Marcin Ociepa złożył dymisję. Polityk Porozumienia był wiceministrem obrony narodowej

Polska
Marcin Ociepa złożył dymisję. Polityk Porozumienia był wiceministrem obrony narodowej
Polsat News
Marcin Ociepa zadeklarował, że co najmniej do końca kadencji Sejmu pozostanie w partii Jarosława Gowina

Marcin Ociepa (Porozumienie) złożył dymisję z funkcji wiceministra obrony narodowej. Zapewnił również, że "nikt nie próbował go przekupić", aby pozostał w parlamentarnym klubie PiS. Polsat News dowiedział się jednak nieoficjalnie, że to właśnie Ociepa ma zastąpić Jarosława Gowina na stanowisku ministra rozwoju.

- Czynię tak dlatego, że zostałem powołany na tę funkcję w wyniku umowy koalicyjnej. Jestem wdzięczny ministrowi Mariuszowi Błaszczakowi i premierowi Mateuszowi Morawieckiemu za możliwość służby Rzeczpospolitej i pracy w rządzie - wyjaśniał Ociepa.

 

Jak dodał, "odczuwa osobistą porażkę polityczną". - Nie ma to związku z moją funkcją, tylko rolą, którą odgrywałem na przestrzeni ostatniego roku. Na różnych etapach perturbacji koalicyjnych odgrywałem rolę mediatora. Nie chciałem swoimi wypowiedziami jej uchybić - mówił.

Ociepa: nie wybieram się do innej formacji

Ociepa stwierdził, że "ma konserwatywne poglądy", a obecny rząd "jest najlepszym możliwym" dla jego ojczyzny. - Wczorajsza dymisja ten etap zamyka. Stąd moja dymisja w geście solidarności z Jarosławem Gowinem - powiedział odchodzący wiceszef MON.

 

ZOBACZ: "Ile wart jest Jarosław Gowin?" Adrian Zandberg w "Graffiti"

 

Ujawnił, że był przeciwny "ultimatum" postawionemu PiS przez zarząd Porozumienia. Chodzi o sobotnią decyzję jego formacji, uzależniającą pozostanie w Zjednoczonej Prawicy pod warunkiem akceptacji jej propozycji ws. Polskiego Ładu i nowelizacji ustawy medialnej.

 

- Nie wybieram się do żadnego innego projektu politycznego w tej kadencji. Inna większość parlamentarna nie jest możliwa w Sejmie - to słowa Jarosława Gowina. Musielibyśmy wybierać między przyspieszonymi wyborami, a zupełnie egzotyczną koalicją, do której - jako konserwatysta - się nie wybieram - zadeklarował.

Marcin Ociepa zostanie w klubie PiS? Nie wiedział o decyzji zarządu Porozumienia

Chwilę przed wystąpieniem Ociepy, wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek ogłosił, iż "decyzją Zarządu Krajowego Porozumienie Jarosława Gowina opuszcza Zjednoczoną Prawicę", a "parlamentarzyści Porozumienia odejdą z klubu PiS i utworzą koło parlamentarne".

Marcin Ociepa przyznał, że - mimo iż jest wiceprezesem partii - o tej decyzji zarządu dowiedział się od dziennikarzy. - Ciężko mi się do tego odnieść. Nie mam planów odejścia z klubu sejmowego PiS, wybrano nas z tej listy ledwie półtora roku temu - ocenił.

 

WIDEO: Kolejna dymisja w rządzie. "Odczuwam osobistą porażkę"

Dodał, że posiedzenie zarządu "zwołano w trybie nagłym" i nie mógł w nim uczestniczyć, bo spieszył się na konferencję prasową. Przyznał, że w kontekście decyzji władz Porozumienia, nie można pogodzić pozostania w partii, a jednocześnie członkiem klubu PiS.

 

Następnie Ociepa przekazał, że potwierdzi swoje odejście z klubu PiS po rozmowie z Jarosławem Gowinem i zapoznaniu się z dokumentem przyjętym przez zarząd Porozumienia w środę rano.

"Nikt nie próbował mnie przekupić ani zastraszyć"

- Dzisiaj to zupełnie jasne, że Porozumienie pęka w tym sensie, iż ma rozdarte serce i musi podejmować racjonalne decyzje w zgodzie z własnym sumieniem - komentował, przypominając, że niektórzy członkowie ugrupowania w przeszłości byli w PiS lub PO, a sama partia powstawała na bazie "marzeń o dużej formacji centroprawicowej".

 

Zapytany, czy w ostatnich dniach rozmawiał z Jarosławem Kaczyńskim lub kimś innym z Prawa i Sprawiedliwości, odparł:  - Nigdy nikt ani nie próbował mnie przekupić, ani zastraszyć. Poczytuję to za honor, że nikt się nie odważył.

 

Przypomniał, że "funkcjonując w rządzie na co dzień widział się z politykami" z PiS. - Lecz nie miałem "rozmowy rekrutacyjnej" - uściślił.

 

Tymczasem Polsat News dowiedział się nieoficjalnie, że Ociepa zastąpi Gowina w Ministerstwie Rozwoju. Więcej na ten temat piszemy tutaj.

Ociepa przed dymisją Gowina: przyspieszone wybory nie są w interesie Polski

W zeszły piątek Ociepa był gościem "Graffiti" w Polsat News. Mówił wówczas, że "Polska potrzebuje stabilnego rządu i uczciwych relacji wewnątrz koalicji". - Mamy tutaj sporo do przepracowania - stwierdzał przed dymisją Jarosława Gowina.

 

Jak wtedy oceniał, "alternatywą jest powrót przeszłości", czyli Donalda Tuska. - Dzisiaj wszyscy, którzy namawiają Jarosława Gowina do wyjścia z rządu, rozbicia większości parlamentarnej, realizują dziś scenariusz totalnej opozycji Tuska. Jedyni, którzy są zainteresowani tym, żeby było jak najgorzej w Polsce, żeby nie było stabilnego rządu, żeby doszło do przyspieszonych wyborów, to politycy opozycji - dodawał.

 

ZOBACZ: Jarosław Gowin zdymisjonowany. Porozumienie opuszcza Zjednoczoną Prawicę

 

Wiceminister, "po trochu ich rozumie". - Ale tylko trochę, ponieważ to nie jest w interesie państwa.

 

Wszyscy ci, którzy podpowiadają takie rozwiązania, a są w Zjednoczonej Prawicy powinni się głęboko zastanowić co po Zjednoczonej prawicy, jaka jest alternatywa. Ona nie jest lepsza - dodawał.

Marcin Ociepa - kim jest wiceprezes Porozumienia?

Marcin Ociepa w 2011 roku współtworzył partię Polska Jest Najważniejsza, do której weszli m.in. politycy, którzy wcześniej byli członkami PiS. Po rozwiązaniu tej formacji przeszedł do tworzącej się formacji Polska Razem Jarosława Gowina - poprzednika Porozumienia.

 

W 2018 roku został podsekretarzem stanu w resorcie przedsiębiorczości i technologii, a rok później otrzymał mandat poselski. Wiceministrem obrony był od końca 2019 roku.

wka / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie