Wniosek o uchylenie immunitetu prezesa NIK z "wadami prawnymi". Marian Banaś wyszedł z sali

Polska
Wniosek o uchylenie immunitetu prezesa NIK z "wadami prawnymi". Marian Banaś wyszedł z sali
Polsat News
Prezes NIK Marian Banaś

Sejmowa komisja regulaminowa rozpoczęła we wtorek prace nad rozpatrzeniem wniosku o wyrażenie zgody przez Sejm na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej szefa NIK Mariana Banasia. Marian Banaś wyszedł w trakcie posiedzenia z sali. Jak stwierdził, "jego obecność jest w tej sytuacji nieuzasadniona". Prezes NIK jest zdania, że wniosek o uchylenie jego immunitetu ma wady prawne.

Wniosek o uchylenie mi immunitetu ma braki formalne i sejmowa komisja regulaminowa nie ma podstaw prawnych, aby dzisiaj na posiedzeniu procedować ten wniosek - oświadczył we wtorek szef NIK Marian Banaś.

 

Zdaniem prezesa NIK, wniosek, który ma rozpatrzyć komisja, został złożony przez osobę nieuprawnioną.

 

Podczas wtorkowego posiedzenia komisji prawnicy Banasia podkreślali, że wniosek tego typu powinno składać się za pośrednictwem Prokuratora Generalnego, chyba że upoważni on do tego w formie zarządzenia swojego zastępcę. W tym przypadku jednak do tego nie doszło. "Sprawa jest jasna - dalsze procedowanie wniosku jest pozbawione nie tylko podstaw prawnych, ale sensu" - wskazano.

 

WIDEO: Prezes NIK Marian Banaś opuszcza salę obrad komisji

 

 

Jak stwierdził pełnomocnik Mariana Banasia, prof. Marek Chmaj, wniosek o uchylenie immunitetu "został przedłożony przez osobę nieuprawnioną. Równie dobrze ten wniosek mógł być złożony przez którąkolwiek z osoby tutaj obecnych. Ustawa o NIK bardzo precyzyjnie wskazuje, że ten wniosek ws. uchylenia immunitetu składa się za pośrednictwem prokuratora generalnego, chyba że prokurator generalny upoważni w formie zarządzenia swojego zastępcę".

"Procedowanie wniosku dzisiaj jest pozbawione sensu i podstaw prawnych"

Zdaniem pełnomocnika, wniosek "złożył zastępca, nie dołączył stosowanego upoważnienia w formie zarządzenia. Zatem sprawa jest jasna, że dalsze procedowanie tego wniosku dzisiaj jest pozbawione nie tylko podstaw prawnych, ale również sensu. Pan prezes Marian Banaś kierując się szacunkiem do Sejmu jako organu władzy ustawodawczej i do komisji przybył na to posiedzenie, żeby przedstawić swoją opinię, ale nie czuje się pan prezes upoważniony do brania udziału w komisji, w której jest procedowany wniosek zgłoszony przez osobę nieuprawnioną".

 

ZOBACZ: Niedzielski: pracownicy punktów szczepień z ochroną jak funkcjonariusze publiczni

 

Jak dodał Chmaj, "stosowne pismo zostało dzisiaj złożone do pani marszałek Elżbiety Witek. Wskazano ponadto, że uzasadnienie jest wadliwe, ponieważ w uzasadnieniu znalazł się zarzut, znalazły się okoliczności, które nie były podstawą do złożenia zarzutów".

 

- Procedura jest następująca. Pani marszałek winna zwrócić wniosek do prokuratora generalnego, ponieważ prokurator generalny na obecnym etapie sam z siebie nie może konwalidować czyli uzdrowić tego wniosku. Następnie w ciągu 14 dni prokurator generalny wady formalne usuwa, składa po raz kolejny i wtedy na posiedzeniu komisji pan prezes Banaś będzie brał czynny udział – mówił Marek Chmaj.

"Wniosek z brakami formalnymi"

We wtorek o godz. 15 zebrała się sejmowa komisja spraw regulaminowych, spraw poselskich oraz immunitetowych, by rozpatrzyć wniosek Prokuratora Generalnego z 5 lipca o wyrażenie zgody przez Sejm na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej Prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia.

 

ZOBACZ: Zmiany w ustawie medialnej. Terlecki: zdecydujemy czy je rozpatrywać

 

Przed posiedzeniem komisji szef NIK powiedział, że "wniosek o uchylenie mu immunitetu ma braki formalne, i komisja sejmowa nie ma podstaw prawnych, aby dzisiaj na posiedzeniu procedować ten wniosek".

 

"Wniosek Prokuratora Regionalnego z Białegostoku został złożony do marszałek Sejmu za pośrednictwem zastępcy Prokuratora Generalnego Bogdana Sieczkowskiego. Tymczasem ustawa o NIK wyraźnie wskazuje, że wniosek ma by złożony za pośrednictwem Prokuratora Generalnego. Prokurator Generalny, zgodnie z art. 13 par. 3 prawa o prokuraturze może upoważnić swojego zastępcę, ale takie upoważnienie musi być złożone na piśmie, w formie zarządzenia.

 

- Tymczasem do wniosku takiego upoważnienia nie dołączono; w związku z tym należy uznać, że wniosek złożyła osoba nieupoważniona - powiedział we wtorek przed posiedzeniem komisji pełnomocnik szefa NIK.

"We wniosku opisano czyny, które nie stały się przedmiotem zarzutu"

- Ponadto, w uzasadnieniu do wniosku są opisane czyny, które nie stały się przedmiotem zarzutu. To kolejny błąd, który należy poprawić. W tej sytuacji marszałek Sejmu powinna zwrócić wniosek do prokuratury, i w ciągu 14 dni prokuratura może naprawić wady formalne, tak by wniosek był zgodny z ustawą o NIK - powiedział pełnomocnik.

 

ZOBACZ: Jarosław Kaczyński: niezaszczepieni mogą spodziewać się obostrzeń

 

Dodał, że "dalsze procedowanie wniosku złożonego przez osobę nieupoważnioną będzie bezprzedmiotowe, a ewentualne głosowanie nad uchyleniem immunitetem nie będzie wywoływać skutków prawnych, nawet jeżeli odpowiednia większość w Sejmie się znajdzie, panu prezesowie immunitet dalej będzie przysługiwał".

 

Jak poinformował pełnomocnik, opinia prawna w tej sprawie niezwłocznie zostanie upubliczniona.

Prokurator Generalny z wnioskiem o uchylenie immunitetu prezesa NIK

Pod koniec lipca Prokuratura Krajowa poinformowała, że Prokurator Generalny wystąpił do marszałek Sejmu z wnioskiem o uchylenie immunitetu prezesowi NIK, któremu śledczy chcą postawić kilkanaście zarzutów, w tym podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych. Nieco wcześniej Marian Banaś poinformował na Twitterze, że jego syn został zatrzymany na lotnisku Kraków Balice, gdy wracał wraz z żoną z urlopu, a zatrzymania dokonali funkcjonariusze CBA. Samo CBA poinformowało o zatrzymaniu dyrektora Izby Skarbowej w Krakowie Tadeusza G. oraz społecznego doradcy prezesa NIK - Jakuba Banasia.

 

ZOBACZ: Zbigniew Ziobro krytykuje decyzję Małgorzaty Manowskiej. "Zwrot o 180 stopni"

 

Rozpatrzeniem wniosku o wyrażenie zgody przez Sejm na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej szefa NIK Mariana Banasia ma zająć się we wtorek o godz. 15 sejmowa komisja regulaminowa. Komisja, po rozpatrzeniu sprawy, przyjmie sprawozdanie z propozycją przyjęcia lub odrzucenia wniosku o uchylenie immunitetu prezesowi NIK.

 

Zgodę na pociągnięcie prezesa NIK do odpowiedzialności karnej wyraża Sejm w drodze uchwały podjętej bezwzględną większością ustawowej liczby posłów. Nieuzyskanie wymaganej większości głosów oznacza niewyrażenie na to zgody.

kmd/jo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie