 13. Marsz Równości pod hasłem "Chcemy całego życia" przeszedł ulicami Wrocławia

 

Funkcjonariusze ustalili ponad 140 osób, które w trakcie marszu popełniły różne przestępstwa i wykroczenia. Kilka spraw zakończyło się aktami oskarżenia i prawomocnymi wyrokami. Zapadł m.in. wyrok roku i dwóch miesięcy bezwzględnego więzienia dla 25-latka za chuligański atak na nastolatka, który przyszedł na marsz. Cztery inne osoby skazane zostały na więzienie w zawieszeniu za atak na czterech młodych ludzi, były też podobne kary za czynną napaść na policjantów.

kmd / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie