Liga Europy: Legia Warszawa pokonała Leicester City u siebie
Legia Warszawa sprawiła ogromną niespodziankę i pokonała u siebie Leicester City 1:0. Gola na wagę zwycięstwa dla drużyny Czesława Michniewicza zdobył Mahir Emreli. Po dwóch kolejkach fazy grupowej Ligi Europy mistrzowie Polski mają na koncie komplet punktów i prowadzą w grupie C.
Legia zaczęła spotkanie bardzo odważnie. Już w pierwszej akcji Mattias Johansson wygrał starcie biegowe z obrońcami Leicester i wpadł z piłką w pole karne. Chwilę później futbolówkę przed "szesnastką" zgarnął Josue. Portugalczyk oddał strzał i po odbiciu się od obrońcy "Lisów" piłka wyszła na rzut rożny. Kilka minut później z dystansu uderzał Andre Martins, ale skutecznie interweniował Kasper Schmeichel.
Perez na spalonym
Z czasem tempo gry po obu stronach osłabło. W końcu w 25. minucie gry Legia wyprowadziła groźny atak. Zakończył go pudłem z kilku metrów Mahir Emreli. Ostatecznie chwilę po zakończeniu akcji sędzia liniowy podniósł chorągiewkę i zasygnalizował pozycję spaloną.
ZOBACZ TAKŻE: Media: Lizbona miejscem pochówku tiki-taki
Tuż po zmianie stron piłka zatrzepotała w siatce gospodarzy. Arbiter jednak dopatrzył się spalonego Pereza. Był to jednak sygnał, że ekipa z Anglii ruszy do ataku i będzie dążyła do wyrównania. Piłkarze Brendana Rogersa przesunęli się na połowę Legii i atakowali coraz śmielej. W 67. minucie gry Cezary Miszta z trudem obronił uderzenie głową Jannika Vestergaarda.
Legia-Leicester City 1:0
Goście kontynuowali napór. Akcje "Lisów" napędzali wprowadzeni z ławki Barnes i Maddison. Gracze mistrza Polski cofnęli się głęboko na swoją połowę. Trener Michniewicz również przeprowadzał zmiany, aby odciążyć odczuwającą trudy meczu defensywę zespołu. Legia była o krok od podwyższenia prowadzenia w 89. minucie gry. Swoją szybkość wykorzystał wprowadzony z ławki Lirim Kastrati. Kosowianin wykończył swój rajd strzałem, który jednak świetnie obronił Schmeichel.
ZOBACZ: Mazowieckie. Jechali na mecz do Łęcznej. W zderzeniu trzech aut zginął 34-letni kibic
Kilkadziesiąt sekund później Legia wyprowadziła kolejny kontratak. Tym razem fatalnie chybił Pekhart. Leicester próbowało wyrównać, lecz bezskutecznie. Mistrzowie Polski wciąż pozostają niepokonani w fazie grupowej LE.
Czytaj więcej