Andrzej Duda: mamy sojuszników, którzy gotowi są stanąć w naszej obronie

Świat
Andrzej Duda: mamy sojuszników, którzy gotowi są stanąć w naszej obronie
PAP/Leszek Szymański
Turcja potrzebowała sojuszniczego dowodu obecności

My, Polacy, mamy wielkie szczęście, że mamy wolną, suwerenną, niepodległą ojczyznę, żołnierzy, którzy sprawdzili się w wielu miejscach, oraz sojuszników, którzy gotowi są stanąć w naszej obronie; jesteśmy w NATO - mówił prezydent Andrzej Duda we wtorek w bazie wojskowej Incirlik w Turcji.

Prezydent, który przebywa od niedzieli z wizytą w Turcji, wraz z pierwszą damą Agatą Kornhauser-Dudą odwiedził we wtorek Polski Kontyngent Wojskowy w Incirliku.

Sojusznicy są gotowi nam pomóc

- Mamy wielkie szczęście, my wszyscy, Polacy, że mamy dzisiaj swoją wolną, suwerenną, niepodległą ojczyznę, która jest coraz mocniejsza, coraz więcej znaczy w przestrzeni Europy i świata. Mamy armię, żołnierzy, którzy sprawdzili się w wielu miejscach, dając dowody męstwa, odpowiedzialności i doskonałego wyszkolenia. Mamy sojuszników, którzy gotowi są stanąć w naszej obronie, i jesteśmy członkiem największego i najmocniejszego sojuszu obronnego na świecie, Sojuszu Północnoatlantyckiego - mówił prezydent podczas uroczystego apelu.

 

ZOBACZ: Curacao. Holenderscy żołnierze nielegalnie ćwiczą w rezerwacie przyrody

 

- Właśnie dlatego jesteśmy i dlatego służymy, i dlatego oczekujemy, że nie tylko sojusznicy w razie potrzeby będą stawali w naszej obronie, w obronie naszych granic, że przyjdą nam z pomocą, gdybyśmy zostali napadnięci, ale także i my niesiemy bezpieczeństwo, pokój, niesiemy przyjaźń i gotowość do stawania ramię w ramię z naszymi sojusznikami, jak czynicie to tutaj w Turcji - powiedział prezydent, zwracając się do żołnierzy z polskiego kontyngentu.

"Turcja potrzebowała dowodu obecności"

Jak stwierdził, "Turcja potrzebowała sojuszniczego dowodu obecności". - I dajecie go w tej chwili. Jestem za to ogromnie wdzięczny. Nie mam żadnych wątpliwości, że sprawicie się doskonale, zrealizujecie wszystkie swoje zadania, jak wcześniej znakomicie potrafiliście to zrealizować chociażby na Sycylii - mówił prezydent. Dodał, że "komandor Cezary Kurkowski ma tutaj znakomite doświadczenie, dowodził bowiem pierwszą zmianą tamtego kontyngentu".

 

Duda podkreślił, że misja obserwacyjna w Turcji jest co najmniej równie ważna, jak ta na Sycylii, ponieważ odbywa się "w pobliżu granic, za którymi cały czas tli się konflikt".

 

ZOBACZ: Zbigniew Stonoga musi opuścić Holandię. Sąd w Amsterdamie wydał nakaz

 

Prezydent wyraził przekonanie, że spotkanie polskich i tureckich żołnierzy, "sojuszników NATO", w ramach misji w Turcji będzie nie tylko kolejną okazją, by doskonalić procedury, współpracę i interoperacyjność, ale też "okazją do pogłębienia istniejących przyjaźni".

aml / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie