Czołgi Abrams. Mogą pojawić się w polskim wojsku w przyszłym roku

Polska
Czołgi Abrams. Mogą pojawić się w polskim wojsku w przyszłym roku
Polsat News
Szef MON Mariusz Błaszczak

Wszystko wskazuje na to, że już w przyszłym roku pierwsze egzemplarze czołgów Abrams trafią na wyposażenie Wojska Polskiego - powiedział szef MON Mariusz Błaszczak po środowym spotkaniu z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem. Błaszczak, który przebywa z wizytą w Waszyngtonie, uznał środowe spotkanie ze swym amerykańskim odpowiednikiem za bardzo udane.

- Zresztą mogę powiedzieć, że sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych też kiedy rozmawialiśmy, wychodząc z budynku, powiedział, że cieszy się z tego, że rozmowa miała charakter konkretny. Rozmawialiśmy o współpracy, o zacieśnieniu relacji obronnych polsko-amerykańskich, o wyposażeniu wojska polskiego w nowoczesny sprzęt - relacjonował Błaszczak.

 

Dodał, iż z punktu widzenia sekretarza obrony USA "wyposażenie wojska polskiego w czołgi Abrams jest jak najbardziej zasadne". - Buduje interoperacyjność między siłami amerykańskimi i siłami polskimi - zaznaczył szef MON.

Program za 23 mld 300 mln zł

Poinformował, że pod koniec października do Polski ma przyjechać sekretarz wojsk lądowych USA, po to, by omówić szczegóły zakupu czołgów Abrams. - Wszystko wskazuje na to, że już w przyszłym roku pierwsze egzemplarze czołgów Abrams trafią na wyposażenie Wojska Polskiego - powiedział Błaszczak.

 

- Rozmawialiśmy także o sytuacji na wschód od Polski, przedstawiłem naszą ocenę ataku hybrydowego, który miał miejsce na polską granicę - na granicę również Unii Europejskiej. Przedstawiłem również naszą ocenę dotyczącą bezpieczeństwa naszej wschodniej flanki NATO, mówiłem o budowaniu konsekwentnych zdolności obronnych Rzeczpospolitej Polskiej - powiedział Błaszczak.

 

Pytany o amerykańską ocenę sytuacji Błaszczak powiedział, że z tego, co usłyszał w odpowiedzi, Stany Zjednoczone "doskonale rozumieją ten problem".

 

Wideo: Czołgi Abrams mają trafić do Polski w przyszłym roku

Innym poruszonym tematem była ocena Pentagonu dotycząca rozlokowania wojsk USA na świecie, tzw. Global Posture Review, która ma zostać ogłoszona do końca tego roku. Błaszczak stwierdził, że nie może zdradzać rezultatów przeglądu, lecz dodał, że wnioski z niego wynikające są "bardzo ciekawe". Nie odpowiedział przy tym wprost na pytanie, czy w wyniku procesu dojdzie do zwiększenia lub zmiany obecności wojsk USA w Polsce. Dodał jednak, że Austin zapytał go o polski punkt widzenia na ten temat i "na zagrożenia płynące ze wschodu".

 

- Muszę uczciwie powiedzieć, że te analizy były bardzo rzetelne - powiedział Błaszczak. - Relacje obronne są rozwijane konsekwentnie (...), a my podkreślaliśmy, że Polska jest sojusznikiem, na którym można polegać - zaznaczył.

 

Szefowi MON podczas rozmów towarzyszył generał Adam Joks, który został pierwszym w nowoczesnej historii USA polskim zastępcą dowódcy amerykańskiej jednostki wojskowej, reaktywowanego w ostatnich latach V Korpusu US Army w Forcie Knox w stanie Kentucky. Wysunięte dowództwo jednostki zostało w ubiegłym roku otwarte w Poznaniu.

Silne więzy

Witając Błaszczaka w Pentagonie, minister Austin podkreślił, że Polskę i USA łączą silne więzy. Wspomniał, że on sam osobiście "walczył ramię w ramię z polskimi żołnierzami" w Iraku. "Nigdy nie zapomnę ich odwagi" - powiedział Austin, który w przeszłości był dowódcą amerykańskich sił w Iraku oraz szefem Dowództwa Centralnego (CENTCOM), odpowiedzialnego m.in. za region Bliskiego Wschodu i Afganistanu.

 

Błaszczak poinformował, że planowane są kolejne rozmowy z szefem Pentagonu, m.in. w Brukseli podczas spotkania w ramach NATO, a także w Warszawie, dokąd zaprosił Amerykanina szef MON. Termin nie jest jeszcze znany.

 

Po rozmowach z Austinem, Błaszczak udał się na spotkanie z senator Tammy Duckworth. Polityk Demokratów pochodzi z najbardziej "polskiego" stanu USA, Illinois, i zasiada w senackiej komisji ds. sił zbrojnych.

 

Wizyta szefa MON potrwa do piątku. W czwartek odwiedzi on w Oklahomie polskich żołnierzy szkolących się z obsługi systemów Patriot, zaś w piątek w Doylestown w Pensylwanii, miejscu sanktuarium maryjnego nazywanym "amerykańską Częstochową", odsłoni tablicę upamiętniającą Bitwę Warszawską.

 

Więcej o konstrukcji czołgów, ich wadach i zaletach, można przeczytać tutaj

msl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie