Białoruś. Dziennikarze wypuszczeni z aresztu. Spędzili w nim osiem miesięcy

Szefowa białoruskiego Press Clubu Julia Słucka, jej syn Piotr, a także dwoje innych współpracowników - Siarhiej Alszeuski i Ała Szarko, w czwartek zostali wypuszczeni z aresztu. Za kratami pozostała jeszcze jedna pracowniczka Press Clubu Ksenia Łuckina.
O uwolnieniu pracowników białoruskiego Press Clubu, aresztowanych w grudniu ubiegłego roku pod zarzutem niepłacenia podatków, poinformowała w sieciach społecznościowych Nasza Niwa.
Na swoim profilu w Facebooku białoruski Press Club przekazał, że cała czwórka została ułaskawiona. Opublikowano również zdjęcie, na którym Słucka po wyjściu z aresztu obejmuje swoją córkę, Alaksandrę.
Nasza Niwa podaje z kolei, że Łuckina nie zgodziła się napisać prośby o ułaskawienie.
O tym że białoruscy więźniowie polityczni są przez władze zachęcane do pisania podań o ułaskawienie do Alaksandra Łukaszenki, od pewnego czasu informują media.
Czytaj więcej