Brazylia. Brutalny atak na sędziego. Piłkarz aresztowany na stadionie

Świat
Brazylia. Brutalny atak na sędziego. Piłkarz aresztowany na stadionie
Facebook/Esporte Clube Guarani

Piłkarz brutalnie zaatakował sędziego podczas meczu w Brazylii. Arbiter został m.in. kopnięty w głowę i z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala. Agresywny zawodnik został aresztowany jeszcze na stadionie. Według miejscowych mediów został oskarżony o próbę zabójstwa. Grozi za to kara od 12 do 30 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło podczas meczu Esporte Clube Guarani i Sport Club Sao Paulo w ramach rozgrywek Campeonato Gaúcho - ligowych mistrzostw stanu Rio Grande do Sul.

 

W 15. minucie drugiej części spotkania jeden z zawodników gości, William Ribeiro najpierw przewrócił sędziego a następnie z całej siły kopnął leżącego na murawie arbitra w głowę. 

 

Mecz został przerwany. Na boisku natychmiast pojawiły się służby porządkowe oraz karetka pogotowia. Nieprzytomny arbiter z obrażeniami głowy został przetransportowany do szpitala. 

 

 

Jak poinformowały brazylijskie media jego stan jest stabilny. "Rozmawiałem z sędzią, który został tchórzliwie zaatakowany przez zawodnika z Sao Paulo. Jest on leczony w szpitalu i szczęśliwie wraca do zdrowia" - napisał na Twitterze Luciano Hocsman, prezes Federacji Piłkarskiej Gaucho.

 

 

Agresywny piłkarz został zatrzymany jeszcze na stadionie. Aresztowano go pod zarzutem usiłowania zabójstwa.

 

- Kiedy kopiesz kogoś leżącego w głowę, podejmujesz ryzyko zabicia go - przekazał w rozmowie z ESPN prawnik Vinicius Lourenço. 

 

Jeśli zawodnik zostanie uznany winnym, grozi mu kara od 12 do nawet 30 lat więzienia. 

 

 

Klub z Sao Paulo wydał oświadczenie, w którym potępił zachowanie swojego piłkarza oraz poinformował o natychmiastowym rozwiązaniu kontraktu z zawodnikiem. 

 

"Żałujemy i bardzo wstydzimy się tego, co się stało. Przepraszamy sędziego, jego rodzinę i wszystkich kibiców" - czytamy w oświadczeniu.

 

"Umowa ze sportowcem agresorem została rozwiązana. Dodatkowo zostaną podjęte wszystkie możliwe prawne działania dotyczące tego incydentu" - dodano. 

 

 

Do zdarzenia odniósł się również gospodarz spotkania - Esporte Clube Guarani. "Klub gardzi wszelkimi aktami przemocy, niezależnie od tego, czy mają miejsce na murawie, czy poza nią" - poinformowano. "Teraz wszyscy kibicujemy sędziemu w powrocie do zdrowia" - dodano.

 

dk/bas / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie