Afganistan. Rakiety nad Kabulem. Sprzeczne doniesienia

Świat
Afganistan. Rakiety nad Kabulem. Sprzeczne doniesienia
PAP/EPA/STRINGER
Proces wycofywania 5 000 amerykańskich żołnierzy stoi w obliczu "bardzo realnych" zagrożeń dodatkowych ataków, takich jak ten dwa dni temu, w którym zginęło około 200 osób.

Odgłosy odpalanych rakiet dały się słyszeć w poniedziałek nad ranem w rejonie Kabulu - informuje agencja AFP powołując się na przebywających na miejscu swoich dziennikarzy. Trwa akcja wycofywania ostatnich żołnierzy amerykańskich.

Odgłosy odpalanych rakiet dały się słyszeć w poniedziałek nad ranem w rejonie Kabulu - informuje agencja AFP powołując się na przebywających na miejscu swoich dziennikarzy.

 

ZOBACZ: Papież Franciszek o Afganistanie: w takich historycznych momentach nie możemy pozostać obojętni

 

- Pięć rakiet zostało wystrzelonych na międzynarodowe lotnisko w Kabulu, ale zostały przechwycone przez system obrony przeciwrakietowej - powiedział amerykański urzędnik Reuterowi. - Wstępne raporty nie wskazują na żadne straty armii USA - dodał.

Atak dronów?

Tymczasem BBC podaje, powołując się na amerykańskich urzędników z wojska, że słyszane w Kabulu odgłosy rakiet mogły być skutkiem ataku amerykańskich dronów. Miał on powstrzymać kolejny samobójczy atak na tamtejszym lotnisku, którego miałoby dokonać Państwo Islamskie.

Jak dodało BBC, celem ataku był pojazd, w którym przewożona była co najmniej jedna osoba powiązana z tą terrorystyczną organizacją.

W Kabulu trwa akcja wycofywania sił amerykańskich, która ma się zakończyć we wtorek. Jak oświadczył w niedzielę sekretarz stanu USA Antony Blinken na miejscu pozostaje jeszcze 300 żołnierzy amerykańskich. - W tych dniach i godzinach pracujemy bez przerwy aby ich stamtąd wycofać - powiedział Blinken w wywiadzie dla telewizji ABC.

Ewakuowano 114 tys. osób

Jak poinformował Biały Dom podczas gigantycznego mostu powietrznego, który uruchomiono 14 sierpnia, w przeddzień zajęcia Kabulu przez talibów, z Afganistanu ewakuowano ok. 114 tys. osób, w tym 5500 obywateli amerykańskich.

 

ZOBACZ: Afganistan. Talibowie potępiają atak USA na ich terytorium. Biden zapowiada dalsze akcje odwetowe

 

Ostatnią fazę operacji utrudnił zamach terrorystyczny w rejonie lotniska w Kabulu z ub. czwartku, do którego przyznało się tzw. Państwo Islamskie Chorasanu (IS - K). Zginęło ponad 100 osób, w tym 13 żołnierzy USA i 2 brytyjskich.

 

W niedzielę Pentagon poinformował o zniszczeniu przy pomocy drona pojazdu wypełnionego materiałami wybuchowymi, który miał jechać w kierunku lotniska.

rsr / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie