Rosja. Exit polls: partia rządząca zdobyła ponad 40 proc. głosów w wyborach parlamentarnych
W wyborach do niższej izby parlamentu Rosji, Dumy Państwowej 45,2 proc. głosów zdobyła rządząca partia Jedna Rosja, 21 proc. - Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej - wynika z danych sondaży exit polls opublikowanych w niedzielę wieczorem. Niezależni obserwatorzy wyborów informują o skargach dotyczących głosowania za inne osoby.
Rezultaty sondażu przeprowadzonego przez instytut INSOMAR podała telewizja państwowa Rossija24.
Według sondażu exit poll 8,7 proc. w wyborach do Dumy zdobyła populistyczno-nacjonalistyczna Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji (LDPR), dowodzona przez Władimira Żyrinowskiego. Czwarte miejsce zajmuje w sondażu partia Sprawiedliwa Rosja, która przed wyborami połączyła się z dwiema mniejszymi partiami; badanie exit poll daje jej 7,9 proc. głosów.
Dane Centralnej Komisji Wyborczej
Po przeliczeniu 70 proc. głosów w wyborach do Dumy Państwowej (niższej izby parlamentu Rosji) rządząca partia Jedna Rosja zdobywa ponad 48 proc. głosów, a do parlamentu wejdą jeszcze cztery partie - poinformowała w poniedziałek Centralna Komisja Wyborcza.
ZOBACZ: Rosja. Nawalny: utrudniają mi kontakty z adwokatem, to niezgodne z prawem i demonstracyjne
- Zgodnie z danymi, które otrzymujemy, Jedna Rosja odnosi przekonujące zwycięstwo (...). Wyborcy wykazali się dość wysoką aktywnością; frekwencja jest porównywalna do tej, jaka była w wyborach do Dumy w 2016 roku - powiedział przedstawiciel partii Jewgienij Riewienko. Zapewnił, że wybory były "uczciwą i konkurencyjną" rywalizacją.
Na drugim miejscu jest Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej (KPRF), której przypadło ok. 20 proc. głosów. Kolejne miejsca zajmują: populistyczno-nacjonalistyczna Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji (LDPR), dowodzona przez Władimira Żyrinowskiego (niecałe 8 proc.), Sprawiedliwa Rosja (ok. 7,5 proc. głosów) i partia Nowi Ludzie (nieco ponad 5 proc.).
Opozycja skupiona wokół Aleksieja Nawalnego mówi o oszustwie wyborczym.
Pole do naruszeń
Niezależni obserwatorzy wyborów do parlamentu Rosji informują o skargach dotyczących głosowania za inne osoby.
"Nadal otrzymujemy informacje o fałszerstwach i głosowaniu za innych obywateli. Wielodniowe głosowanie znacząco rozszerzyło możliwości takiego rodzaju naruszeń, ponieważ komisje nie przestrzegały procedur mających na celu ochronę dokumentacji wyborczej w godzinach nocnych" - oświadczył ruch Gołos.
Napływają też skargi na głosowanie w domu, które zdaniem Gołosu jest "tradycyjnym problemem wyborów w Rosji". Zdaniem obserwatorów komisje wyborcze nie przestrzegają zasad organizacji takiego głosowania.
Gołos oświadczył w raporcie opublikowanym w niedzielę w drugiej połowie dnia, że przez trzy dni głosowania "systemowo nie rozwiązywano" problemu, jakim jest naruszanie praw obserwatorów. W kilku regionach Federacji Rosyjskiej takie naruszenia były - zdaniem ruchu - masowe.
Długopisy ze znikającym atramentem
Szefowa Centralnej Komisji Wyborczej Ełła Pamfiłowa oceniła zaś, że liczba naruszeń znacznie się zmniejszyła i że każde z nich "wychodzi na jaw". CKW pracuje nad tym, by rosyjski system wyborczy stał się "jednym z najbardziej przejrzystych na świecie" - powiedziała szefowa komisji.
Poinformowała, że CKW potwierdziła 12 przypadków podrzucania kart do głosowania do urn w ośmiu regionach Rosji. - (12 przypadków) na cały kraj, a nie ten "hype", który płynie z niektórych źródeł - oświadczyła Pamfiłowa.
ZOBACZ: MSZ Rosji: ambasador USA został wezwany w związku z ingerencją w wybory
Nagrania wideo, na których widać wrzucanie do urn kart do głosowania, opublikowały w niedzielę media niezależne. Telewizja Dożd oświadczyła, że w podmoskiewskich Chimkach w trzech komisjach wyborczych obserwatorzy znaleźli w kabinach do głosowania długopisy, których atrament można było wywabić po podgrzaniu karty zwykłą zapalniczką.
Wybory dla Donbasu
Rosja przyznała prawo udziału w wyborach parlamentarnych mieszkającym w Donbasie posiadaczom paszportów Federacji Rosyjskiej. Mogli oni oddać głos drogą elektroniczną po uprzedniej rejestracji.
Ponadto mieszkańcy Donbasu przyjeżdżali do lokali wyborczych w obwodzie rostowskim w południowej Rosji, graniczącym z Ukrainą. Otwarto tam około 15 lokali wyborczych. Z Donbasu wyjechało 12 specjalnych pociągów i ponad 800 autobusów. Telewizja Dożd podała, że niektórzy z przyjezdnych otrzymali paszporty rosyjskie tuż przed głosowaniem.
Trzy dni głosowania
Tegoroczne wybory były pierwszymi w Rosji wyborami parlamentarnymi z trzydniowym głosowaniem.
Takie rozwiązanie przyjęto w zeszłym roku podczas głosowania nad zmianami w konstytucji.
Wówczas władze uzasadniały wydłużone głosowanie sytuacją epidemiczną w Rosji.
Czytaj więcej