USA. 22-latek skazany na dożywocie za atak na synagogę
Sąd w Kalifornii skazał 22-latka na dożywocie bez możliwości ubiegania się o przedterminowe zwolnienie za atak na synagogę na południu stanu w 2019 roku. Zginęła wówczas jedna osoba, a trzy zostały ranne.
Do zamachu doszło ostatniego dnia żydowskiego święta Pesach. John T. Earnest wtargnął do synagogi z bronią półautomatyczną; po strzelaninie zadzwonił pod numer alarmowy 911. "Bronię naszego narodu przed Żydami, którzy próbują zniszczyć wszystkich białych ludzi" - mówił.
Podczas procesu zabójca nie okazał skruchy i zdawał się niewzruszony zeznaniami oskarżycieli - relacjonowała agencja AP. Sprawca zamachu miał się inspirować atakiem na synagogę w Pittsburghu w USA z 2018 roku oraz strzelaniną w meczetach w Christchurch w Nowej Zelandii z marca 2019 roku.
Wyrok zapadł w czwartek.
"Jest nam niezmiernie wstyd"
Rodzice skazanego oznajmili, że atak syna jest dla nich zagadką. - Jest nam niezmiernie wstyd, że nasz syn jest teraz częścią historii zła, jakie przez wieki wyrządzano Żydom - oświadczyli.
Prokurator hrabstwa San Diego Summer Stephan określiła zamach Earnesta jako "nienawistny, rasistowski atak o podłożu antysemickim".
Czytaj więcej