UE o wyborach w Rosji: kurczy się przestrzeń dla opozycji i społeczeństwa obywatelskiego
Po wyborach do rosyjskiej Dumy Państwowej UE ponownie wyraziła w poniedziałek zaniepokojenie dalszym kurczeniem się przestrzeni dla opozycji, społeczeństwa obywatelskiego i niezależnych głosów w całej Rosji. zaniepokojenie wyraził też polski MSZ.
W wyborach do niższej izby parlamentu Rosji, Dumy Państwowej, zwyciężyła rządząca partia Jedna Rosja z wynikiem 49,79 proc. głosów - podała w poniedziałek Centralna Komisja Wyborcza. Na drugiej pozycji znalazła się Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej (KPRF), która według CKW otrzymała 19 proc. głosów.
ZOBACZ: Rosja. Jedna Rosja zdobyła ponad 49 proc. głosów w wyborach parlamentarnych
Na kolejnych miejscach są: populistyczno-nacjonalistyczna Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji (LDPR), kierowana przez Władimira Żyrinowskiego (ok. 7,5 proc.) i Sprawiedliwa Rosja (ok. 7,4 proc. głosów).
Opozycja skupiona wokół Aleksieja Nawalnego mówi o oszustwie wyborczym.
UE o wyborach w Rosji
"W okresie poprzedzającym wybory nasiliły się represje wobec polityków opozycji, organizacji społeczeństwa obywatelskiego i niezależnych mediów, a także dziennikarzy. Spowodowało to ograniczenie wyboru rosyjskich wyborców i możliwości uzyskania pełnych i dokładnych informacji o kandydatach" - napisano w oświadczeniu wydanym w imieniu UE przez szefa unijnej dyplomacji Josepa Borrella.
Unia wyraziła zaniepokojenie "ciągłym wzorcem kurczenia się przestrzeni dla opozycji, społeczeństwa obywatelskiego i niezależnych głosów w całej Rosji". Wezwała też przywódców Rosji do powstrzymania tego trendu.
ZOBACZ: Rosja. Strzelanina na uniwersytecie w Permie. Wielu zabitych i rannych
"UE nie uznaje i nie uzna bezprawnej aneksji Krymu i miasta Sewastopola przez Federację Rosyjską, w związku z czym nie uznaje tzw. wyborów przeprowadzonych na okupowanym Półwyspie Krymskim. Decyzja Federacji Rosyjskiej o włączeniu mieszkańców terytoriów obwodów donieckiego i ługańskiego na Ukrainie w głosowanie w wyborach do Dumy Państwowej, wyborach regionalnych i lokalnych jest sprzeczna z duchem i celami porozumień mińskich. UE niezmiennie popiera integralność terytorialną i suwerenność Ukrainy" - podkreślił Borrell.
"Kampania wymierzona w społeczeństwo obywatelskie"
Informacje podaną przez CKW skomentował też polski resort spraw zagranicznych. W poniedziałkowym komunikacie wyraził "rozczarowanie uniemożliwieniem przez rosyjskie władze organizacji misji obserwacyjnej OBWE."
Zdaniem MSZ takie działanie poddaje w wątpliwość intencje Federacji Rosyjskiej w zakresie przestrzegania wartości demokratycznych i jest "nieuzasadnioną próbą podważenia wspólnie wypracowanych norm obowiązujących wszystkie państwa członkowskie OBWE, ONZ i Rady Europy".
ZOBACZ: Rosja. Putin: kilkadziesiąt osób w moim otoczeniu choruje na Covid-19
"Konsekwentna, systemowa kampania władz Federacji Rosyjskiej wymierzona w rosyjskie społeczeństwo obywatelskie, opozycję i wolne media utrudniła dostęp do niezależnej informacji, uniemożliwiła kandydowanie przedstawicielom środowisk opozycyjnych i poważnie utrudniła Rosjanom dokonanie wyboru zgodnego z ich preferencjami. Sytuacja taka może budzić wątpliwości w odniesieniu do legitymacji nowych deputowanych" - czytamy w poniedziałkowym komunikacie MSZ.
Resort dyplomacji uznał także za bezprawne przeprowadzenie głosowania na terenie okupowanego przez Rosję Półwyspu Krymskiego.
"Ministerstwo Spraw Zagranicznych uznaje także za bezprawne przeprowadzenie >>wyborów<< na terenie nielegalnie okupowanego przez Federację Rosyjską Półwyspu Krymskiego. Potępia także masowe przyznawanie rosyjskich paszportów obywatelom Ukrainy oraz organizację elektronicznego głosowania na terytorium Donbasu. Rzeczpospolita Polska potwierdza swoje wsparcie dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy" - czytamy w komunikacie MSZ.
Tegoroczne wybory były pierwszymi w Rosji wyborami parlamentarnymi z trzydniowym głosowaniem. Takie rozwiązanie przyjęto w zeszłym roku podczas głosowania nad zmianami w konstytucji. Wówczas władze uzasadniały wydłużone głosowanie sytuacją epidemiczną w Rosji.
Czytaj więcej