Ludwika Ogorzelec z nagrodą im. Lecha Kaczyńskiego. "Posiada niezwykły walor"
Rzeźbiarka Ludwika Ogorzelec, w przeszłości działająca w Solidarności Walczącej, została tegoroczną laureatką Nagrody im. Lecha Kaczyńskiego. Jej kapituła nazwała artystkę "twórcą prawym i sprawiedliwym", a statuetkę wręczył prezes PiS Jarosław Kaczyński. Na ceremonii przemawiał także premier Mateusz Morawiecki, który przyznał, iż w dziełach Ogorzelec dostrzega "polski ład".
Nagrodę im. Lecha Kaczyńskiego wręczono na XI edycji kongresu Polska Wielki Projekt, zorganizowanego na warszawskim Zamku Królewskim. Wydarzenie odbywa się pod hasłem "XXI wiek - Bezpieczeństwo - Kultura".
Laureatką została rzeźbiarka Ludwika Ogorzelec. Wręczający nagrodę wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński uznał, iż to dla niego "wielki zaszczyt". Jak przypomniał, dzieła laureatki są "znane w świecie", a także "nowe oraz oryginalne".
- Jest pani kimś niezwykłym na polskiej i zagranicznej scenie artystycznej, dokonała pani rzeczy wielkich - mówił.
"To ważny moment w historii tej nagrody"
Prezes PiS zauważył, że Ogorzelec posiada "niezwykły walor". Jak wyjaśnił, poza byciem artystką ma w młodzieńczym życiorysie "fragment walki o wolną Polskę". Nawiązał wówczas do działalności laureatki w Solidarności Walczącej, organizacji opozycyjnej założonej w PRL przez Kornela Morawieckiego.
ZOBACZ: Polski film po raz pierwszy w historii "nagrodzony" Złotą Maliną
- To niezwykłe, że osoba, wydawałoby się skoncentrowana na zupełnie innych sprawach, podjęła się tej trudnej, niełatwej, ryzykownej walki - dodał Jarosław Kaczyński, gratulując "uczynienia czegoś, czego w Polsce niewiele osób by potrafiło".
Zdaniem wicepremiera, nagrodzona rzeźbiarka "nie szukała wsparcia różnego rodzaju głównych nurtów", a mimo to potrafiła "przebić się na światowej scenie artystycznej".
- To też jest coś, co niezmiernie rzadko się zdarza i wymaga wielkiego talentu, silnego charakteru oraz siły przekonań. To ważny moment w historii tej nagrody i przedsięwzięcia Polska Wielki Projekt - podsumował prezes PiS.
Premier: Ogorzelec pierwsza na świecie tworzy z taką odwagą
Następnie głos zabrał premier Mateusz Morawiecki. Przypomniał, że patron nagrody mawiał, iż "tradycja i nowoczesność nie muszą się wykluczać". - Myślę, że widać to w twórczości artystycznej Ludwiki Ogorzelec - powiedział.
W opinii szefa rządu, dzieła Ogorzelec łączą w sobie "linię historii, tradycję wielu nauk oraz dziedzin" a także sięgają w przyszłość i kolejne pokolenia.
- Używa różnych materiałów, jest więc artystką potrafiącą łączyć ze sobą różne siły kultury, natury, chaos z porządkiem, wprowadza ten ład, poszukuje go. To coś absolutnie wyjątkowego na rzeźbiarskim firmamencie. Pierwsza na świecie zaczęła tworzyć z taką odwagą i podziwia się to na wszystkich kontynentach. (Jej dzieła) zaczynają być doceniane także w Polsce - wyliczał Mateusz Morawiecki.
ZOBACZ: Kaczyński: celem każdego polskiego patrioty jest silne, poważne polskie państwo
Później nawiązał do lat szkolnych Ludwiki Ogorzelec. - Jako ósmoklasistka zaprotestowała przeciwko akademii szkolnej z okazji 50. rocznicy rewolucji październikowej. Była zadziorna oraz niepokorna, to jej zostało. Gdy w 1985 roku wyjechała jako łączniczka do Francji, nie spodziewała się pewnie, że kolejne dekady przyjdzie jej żyć na obczyźnie i być łącznikiem z Zachodem. Za tą rolę chciałbym podziękować - powiedział premier.
"Polacy potrzebują takich dzieł-drogowskazów"
Morawiecki przypomniał wówczas kolejny cytat z Lecha Kaczyńskiego o tym, że "nie można poprzestać tylko na walce o polską rację stanu". - Jeśli skoncentrujemy się tylko na niej, a nie na kulturze, będzie to niewystarczające. Wtedy nie stworzymy państwa i społeczeństwa korzystającego z tego, co najpiękniejsze w kulturze i historii - ocenił.
Jak przyznał, w dziełach Ogorzelec - poza tym, co chciała przekazać ich autorka i czego poszukuje - dostrzega "pewnego rodzaju polski ład, którego w naszym kraju potrzebujemy".
- To ład narodu oddychającego pełną piersią; państwa potrafiącego samemu się rządzić i doskonalić swoje instytucje, oferującego nowe obszary wolności, jak i poszukiwania prawdy, piękna i dobra. Polacy potrzebują takich dzieł-drogowskazów - podsumował szef rządu.
Nagroda im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego
Nagroda im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego przyznawana jest wybitnym polskim twórcom, których dzieła przyczyniają się do lepszego zrozumienia historii i tradycji Polski oraz stanowią cenną inspirację na przyszłość.
Organizatorem kongresu jest Fundacja Polska Wielki Projekt. Ideą kongresu - jak wskazują jego organizatorzy - jest debata nad strategicznymi wyzwaniami rozwojowymi, stojącymi przed Polską w najbliższych dekadach.
ZOBACZ: Polski Ład a rodziny. "Silna inwestycja w przyszłość"
Fundacja Polska Wielki Projekt prowadzi działalność społeczną, edukacyjną, kulturalną, artystyczną oraz informacyjną. Promuje i popularyzuje najważniejsze polskie osiągnięcia gospodarcze, społeczne, naukowe, kulturalne, techniczne i technologiczne oraz dziedzictwo polskie i europejskie. Współpracuje z wieloma polskimi i zagranicznymi instytucjami i mediami.
Wśród panelistów oraz moderatorów znaleźli się przedstawiciele świata nauki, biznesu, instytucji publicznych, w tym m.in.: szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Krzysztof Szczerski, prezes GPW Marek Dietl, prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski, prezes PZU Anna Janiczek, dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego Wojciech Gielerak, prezes Banku Pekao S.A. Leszek Skiba, prezes zarządu Fundacji im. Stefana Batorego Edwin Bendyk, doradca prezydenta, socjolog Andrzej Zybertowicz czy wiceszefowa resortu kultury, Generalny konserwator zabytków Magdalena Gawin.
Czytaj więcej