Spór o wyższość prawa polskiego nad UE. "Polski rząd chce mieć podkładkę"

Polska
Spór o wyższość prawa polskiego nad UE. "Polski rząd chce mieć podkładkę"
Polsat News
Ast, Rozenek, Bosak i Myrcha byli gośćmi Agnieszki Gozdyry

Do czwartku Trybunał Konstytucyjny odroczył rozpatrywanie wniosku premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie zasady wyższości prawa unijnego nad krajowym zapisanej w Traktacie o Unii Europejskiej. Dyskusja o tej zasadzie była przedmiotem rozmów we wtorkowym wydaniu programu "Debata Dnia" w Polsat News.

- Ten spór toczy się od dawna. Już w trakcie dyskusji były przywoływane wyroki niemieckiego czy belgijskiego trybunału konstytucyjnego i tam te trybunały jednoznacznie orzekały wyższość konstytucji tamtych państw nad prawem unijnym - podkreślił Marek Ast z Prawa i Sprawiedliwości. Dodał, że przy tamtych sprawach "nic się nie działo i nikt nie darł z tego tytułu szat".

 

WIDEO: "Debata Dnia". Spór o wyższość prawa polskiego nad UE

 

Bosak: to normalne, że Polska uważa swoje prawa za nadrzędne

Krzysztof Bosak z Konfederacji podkreślił, że jego zdaniem "to normalna sprawa, że Polska uważa swoją konstytucję za nadrzędną, a Unia swoje traktaty za nadrzędne". - Byłoby kompletnym nieporozumieniem, gdyby któraś instytucja nie uważała, że jej prawo jest nadrzędne - dodał. Zauważył, że "Unia Europejska to dynamiczny proces polityczny, a nie a nie statyczna rzeczywistość traktatowa". - Te same przepisy sprzed 15 lat mogą być interpretowane dziś inaczej, bo Unia dryfuje w lewo – ocenił.

 

ZOBACZ: Morawiecki: jesteśmy przeciwko centralizacji, opowiadamy się za silną rolą państw suwerennych w UE

 

Na pragmatyczny dla PiS-u aspekt batalii prawnej zwrócił uwagę Andrzej Rozenek z Lewicy. - O co chodzi PiS-owi w tym wszystkim? O to, by mieć taką izbę dyscyplinarną, przy pomocy której będzie można eliminować z zawodu takich sedziów jak Żurek czy Tuleya. Oni się wam nie podobają, bo nie chcą orzekać po waszej myśli - zwracał się do przedstawiciela PiS-u. Dodał, że sędziowie "orzekają zgodnie z prawodawstwem w Polsce, a nie tak jak sobie życzy polityczny nadzorca".

Spór o podkładkę

Na podobny aspekt sytuacji zwracał uwagę Arkadiusz Myrcha z Platformy Obywatelskiej. Zauważył, że "to nie jest spór o to, czy Konstytucja jest na pierwszym miejscu, czy traktaty". - To spór o to, że polski rząd chce mieć podkładkę w postaci wyroku Trybunału Konstytucyjnego do tego, żeby nie musieć się stosować do wyroku TSUE - dodał.

pdb / Polsat News, Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie