Obrady Sejmu nie zostały przerwane. Powtórzono głosowanie, które przegrało PiS

Polska
Obrady Sejmu nie zostały przerwane. Powtórzono głosowanie, które przegrało PiS
PAP/Wojciech Olkuśnik
Sejm podczas jednodniowego posiedzenia zajmie się m.in. projektem nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, który zmienia zasady przyznawania koncesji na nadawanie dla mediów z udziałem kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego

Posłowie przyjęli w pierwszym głosowaniu wniosek o odroczenie posiedzenia Sejmu. Opozycja chciała, aby było kontynuowane we wrześniu. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek zwołała jednak Konwet Seniorów, po czym ogłosiła, że głosowanie zostanie powtórzone. Ostatecznie posłowie zdecydowali, że będą kontynuować prace. Zdaniem posłów opozycji reasumpcja głosowania była bezprawna.

- Wpłynął wniosek o reasumpcję głosowania 30 posłów; po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów i opinii prawników zarządzam reasumpcję głosowania ws. odroczenia posiedzenia Sejmu - powiedziała w środę wieczorem marszałek Elżbieta Witek.

 

Marszałek powiedziała po zakończeniu Konwentu Seniorów, że otrzymała wniosek o reasumpcje głosowania ws. odroczenia posiedzenia Sejmu. Podkreśliła, że go przeanalizowała. Ten wniosek - mówiła - powołuje się na to, "że nie była podana data". - Zasięgnęłam opinii pięciu prawników, którzy potwierdzili, że ten wniosek może być głosowany na tym posiedzeniu - oświadczyła.

 

- Wina jest ewidentnie moja - zaznaczyła.

 

Podkreśliła, że w takiej sytuacji, jaka miała miejsce zgodnie z regulaminem Sejmu, decyzja należy do marszałek Sejmu. W związku z tym odbędzie się reasumpcja tego głosowania - oświadczyła.

 

Po tych słowach Witek na sali rozległy się okrzyki: "oszuści, ile zapłaciliście". Zdaniem posłów opozycji reasumpcja głosowania była bezprawna.

 

Opozycja chciała odroczenia obrad

W pierwszym głosowaniu za odroczeniem obrad głosowało 229 posłów, m.in. pięcioro posłów Porozumienia, w tym lider partii Jarosław Gowin, przeciw - 227.

 

Nie głosowało dwoje posłów z klubu PiS: Violetta Porowska i Marek Wesoły.

 

- To pomyłka - wyjaśniał poseł Kukiz'15 Jarosław Sachajko, pytany o to, dlaczego głosował za wnioskiem o odroczenie obrad Sejmu do września. Dodał, że tak samo należy rozumieć głosowanie innych członków Kukiz'15 - Niestety, siedzimy rozproszeni - ja zrobiłem pomyłkę, i pozostali też - zaznaczył.

Lewica chce odwołania marszałek Sejmu

- Jeśli marszałek Sejmu Elżbieta Witek zdecyduje się na głosowanie wniosku o reasumpcję głosowania o odroczenia posiedzenia izby, Lewica złoży wniosek o jej odwołanie - zapowiedział w środę Krzysztof Gawkowski (Lewica).

 

Gawkowski powiedział, że PiS obecnie szuka większości za wszelką cenę, używając do tego sztuczek regulaminowych, "kupcząc i szukając głosów". - I Jarosław Kaczyński będzie robił wszystko, by oszukiwać Polki i Polaków i na to nie może być zgody - powiedział.

 

- Pani marszałek Witek zaproponowała, byśmy złamali regulamin Sejmu i głosowali reasumpcję głosowania, które odroczyło posiedzenie Sejmu do 2 września. 229 posłów zagłosowało za tym, by posiedzenie było 2 września. Marszałek twierdzi, że musi je odroczyć ze względu na brak wiedzy do kiedy je odroczyła. Tak wygląda uzasadnienie, to jest wprost łamanie regulaminu Sejmu, wprost łamanie prawa - mówił.

 

Opozycja wygrała w środę także trzy inne głosowania. Sejm zdecydował o rozszerzeniu porządku obrad o informacje: szefa NIK Mariana Banasia o działaniach instytucji publicznych związanych z organizacją majowych wyborów prezydenckich i szefa MZ o Narodowym Programie Szczepień. Posłowie zdecydowali też o włączeniu do porządku obrad informacji premiera na temat KPO.

Ustawa medialna w Sejmie

Komisja kultury i środków przekazu przyjęła w środę po południu dwie poprawki PiS do nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji; wcześniej odrzuciła poprawki opozycji, a także wniosek o odrzucenie projektu w drugim czytaniu. 

 

ZOBACZ: Dymisje wiceministrów z Porozumienia. Piotr Müller: możliwe, że premier niektórych nie przyjmie

 

Poprawki zgłoszone przez PiS były głosowane łącznie. Pierwsza z nich zakłada, że koncesje udzielone podmiotom, o których mowa w ustawie, które wygasają w okresie dziewięciu miesięcy od dnia wejścia w życie przepisu, zostają przedłużone na okres siedmiu miesięcy od dnia upływu terminu obowiązywania koncesji, a trwające w stosunku do tych podmiotów postępowania o udzielenie koncesji, ulegają zawieszeniu do dnia upływu 7 miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy.

 

Druga poprawka zakłada, że przepis ten wchodzi w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia ustawy, a nie - jak cała ustawa - po upływie 30 dni od ogłoszenia.

Odrzucone poprawki opozycji

Komisja odrzuciła wniosek opozycji o odrzucenie projektu w drugim czytaniu oraz pozostałe poprawki. Klub Koalicji Polskiej PSL zgłosił poprawkę zakładającą objęcie przepisami również państw członkowskich Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego. Proponował, aby koncesja mogła być również udzielona osobie zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego lub państwie członkowskim Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego.

 

ZOBACZ: Ustawa medialna. Konfederacja zgłasza poprawki. Chce, by zarząd TVP wybierał Sejm

 

Nie przyjęto też poprawki Koła Parlamentarnego Polska 2050, która zakładała likwidację wymogu posiadania kapitału wyłącznie z Europejskiego Obszaru Gospodarczego, ponieważ w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa państwa inne przepisy ustawy o radiofonii, pozwalają na aktywne działanie krajowej rady, czyli odebranie koncesji czy nieprzyznanie koncesji podmiotowi, co do którego są wątpliwości tego rodzaju.

 

Druga zgłoszona przez Polskę 2050 poprawka dotyczyła ochrony praw nabytych. Zmierzała ona do tego, aby podmioty posiadające koncesję mogły odnowić ją na dotychczasowych zasadach. Polska 2050 powoływała się na konstytucyjną ochronę praw nabytych, która wymusza właśnie takie traktowanie inwestorów - ta poprawka też została odrzucona.

Konfederacja chciała zmiany powoływania członków KRRiT

Konfederacja zgłosiła poprawkę wprowadzającą zmianę w sposobie powoływania członków Krajowej Rady. Proponowane przepisy zakładają powołanie pięciu członków do rady przez prezydenta RP za zgodą Sejmu i Senatu na wniosek marszałka Sejmu albo grupy 35 posłów. Szczegółowy tryb zgłaszania kandydatów do KRRiT określałaby uchwała Sejmu.

 

Na wybór członków KRRiT zgodę musiałby wyrazić Sejm, a następnie Senat. Biuro legislacyjne oceniło, że poprawki Konfederacji przekraczają dopuszczalny zakres określony przez przepisy - zakres pierwotnego przedłożenia oraz zawierają błędy legislacyjne. Poprawki Konfederacji również zostały odrzucone.

 

Komisja odrzuciła natomiast poprawki m.in. Klubu Koalicji Polskiej - PSL zakładające objęcie przepisami również państw członkowskich Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego. Nie poparła też poprawek Koła Parlamentarnego Polska 2050 - likwidujących wymóg posiadania kapitału wyłącznie z Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz - zmierzającej do tego, aby podmioty posiadające koncesję mogły odnowić ją na dotychczasowych zasadach.

 

Komisja odrzuciła też wniosek opozycji o odrzucenie projektu w drugim czytaniu.

Głosowania rozpoczną się po godz. 17

Sejm zajmuje się w środę m.in. projektami nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji i ustawy o wynagrodzeniach osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe.

 

Głosowanie nad projektem przewidziane jest w bloku głosowań. Jak wynika z harmonogramu Sejmu, przesunięto je z godz. 15:30 na 16:30. Następnie poinformowano, że rozpoczną się po godz. 17:00.

 

W związku ze złożeniem poprawek w trakcie drugiego czytania na posiedzeniu Sejmu projekt tzw. ustawy medialnej został skierowany do rozpatrzenia przez komisję kultury - poinformował w środę prowadzący obrady wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.

 

Poprawki złożył podczas drugiego czytania poseł PiS Marek Suski.

 

- Zgłosimy też poprawki wydłużające okres przejściowy, żeby ta jedna ze stacji (TVN -red.), której tak bronicie, mogła dopasować do polskich przepisów swoje udziały" - mówił Suski, zwracając się do posłów opozycji.

Założenia proponowanego przez PiS projektu ustawy medialnej

Projekt PiS nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji zmienia zasady przyznawania koncesji na nadawanie dla mediów z udziałem kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Zdaniem wielu dziennikarzy, ekspertów i polityków opozycji projekt jest wymierzony w Grupę TVN, bo wejście w życie zawartych w projekcie przepisów może oznaczać konieczność sprzedaży TVN-u przez amerykański koncern Discovery.

 

Według projektu koncesję na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych może uzyskać podmiot z siedzibą w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pod warunkiem że nie jest zależny od osoby zagranicznej spoza EOG. Porozumienie proponuje, aby katalog państw mających dostęp do rynku medialnego w Polsce obejmował państwa należące do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), w tym Stany Zjednoczone.

kmd/jo / PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie