Bobrowniki. Białorusini protestują na granicy. Zablokowana droga
W Bobrownikach, na granicy polsko-białoruskiej, rozpoczął się protest Białorusinów mieszkających w Polsce. Domagają się zaostrzenia sankcji wobec reżimu Łukaszenki i ograniczeń handlowych.
Czwarty dzień trwa protest Białorusinów na przejściu granicznym w Bobrownikach. Grupa kilkunastu osób blokuje drogę na granicy polsko-białoruskiej.
Protestujący, których z każdym dniem przybywa, domagają się natychmiastowego ogłoszenia i zaostrzenia sankcji wobec Białorusi przez Unie Europejską.
"Chcemy konkretnych działań"
- Domagamy się tego, by deklaracje unijnych przywódców o głębokim zaniepokojeniu przeszły do realnego działania - mówił Paweł Łatuszka, opozycjonista białoruski oraz były ambasador tego państwa w Polsce.
ZOBACZ: Nieoficjalnie: jest lista objętych sankcjami za zmuszenie do lądowania samolotu na Białorusi
Głównymi postulatami są ograniczenia w handlu z przedsiębiorstwami na Białorusi, w tym z przemysłem zbrojeniowym. Zgodnie z zapowiedziami organizatorów, protesty mają także odbywać się w kolejnych dniach na następnych przejściach na polsko-białoruskiej granicy m.in. w Kuźnicy.
WIDEO: Białorusini protestują na granicy. Zablokowana droga
- Chcemy konkretnych decyzji w sprawie sankcji, dotyczących produkcji chemicznej oraz eksportu towarów białoruskiej produkcji do Polski - mówił Łatuszka. - Wtedy to będzie mocnym uderzeniem w reżim i zmotywuje Białorusinów do działania - dodał. Przypomniał także, że władze Białorusi zabroniły obywatelom przekraczania granic.
Blokada drogi w Bobrownikach zaczęła się o 12:00. Jak zaznaczał Łatuszka, protesty na granicach mają odbywać się także poza Polską, w tym na Litwie i Łotwie.
Czytaj więcej