Prezydent Duda po wpisie Ryszarda Terleckiego. "Cichanouską mało interesują wewnętrzne spory"

Polska
Prezydent Duda po wpisie Ryszarda Terleckiego. "Cichanouską mało interesują wewnętrzne spory"
PAP/Wojciech Olkuśnik
Prezydent zapewnił, że w Polsce "wszyscy poważni politycy" są po stronie wolnej Białorusi

"Pani Swiatłana Cichanouska doskonale wie, że na polskiej scenie politycznej wszyscy poważni politycy i ugrupowania są po stronie wolnej i demokratycznej Białorusi" - stwierdził w sobotę prezydent Andrzej Duda, nawiązując do wpisu Ryszarda Terleckiego. Wicemarszałek Sejmu uznał, iż opozycjonistka powinna "szukać pomocy w Moskwie", bo chce "wystąpić na mityngu Trzaskowskiego".

W sobotę Swiatłana Cichanouska opublikowała w sieci zdjęcia ze swojej wizyty w Polsce. Liderce białoruskiej opozycji towarzyszą prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego, prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, jak i tłumu przeciwników rządów Alaksandra Łukaszenki na stołecznym Placu Zamkowym.

 

"Jestem niezwykle wdzięczna polskiemu rządowi i wszystkim partiom politycznym za jednoznaczne poparcie Białorusinów" - zapewniła Cichanouska.

 

ZOBACZ: Wpis Terleckiego o Cichanouskiej. Wniosek o odwołanie wicemarszałka Sejmu

 

Przypomniała, że nasz kraj m.in. utrzymuje niezależną od władz w Mińsku telewizję Biełsat, pod koniec zeszłego roku przedstawił "kompleksowy plan" dla Białorusi, jak i pomaga przeprowadzać się represjonowanym przez reżim.

 

 

Dzień wcześniej wpis poświęcony Cichanouskiej opublikował na Twitterze wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.

 

"Jeżeli chce reklamować antydemokratyczną opozycję w Polsce i występować na mityngu Trzaskowskiego, to niech szuka pomocy w Moskwie, a my popierajmy taką białoruską opozycję, która nie staje po stronie naszych przeciwników" - stwierdził, nawiązując do zapowiadanego uczestnictwa Cichanouskiej na Campusie Polska Przyszłości, wydarzeniu dla młodzieży organizowanym przez prezydenta Warszawy.

 

 

Duda o Cichanouskiej: wie, że w Polsce poważni politycy są za wolną Białorusią

 

Do tweeta wicemarszałka Sejmu odniósł się w sobotę prezydent Andrzej Duda. "Myślę, że Pani Swiatłana Cichanouska doskonale wie, że na polskiej scenie politycznej wszyscy poważni politycy i ugrupowania są po stronie wolnej i demokratycznej Białorusi" - ocenił.

 

Jego zdaniem, "wewnętrzne spory u nas mało ją interesują". "I w jej sytuacji to chyba racjonalne zachowanie" - stwierdził Duda, komentując wpis dziennikarki Joanny Miziołek dotyczący zdjęć z wizyty opozycjonistki w Polsce.

 

 

W dyskusji głos zabrał także poseł KO Michał Szczerba. Zapytał głowę państwa, jak odnosi się "do wypowiedzi wicemarszałka Terleckiego".

 

"Milcząco i akceptująco? Wciąż nie mogę znaleźć Pana komentarza w tej sprawie" - napisał polityk. Andrzej Duda odpowiedział mu pytaniem: "Jakiś problem z czytaniem ze zrozumieniem u Pana występuje, Panie Pośle?"

 

 

"Bynajmniej, chciałem mieć tylko pewność Panie Prezydencie, że Pana określenie niepoważnych polityków obejmuje autora nieakceptowanego i antybiałoruskiego komentarza, który nadal pełni ważną państwową funkcję. Jeśli tak, to chapeau bas" - odparł Michał Szczerba.

 

 

Cichanouska: to dziwna sytuacja

 

O komentarz w sprawie tweeta Terleckiego zapytano w sobotę samą Swiatłanę Cichanouską. - Jest to dosyć dziwna sytuacja, ponieważ staramy się spotykać ze wszystkimi siłami politycznymi. Białoruś tak naprawdę powinna łączyć, a nie dzielić - uznała.

 

ZOBACZ: Minister Dworczyk: mieszanie opozycji białoruskiej do wewnętrznego polskiego sporu jest nieetyczne

 

Jej zdaniem, "w krajach demokratycznych co do Białorusi wszystkie partie polityczne łączy konsensus i mają jedną wspólną opinię do tego, co się tak naprawdę na Białorusi dzieje". - Szczerze powiedziawszy nie wiem, jak to skomentować. Białoruskiej opozycji potrzebne jest obecnie każde wsparcie - powiedziała Cichanouska.

 

Następnie podziękowała za wsparcie prezydentowi Polski oraz władzom Warszawy i Wrocławia. - I nie warto manipulować tą sytuacją, która obecnie ma miejsce na Białorusi, ponieważ to są męki, to są tortury, cierpienia konkretnych ludzi. Chciałabym, by ta osoba spojrzała w oczy mamy Ramana, w oczy moich dzieci. Więc naprawdę nie wykorzystujmy bólu konkretnych osób w celach politycznych - podsumowała.

wka / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie