Szczyt NATO. Andrzej Duda spotkał się z prezydentem USA Joe Bidenem

Polska
Szczyt NATO. Andrzej Duda spotkał się z prezydentem USA Joe Bidenem
Twitter/@KSzczerski
Prezydent RP Andrzej Duda z prezydentem USA Joe Bidenem

Prezydent Andrzej Duda podczas szczytu NATO spotkał się z prezydentem USA Joe Bidenem. - Rozmowa odbyła się na zaproszenie strony amerykańskiej - przekazał prezydencki minister Krzysztof Szczerski. - Cieszę się, że prezydentem Stanów Zjednoczonych jest ponownie człowiek, który zna sprawy naszej części Europy - powiedział w poniedziałek wieczorem Andrzej Duda.

Duda podkreślił na konferencji prasowej, że współpraca Polski i USA, od kiedy objął urząd prezydenta RP, układa się bardzo dobrze. - Najlepszym tego dowodem jest to, że nie kiedy indziej, a właśnie w 2016 roku na szczycie NATO w Warszawie, kiedy prezydentem był pan prezydent Barack Obama, zapadły decyzje o obecności Sojuszu Północnoatlantyckiego na wschodniej flance w ramach Enhanced Forward Presence. To wtedy te decyzje podjęto, to wtedy tamta administracja amerykańska te decyzje wspólnie tutaj, z sojusznikami wypracowywała" - powiedział prezydent.

 

ZOBACZ: Prezydent Duda w Brukseli: NATO wysyła światu jasny sygnał

 

Jak dodał, później współpraca ta była pogłębiana podczas prezydentury Donalda Trumpa. - Ta obecność amerykańska także się zwiększała. Zwiększaliśmy także wagę naszych relacji, bo podnosiliśmy je na kolejne strategiczne poziomy. Mamy dzisiaj dowództwo V Korpusu w Polsce, w Poznaniu, więc ten proces jest realizowany od lat, a dzisiaj cieszę się, że prezydentem Stanów Zjednoczonych jest ponownie człowiek, który zna sprawy naszej części Europy - podkreślił Duda.

 

Według niego, jest to bardzo istotne, "żeby prezydent USA był tym, który rozumie powagę bezpieczeństwa europejskiego". - A to dzisiaj pan prezydent Joe Biden bardzo wyraźnie powiedział. Tak, jak powiedziałem przed chwilą, po pierwsze, że ma takie poczucie bycia jednym z absolutnie architektów, budowniczych tego stanu bezpieczeństwa, które jest, ponieważ sam zabiegał o to, żeby Polska została przyjęta do Sojuszu Północnoatlantyckiego, uczestniczył w tych wszystkich pracach, które były realizowane. Dzisiaj jest prezydentem USA i mam nadzieję, że ten kierunek będzie nadal pogłębiany - zaznaczył Duda.

 

- Z dużą satysfakcją przyjąłem dzisiaj te słowa pana prezydenta, także jako przejaw zainteresowania Polską i polskimi sprawami w absolutnym oparciu o realia - dodał.

Szczerski: rozmowa z inicjatywy strony amerykańskiej

"Rozmowa Prezydenta RP Andrzeja Dudy z Prezydentem USA Joe Bidenem odbyła się na zaproszenie strony amerykańskiej i dotyczyła współpracy polsko-amerykańskiej w zakresie szeroko rozumianego bezpieczeństwa militarnego i ekonomicznego naszego regionu" - napisał na Twitterze Krzysztof Szczerski. Zamieścił też zdjęcia obu prezydentów.

 

 

O spotkaniu prezydentów Joe Bidena i Andrzeja Dudy przy okazji szczytu NATO poinformował także w oficjalnym komunikacie Biały Dom.  Prezydent USA potwierdził swoje poparcie dla wzmocnienia NATO oraz zaangażowanie w obronę państw członkowskich na wschodniej flance, w tym Polski. Rozmawiał również o swoich planach na nadchodzące spotkanie z prezydentem Putinem.

 

 

Jak poinformował minister, wcześniej Duda rozmawiał z premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsomen, prezydentem Francji Emmanuelem Macronem oraz prezydentem Macedonii Północnej.

"Nowa polityka transatlantycka"

Wcześniej w poniedziałek Szczerski był pytany w Programie 1 Polskiego Radia, czy w czasie szczytu NATO, który odbędzie się tego dnia w Brukseli, może dość do spotkania face to face prezydentów Andrzeja Dudy i Joe Bidena. - Zaczynamy dzisiaj rzeczywiście serię rozmów i przede wszystkim sam szczyt NATO, więc w oczywisty sposób także prezydenci Polski i USA jako uczestniczący w tym szczycie będą mieli, jak rozumiem, okazję do rozmowy przy okazji tego szczytu - powiedział szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej. 

 

ZOBACZ: Państwa G7 zadeklarowały przekazanie ponad 1 mld dawek szczepionek przeciw COVID-19 krajom uboższym

 

Jak dodał, "taka okazja dzisiaj w ramach tego szczytu do bezpośredniego spotkania w ramach obrad jest możliwa". - Dzień zaczyna się od spotkania prezydentów Polski i Francji; jeszcze przed szczytem NATO odbędzie się szczyt polsko-francuski tutaj w Brukseli; prezydent Duda spotyka się z prezydentem Macronem, potem mamy umówione spotkanie z premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem - powiedział Szczerski.

 

Prezydencki minister zaznaczył, że prezydent Duda będzie rozmawiał z przywódcą Francji "o nowej polityce transatlantyckiej, o rezultatach szczytu G7, ale także o nowych polach współpracy polsko-francuskiej w zakresie bezpieczeństwa europejskiego, także szerzej rozumianego, o współpracy gospodarczej polsko-francuskiej, o nowych technologiach, które można w ramach tej współpracy rozwijać".

Szczyt NATO

Szczerski zaznaczył, że jeżeli chodzi o sam szczyt NATO, to przygotowane dokumenty, o których przywódcy będą w poniedziałek dyskutowali, "są niezwykle korzystne dla Polski, potwierdzają zaangażowanie NATO w rozwój kolektywnego bezpieczeństwa obrony i odstraszania w całości terytorium Sojuszu, w tym także naszej wschodniej flanki". Jak dodał, przygotowane konkluzje "bezpośrednio odnoszą się także do kilku istotnych dla Polski spraw".

 

ZOBACZ: Holenderski minister chce budować więcej więzień dla nastolatków. "Obecne są przepełnione"

 

Zaznaczył, że jeśli konkluzje zostaną zaakceptowane przez liderów państw NATO w kształcie, w którym zostały przygotowane, to "Polska jest jednym z istotnych beneficjentów szczytu". Szczerski dodał, że ostateczne decyzje zapadną na przyszłorocznym szczycie NATO, natomiast "kierunek rozwoju NATO dzisiaj jest kierunkiem dla Polski korzystnym, który wzmacnia polskie bezpieczeństwo".

Relację z USA

Prezydencki minister był też pytany o stanowisko nowej administracji amerykańskiej do projektu gazociągu Nord Strem 2. Na uwagę, że USA nie poinformowały Polski o zmianie decyzji w sprawie sankcji na firmy uczestniczące w tym projekcie, Szczerski powiedział: "Nasi amerykańscy partnerzy znają nasze stanowisko, które jest krytyczne względem tego gazociągu, ale także wszystkich decyzji, które umożliwiają jego zakończenie".

 

- Nie ma dzisiaj żadnego kryzysu w relacjach polsko-amerykańskich. Polska jest nadal ważnym sojusznikiem USA w ramach NATO, a USA są ważnym sojusznikiem Polski w ramach NATO. Projekty wojskowe, dotyczące bezpieczeństwa, projekty infrastrukturalne, ekonomiczne polsko-amerykańskie normalnie się rozwijają. Mamy wyłącznie element różnej oceny - naszej krytycznej oceny - decyzji dotyczących projektu Nord Stream 2 - oświadczył szef Biura polityki Międzynarodowej.

Nord Stream 2

Jak dodał, "nie mamy do czynienia z sytuacją, w której relacje polsko-amerykańskie są w stanie kryzysowym, mamy po prostu istotnie różne zdania na temat ważnego projektu, jakim jest Nord Strem 2".

 

ZOBACZ: Francja. Spieniężał tajne dane. Agent-antyterrorysta stanie przed sądem

 

Departament Stanu powiadomił w raporcie dla Kongresu, że nie nałoży sankcji na firmę nadzorującą budowę rurociągu z Rosji do Niemiec Nord Stream 2. Motywował to względami bezpieczeństwa narodowego. W raporcie przedłożonym Kongresowi Departament Stanu potwierdził, że firma Nord Stream 2 AG i jej szef Matthias Warnig zaangażowani są w działalność podlegającą, zgodnie z prawem USA, sankcjom. Odstąpienie od nich tłumaczył jednak „względami bezpieczeństwa narodowego”.

Baltic Pipe

W kuluarach szczytu NATO prezydent Andrzej Duda rozmawiał z premier Danii Mette Frederiksen o dokończeniu budowy gazociągu Baltic Pipe; wcześniej o tej strategicznej inwestycji prezydent rozmawiał z premier Norwegii - poinformował w poniedziałek szef Biura Polityki Międzynarodowej Krzysztof Szczerski.

 

ZOBACZ: Przydacz: dokończenie Baltic Pipe leży w interesie całej Europy środkowej

 

W czerwcu duński operator systemu przesyłowego Energinet poinformował, że Duńska Komisja Odwoławcza ds. Środowiska i Żywności cofnęła pozwolenie środowiskowe dla rurociągu Baltic Pipe, którym ma płynąć gaz z Norwegii przez Danię do Polski. Sprawa została przekazana do ponownego rozpatrzenia przez ten urząd.

 

Decyzja oznacza, że Duńska Agencja Ochrony Środowiska musi przeprowadzić dodatkowe badania konieczne do oceny, czy inwestycja może zniszczyć lub uszkodzić tereny rozrodu lub odpoczynku wskazanych gatunków zwierząt, czyli niektórych gatunków myszy i nietoperzy występujących na obszarze lądowej części planowanego gazociągu, który ma przebiegać przez Jutlandię oraz wyspy Fionia i Zelandia

 

bas/pgo/ aml / Polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie