Prezydent: wojsko nie potrzebuje dziś rewolucyjnych zmian

Polska
Prezydent: wojsko nie potrzebuje dziś rewolucyjnych zmian
PAP/Andrzej Lange

Siły zbrojne nie potrzebują dziś rewolucyjnych zmian, lecz kontynuacji - powiedział prezydent Andrzej Duda, wręczając gen. Rajmundowi Andrzejczakowi nominację na drugą kadencję na stanowisku szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.

Prezydent wręczył też awans na stopień generała dywizji dyrektorowi departamentu polityki zbrojeniowej MON gen. bryg. Karolowi Dymanowskiemu, który ma objąć stanowisko w dowództwie wojsk NATO w Europie.

 

- Siły zbrojne są dziś na dobrej drodze. Nie potrzebujemy rewolucyjnych zmian, potrzebujemy silnego, konsekwentnego i stabilnego ich rozwoju. Nominacja na służyć zapewnieniu tej stabilności - powiedział prezydent w piątek w Warszawie.

"Mam pełne zaufanie"

- Oczekuję, że będzie pan jak dotychczas realizował założenia Strategii bezpieczeństwa narodowego Rzeczypospolitej, że będzie pan wdrażał nowoczesny sprzęt i uzbrojenie, które dzięki decyzjom ministra Mariusza Błaszczaka będą zasilać polskie siły zbrojne. Liczę też na to, że w tym zakresie współpraca między panem a ministrem będzie się dobrze układała - mówił Andrzej Duda. - Oczekuję że wniesie pan ważny wkład w sojusznicze dyskusje dotyczące zwiększania zdolności do odstraszania i obrony - dodał.

 

Zaznaczył, że nominacja na szefa Sztabu Generalnego jest "tym ważniejsza, że zależy od niej nie tylko bieżące funkcjonowanie sił zbrojnych, ale w godzinie próby może ona przesądzić o bezpieczeństwie czy wręcz dalszym istnieniu państwa i o tym, jaki będzie los obywateli". - W czasie wojny to od decyzji, wiedzy, przygotowania i intuicji naczelnego wodza zależeć będzie powodzenie operacji obronnej, a także skuteczne współdziałanie z sojusznikami - powiedział, nawiązując do ustawowych przepisów, zgodnie z którymi szef SGWP jest nie tylko głównodowodzącym sił zbrojnych w czasie pokoju, ale ma być naczelnym dowódcą w razie wojny.

 

ZOBACZ: Posłanki opozycji: rząd rozważał wysłanie wojska przeciw protestującym kobietom

 

Prezydent przypomniał, że szef SGWP podlega bezpośrednio prezydentowi. - Stąd ważne, aby był nim oficer, do którego mam pełne zaufanie - zaznaczył. Podkreślił, że obejmując stanowisko przed trzema laty Andrzejczak był jednym z najmłodszych szefów sztabu. - Czas pokazał, że była to decyzja słuszna. Z pana młodością przyszło zupełnie nowe spojrzenie na rozwój i funkcjonowanie sił zbrojnych - powiedział Duda. Zwrócił uwagę na dobre relacje gen. Andrzejczaka z żołnierzami.

 

- W ciągu tych trzech lat wprowadzał pan w życie nowy system kierowania i dowodzenia, zaktualizował pan narodowe plany obronne oraz zsynchronizował je z planami sojuszniczymi. Zbudował pan nową filozofię ćwiczeń - mówił prezydent, podkreślając znaczenie ćwiczeń z przemieszczenia znacznych sił. Dodał, że szef SGWP działał też na rzecz wzmocnienia jednostek rozmieszczonych na ścianie wschodniej, w tym formowanej 18. Dywizji Zmechanizowanej, która uzyskała przed tygodniem certyfikację. - Bardzo dobrze uzupełniał pan działania ministra obrony narodowej zmierzające do tego, aby siły zbrojne były liczniejsze, lepiej wyszkolone oraz jak najintensywniej modernizowane - powiedział prezydent.

"Najlepsza decyzja"

Zwrócił uwagę na wkład Andrzejczaka w budowanie relacji z sojusznikami stacjonującymi w Polsce, intensyfikację współpracy w ramach Grupy Wyszehradzkiej i grup bojowych UE.

 

Nawiązując do zakończenia misji NATO w Afganistanie prezydent przypomniał, że Andrzejczak jako jedyny dowodził tam dwiema zmianami Polskiego kontyngentu.

 

ZOBACZ: Francja. Szef sztabu generalnego - Francois Lecointre podał się do dymisji

 

Gratulując awansu gen. Dymanowskiemu, prezydent podkreślił, że nominacja wiąże się z objęciem przez generała stanowiska zastępcy szefa sztabu w SHAPE - naczelnym dowództwie sojuszniczych sił w Europie. - To szczególnie ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski, ale też wschodniej flanki NATO - podkreślił, dodając, że polski generał będzie odpowiadał za planowanie operacji obronnych w regionie.

 

- Zgadzam się z panem prezydentem, że najlepszą decyzją było powierzenie drugiej kadencji panu generałowi Andrzejczakowi - powiedział szef MON Mariusz Błaszczak. - Nie z tego powodu, że w Wojsku Polskim brakuje nam ambitnych oficerów, którzy mogliby unieść ciężar tej funkcji, ale z tego powodu, że sytuacja międzynarodowa wymaga kontynuacji procesów, które rozpoczęły się w 2015 r. - dodał. Podkreślił, że prezydent Duda i rządy PiS do priorytetów zaliczają rozbudowę armii, w tym na ścianie wschodniej, zacieśnienie relacji z sojusznikami i modernizację techniczną. - Te zadania wciąż są aktualne, proces trwa. Liczę, że pan generał będzie aktywnie w tym procesie uczestniczył - zaznaczył.

"Wyższą rangę nadam domenie cybernetycznej"

Szef Sztabu podkreślił, że "nie będzie rewolucyjnych zmian, wszystkie kierunki, które były do tej pory realizowane, będą utrzymane co do rangi, skali i tempa". Zapewnił, że zaktualizowane plany użycia sił zbrojnych odpowiadają na obecne zagrożenia, a w razie potrzeby zostaną wprowadzone kolejne zmiany.

 

Zapowiedział też kontynuację w planowaniu i programowaniu rozwoju sił zbrojnych. Główny nacisk – ze względów geopolitycznych - ma być nadal położony na domenę lądową. - Niemniej w powstającej nowej koncepcji operacyjnej znacznie wyższą rangę nadam domenie cybernetycznej i przestrzeni kosmicznej - powiedział gen. Do priorytetów zaliczył pielęgnację relacji z sojusznikami, w tym z państwami bałtyckimi i krajami V4 współpracującymi w sprawach bezpieczeństwa z Ukrainą.

 

ZOBACZ: Nadarzyce. Pilot myśliwca ostrzelał drugi samolot? Dowództwo zaprzecza

 

- Odbieram pana decyzję jako wyraz zaufania zarówno do mnie, jak i do kierunków zmian w siłach zbrojnych - zwrócił się Andrzejczak do prezydenta.

 

53-letni Andrzejczak objął stanowisko szefa SGWP na początku lipca 2018 r. Wcześniej dowodził m.in. 12. Szczecińską Dywizją Zmechanizowaną. Służył w Dowództwie Wojsk Lądowych. Brał udział w działaniach w Iraku, dowodził IV i V zmianami w Afganistanie. Pierwszy generalski stopień otrzymał w 2011 r., nominację na najwyższy stopień w WP - generała - prezydent wręczył mu 12 listopada 2019.

 

Gen dyw. Karol Dymanowski od stycznia 2017 roku kieruje departamentem Polityki Zbrojeniowej MON (wcześniej był zastępcą dyrektora DPZ), służył w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych, gdzie był m.in. szefem sekretariatu dowódcy generalnego. Stopień generała brygady otrzymał w 2018 r.

dk / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie