Borys Budka nowym przewodniczącym klubu Koalicji Obywatelskiej. Cezary Tomczyk zrezygnował

Polska
Borys Budka nowym przewodniczącym klubu Koalicji Obywatelskiej. Cezary Tomczyk zrezygnował
PAP/Tomasz Gzell
Według nieoficjalnych informacji podczas czwartkowego spotkania ma dojść do zmiany przewodniczącego klubu KO.

W Sejmie w czwartek wieczorem zebrał się klub Koalicji Obywatelskiej. W posiedzeniu wziął udział lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Cezary Tomczyk złożył podczas obrad rezygnację z funkcji szefa klubu KO. Zastąpił go Borys Budka, do niedawna szef PO.

Podczas czwartkowego spotkania doszło do zmiany przewodniczącego klubu KO. Borys Budka zastąpił Cezarego Tomczyka.

 

ZOBACZ: Borys Budka: jeżeli jest ktoś lepszy ode mnie, to nie mam z tym problemu

 

Budka został wybrany przez aklamację, na wniosek Donalda Tuska. - Bez jednego głosu sprzeciwu - relacjonował Tusk w rozmowie z dziennikarzami. - Chciałbym, aby Cezary Tomczyk, jako wiceprzewodniczący PO, odpowiadał za przygotowania do kampanii wyborczej - mówił.

 

- Ten mój powrót to nie jest łatwa sprawa. To wymagało odpowiednich zmian i ustaleń i spotkało się to z pełnym zrozumieniem w Platformie, ale też wszyscy widzą, że to nie chodzi o to, że ktoś w związku z tym coś traci, albo przegrywa, ale jest to takie przegrupowanie - tłumaczył lider PO.

 

Jak dodał, chce, aby "to wojsko wyruszyło na bardzo ważną bitwę przed i w czasie wyborów z nową energią". - Myślę, że wszyscy zrozumieli tę moją intencję - podkreślił. 

 

Tusk zapowiedział także, że chce wprowadzić parytet we władzach partii i klubu. 

Budka: to była prośba Donalda Tuska

- To była prośba i sugestia Donalda Tuska, bym odpowiadał za odcinek parlamentarny - powiedział dziennikarzom nowy szef klubu KO Borys Budka. Poinformował, że jego poprzednik Cezary Tomczyk ma być wiceprzewodniczącym PO odpowiedzialnym za komunikację.

 

- Kiedy konstruowaliśmy cały ten proces, zmierzający do powrotu Donalda Tuska, jednym z jego warunków w stosunku do mnie było to, bym z powrotem był odpowiedzialny za parlament i zajął się tym jako wiceprzewodniczący partii, stąd dzisiejsze zmiany - powiedział po posiedzeniu klubu Borys Budka.

 

- Teraz jako nowemu szefowi klubu przyjdzie mi spełnić bardzo ważną deklarację Donalda Tuska, to znaczy doprowadzenia we władzach do odpowiedniego parytetu płci, bo Donald Tusk na to zwraca na to bardzo duża uwagę - dodał.

 

Wyjaśnił, że chodzi o takie zwiększenie Kolegium Klubu, by była w nim równowaga między kobietami a mężczyznami. Mają być w tej sprawie rekomendacje zarządu PO - poinformował.

 

Pytany o Cezarego Tomczyka, który opuszczając posiedzenie klubu nie chciał wypowiadać się dla mediów i nie ukrywał nie najlepszego nastroju, Budka wyjaśnił, że "Donald Tusk zapowiedział konkretne zmiany również w partii i poprosił Cezarego Tomczyka, by w przyszłości w partii zajął się tym, w czym jest najlepszy z nas wszystkich, mianowicie kwestiami marketingowymi i przygotowania kampanii wyborczej".

 

- Będą zmiany statutowe jesienią i propozycja Donalda Tuska będzie właśnie taka, żeby był wiceprzewodniczącym odpowiedzialnym za komunikację. To jest wielkie wyróżnienie, jeżeli chodzi o taką propozycję ze strony premiera - dodał.

 

- Przed nami wiele wyzwań, dobra praca w parlamencie to również jeden z elementów przyszłego sukcesu, jestem przekonany, że wspólnie z tak wspaniałą drużyną Koalicji Obywatelskiej będziemy w stanie w parlamencie dużo zrobić - podkreślał Budka.

"Miałem wrażenie, że się rozpłacze"

Podczas posiedzenia klubu, które trwało niespełna godzinę, głos zabrali Donald Tusk, Borys Budka i Cezary Tomczyk. Ten ostatni poinformował o swojej rezygnacji. - Miałem wrażenie, że się rozpłacze - powiedział PAP jeden z posłów. W sposób niezaplanowany wypowiedziała się jedynie Henryka Krzywonos. Powiedziała, że nie do końca podoba jej się, że zmienia się dobrego przewodniczącego klubu. Dodała jednak, że zna Tuska długo i ma do niego zaufanie.

 

Choć obecność była obowiązkowa, część posłów nie wzięła udziału w posiedzeniu. Nie było m.in. liderki Inicjatywy Polskiej Barbary Nowackiej, która wcześniej nie ukrywała swojego wsparcia dla Tomczyka. Nie było też innych bliskich współpracowników Rafała Trzaskowskiego - Sławomira Nitrasa i Aleksandry Gajewskiej. Borys Budka wyjaśnił, że Nitras jest po operacji i jest usprawiedliwiony.

 

Na Twitterze politycy podziękowali Cezaremu Tomczykowi za współpracę. "Liczę na Twoje wsparcie i pomoc. Razem wygramy z PiS" - napisał Budka.

 

 

wietnie współpracowało mi się z Cezarym Tomczykiem, dobra organizacja, zdecydowanie, nowe inicjatywy, wykorzystanie naszych umiejętności." - napisała Katarzyna Lubnauer.

 

Poseł Sławomir Nitras napisał krótko: "Dzięki Cezary Tomczyk super robota. Szacunek."

 

Powrót Tuska do Platformy

Tusk kieruje Platformą od 3 lipca, kiedy rezygnację z przewodniczenia partii złożył Budka. Z nieoficjalnych informacji Polskiej Agencji Prasowej wynika, że jednym z warunków ustąpienia byłego szefa PO na rzecz Tuska było objęcie przez Budkę właśnie stanowiska szefa klubu KO.

 

ZOBACZ: Powrót Donalda Tuska. Borys Budka rezygnuje z przywództwa w PO

 

Cezary Tomczyk to polityk kojarzony z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim. Na szefa klubu został wybrany we wrześniu 2020 r., wygrywając z Urszulą Augustyn.

pgo/jo / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie