Skarżysko-Kamienna. Eksplozja w zakładach zbrojeniowych Mesko. Jest ofiara śmiertelna

Polska
Skarżysko-Kamienna. Eksplozja w zakładach zbrojeniowych Mesko. Jest ofiara śmiertelna
Polsat News
Zdjęcie ilustracyjne

W zakładach zbrojeniowych Mesko w Skarżysku-Kamiennej eksplodowały materiały wybuchowe. W wyniku wybuchu zginęła 41-letnia kobieta. Prokuratorzy zakończyli oględziny miejsca wypadku

Małgorzata Gicewicz, zastępca Prokuratora Rejonowego w Skarżysku-Kamiennej, poinformowała, że prokuratura zakończyła już oględziny miejsca wypadku.

 

- Sporządzono protokół oględzin, dokumentację fotograficzną, zabezpieczono szereg dowodów rzeczowych na potrzeby późniejszych ekspertyz sądowych – powiedziała prokurator Gicewicz.

 

Prokuratura podała, że sekcja zwłok 41-letniej kobiety odbędzie się we wtorek 14 września. Zlecono też szereg czynności policji, w tym m.in. przesłuchania świadków.

 

- Z racji miejsca, w którym zdarzenie wystąpiło, przesłuchanie na miejscu było niemożliwe. Nie tylko ze względów bezpieczeństwa, ale również na charakterystykę zakładu, w którym doszło do zdarzenia, czyli w sekcji zbrojeniowej, do której dostęp ma ścisłe grono osób. Przesłuchania będą prowadzone w prokuraturze i komendzie - powiedziała.

 

Prokuratura zleci również przygotowanie ekspertyz i opinii przez biegłych w zakresie badania materiałów wybuchowych.

 

- Celem będzie ustalenie przyczyn eksplozji, czy było to wynikiem błędu ludzkiego, złego przeszkolenia pracownika, zmęczenia materiału, czy też wyprodukowania złego towaru – zaznaczyła.

Zginęła 41-letnia kobieta

Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy skarżyskiej policji poinformował, że do wybuchu doszło około godziny 6. Na miejscu pracuje policja pod nadzorem prokuratora. Na razie służby nie udzielają szczegółowych informacji.

 

ZOBACZ: Rosja. Dwie osoby nie żyją po wybuchu gazu w bloku pod Moskwą

 

Stanisław Głowacki, przewodniczący NSZZ Solidarność w zakładzie poinformował, że eksplozja materiałów wybuchowych miała miejsce na korytarzu, podczas transportu. - To miejsce, w którym teoretycznie nie powinno się już nic stać. To jest dla nas niezrozumiałe. To wielka tragedia, jesteśmy w szoku - powiedział Głowacki.

 

Dziennikarz RMF FM podaje natomiast, że eksplodowały materiały wybuchowe, które po operacji suszenia 41-latka zapakowała do transportu. Kobieta zginęła w wyniku eksplozji.

 

Przewodniczący NSZZ Solidarność poinformował także, że przez 30 lat w zakładzie udawało się uniknąć poważnych wypadków.

Kolejny wypadek w zakładach Mesko

Dzisiejszy wypadek to kolejny taki incydent w ciągu ostatnich miesięcy, w zakładzie w w Skarżysku-Kamiennej. W kwietniu doszło do wybuchu na linii produkcyjnej, w wyniku którego ciężko ranna została jedna z pracowniczek. Kobieta po kilku dniach zmarła w szpitalu, w wyniku odniesionych obrażeń.

 

ZOBACZ: Wypadek w zakładzie zbrojeniowym Mesko. Pracownica trafiła do szpitala

 

"Głębokie kondolencje dla rodziny tragicznie zmarłej pracownicy. To już druga ofiara śmiertelna w tym zakładzie pracy w przeciągu pół roku. Co tam się dzieje? Czy zakłady Mesko przestrzegają zasad BHP? Jakie są procedury w Polskiej Grupie Zbrojeniowej? Wspólnie z posłem Andrzejem Szejną staramy się dowiedzieć!" - skomentowała dzisiejsza sytuację posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska.

 

 

Mesko S.A. z siedzibą w Skarżysku Kamiennej jest producentem amunicji i rakiet używanych m.in. przez Siły Zbrojne RP. Spółka produkuje także komponenty dla największych koncernów zbrojeniowych na świecie. Od 2015 r. Mesko jest częścią Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Skarżyskie zakłady są dostawcą m.in. przeciwlotniczych przenośnych zestawów rakietowych Grom i Piorun.

 

 

zma / RMF FM, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie