Hiszpania. Od trzech lat nie mogą pochować córki. Pogrzeb blokują urzędnicy
Urzędnicy wymiaru sprawiedliwości Hiszpanii od blisko trzech lat blokują pochówek kobiety zabitej w Saragossie, w północno-wschodniej części kraju. Jej rodzina nie może zorganizować pogrzebu, gdyż wymiar sprawiedliwości, jak twierdzą jego urzędnicy, nie zakończył jeszcze procesu sądowego.
Władze lokalnego zakładu medycyny sądowej, jak przypomniał dziennik "Heraldo”, argumentują swoją decyzję regularną odmową wydania ciała przez sąd. Ten tymczasem twierdzi, że zwłoki Marii Marian będą mogły zostać oddane rodzinie dopiero po zakończeniu dochodzenia w sprawie związanej z zabójstwem kobiety.
Zastrzelona przed domem
28-letnia mieszkanka osiedla Movera zginęła wskutek postrzału przed jej domem w 2018 r. Zamaskowani napastnicy zaatakowali ją wieczorem, kiedy kobieta wracała z zakupów w towarzystwie swojej siostry.
ZOBACZ: Łódź. Chciała zostać pochowana obok męża. Spoczęła w obcym mieście
Choć prokuratorzy doszukują się związku śmierci ofiary z jej o 42 lata starszym byłym narzeczonym osadzonym za handel narkotykami, to hipoteza o możliwym zleceniu przez więźnia morderstwa na razie nie znalazła potwierdzenia.
Efektu nie przyniosły też zatrzymania kilkunastu osób z lokalnego półświatka, ani pobrane z rąk i ubrania ofiary próbki DNA jej mordercy.
"Patologia"
Jak podkreślają rodzice zamordowanej kobiety, bardziej od wymierzenia sprawiedliwości zależy im na pochówku córki, której ciało urzędnicy przetrzymują w jednej z chłodni aragońskiego zakładu medycyny sądowej.
Opieszałość i biurokrację pracowników regionalnego wymiaru sprawiedliwości w rozmowie z lokalnymi mediami kwitują słowem "patologia".