Susz. Znalazł martwego brata. Mógł paść ofiarą morderstwa

Polska
Susz. Znalazł martwego brata. Mógł paść ofiarą morderstwa
infoilawa.pl
Sprawcy zbrodni dotychczas nie ujęto. Trwa policyjna obława

Funkcjonariusze pod nadzorem prokuratora badają okoliczności śmierci 55-letniego mieszkańca Susza (woj. warmińsko-mazurskie). - Mężczyzna zastał brata siedzącego w fotelu z urazem głowy - poinformowała polsatnews.pl st. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Iławie. Okoliczności wskazują na to, że mógł paść ofiarą morderstwa.

Policjanci z Susza (woj. warmińsko-mazurskie) dostali w sobotę (18 września) informację o śmierci jednego z mieszkańców miejscowości przy ul. Wiejskiej. Sprawa została zgłoszona po godz. 18 przez brata denata. - Zgłaszający zastał brata siedzącego w fotelu z urazem głowy - poinformowała st. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie.

 

ZOBACZ: Niemcy. Brutalne zabójstwo 16-latki. To prawdopodobnie Polka

 

Ratownicy, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia potwierdzili zgon mężczyzny.

 

Śledztwo w tej sprawie prowadzi policja pod nadzorem prokuratora. - Śledczy ustalają jakim narzędziem zostało spowodowane uszkodzenie głowy - poinformowała st. asp. Kwiatkowska. Według nieoficjalnych ustaleń dziennikarzy polsatnews.pl, denat miał otrzymać cios w głowę siekierą lub tasakiem.

 

Trwa wyjaśnianie wszelkich okoliczności tej sprawy. - W tej sprawie zostały zatrzymane dwie osoby - powiedział polsatnews.pl prok. Sławomir Karmowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Elblągu. Któraś z nich może być wytypowana jako sprawca. - Trwają czynności - zakończył prokurator.

 

Tę informację podał także portal infoiława.pl.

 

ZOBACZ: Olsztyn. 19-latek i 21-latek podejrzani o zabójstwo


Denat w przeszłości był druhem suskiej Ochotniczej Straży Pożarnej oraz kierowcą ciężarówki. "Od lat 80-tych do około 2007 roku czynnie pełnił funkcję kierowcy, bardzo często będąc na pierwszej linii działań ratowniczych. W późniejszych latach jego udział w życiu jednostki został mocno ograniczony, jednak w newralgicznych momentach potrafił w przypadku alarmu i braku kierowców 'uratować' sytuację i ponownie wsiąść za 'fajerę'. Za ratowanie topiącego się mężczyzny w 2006 roku na jeziorze Suskim został odznaczony Brązowym Medalem Za Zasługi Dla Pożarnictwa" - wspominają zmarłego Strażacy z Susza.

aml/msl / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie